Byłem tam dwa razy w tym roku. W niedzielę i tydzień wcześniej. Złowiłem 12 ryb, miałem kilka spinek. Inni tak nie połowili (w niedzielę z rozmową wyszło, że miałem więcej ryb niż reszta łowiska, a było pełne).
Z tego co rozmawiałem z opiekunem to staw lewy jest płytszy niż prawy i tak bym łowił (chociaż łowiłem na prawym) bo mogą tam być lepsze wyniki.
Zestawy karpiowe się nie sprawdzały, działał metoda.
Kolejnym razem chce spróbować torebek PVA bo ryby pływają tam spore (najmniejszy karp 2,5kg, największy 5 kg.).