Orientuje się ktoś jak sprawa z ewentualnym noclegiem w domku w tym terminie? Chętnie bym się pojawił ale z racji tego że mam ponad 250km na to łowisko chciałbym uniknąć powrotu tego samego dnia.
Urabiam żonę i daj Bóg też się uda pojawić i dla odmiany może tym razem bym połowił
Ja wódek nie biorę
A mnie na 100% nie będzie Ale bardzo się będę starał wpaść choć na pół dnia!