Przez "okołowędkarskie filmy" rozumiem te, w których ujęcia antenki spławika nie są dominujące, jak też fabuły nie stanowi monolog nt. nawilżania zajęty.
Bardzo ostatnio zwolniłem, z czego się cieszę
Film pt. "Pełnia". Wali trochę moralnym niepokojem, ale z uwagi na swoisty klimat, świetne role aktorów, a szczególnie ŚP. Panów Tomasza Zaliwskiego i Tadeusza Fijewskiego oraz, na szczęście jeszcze mogącego nas cieszyć swą grą - Pana Janusza Gajosa, wart jest poświęcenia odrobiny czasu. Polecam!
A niecierpliwym wędkarskich wątków podpowiem: monolog, który zaczyna się od 39 min. i 32 sekundy filmu. To taki monolog sprzed 30 lat, który prostuje większość obecnych, internetowych gównoburz