Nie podam Ci konkretnej propozycji, ale napiszę jak będzie moja kolejna wyprawa wyglądać:
Moje łowisko to klatka, głębokość około 4 - 5 m, gdzie najgłębsze miejsca są w okolicach opaski po prawej stronie.
Mam już zamówiony groch, który ugotuję na półtwardo, czyli już nie będzie się przepoławiał po ściśnięciu, a zgniatał z lekkim oporem.
Do tego przenicy ugotowanej do momentu otwarcia się ziaren.
Na dwie wędki planuję około 1 kg grochu i 2 kg pszenicy.
Wszystko to podam w parzonej kaszy mannie, która pozwala dotrzeć całości w kulach do dna.
Troszkę kłopotliwe, bo nie planuję "wysuszać" kaszy zanętą, czyli będą to raczej kleiste kule, (taka gęstrza paćka
).
Taki towar podaję w wytypowane miejsce po przyjeździe, ale nęcąc dosyć szeroko, nie punktowo.
Zestawy to koszyczki około 50 gram, do nich zanęta (nie wiem jeszcze jaka) z dodatkiem pinki.
Przypon około 50 cm, na żyłce 0,16 z haczykiem 12 lub 14.
Dwa białe.
I tyle.
Takie mam założenia, a reszta to już w praniu wyjdzie.