Cześć, pytanie raczej do osób, które startują w zawodach, lub 'wyczynowo' łowią na prywatnych posiedzeniach. Chodzi konkretnie o zawody w method feeder, bo chciałbym w tym roku wziąć udział w paru.
Z własnego doświadczenia, jak najlepiej polecacie usadowić dodatkowe wędki przy koszu, zakładając że na dwóch sztukach chciałbym mieć dalszy dystans, a na kolejnych dwóch bliższy + obławiać nimi pod brzegiem, tzw. 'margin'.
Opcja A to zwykły uchwyt na 3 wędki, tego typu:
https://sklepdrapieznik.pl/25600-uchwyt-na-wedki-preston-offbox36-triple-rod-support.htmlOpcja B to przymocowanie na tylną nogę grzebienia i rozstawienie obok stanowiska stojaka na topy - tutaj wydaje mi się to bardziej komfortowe, ale z drugiej strony po pierwsze droższe, a po drugie znowu więcej gratów do tachania.
Pytanie jest zwyczajnie o komfort łowienia / szybkość 'przeskakiwania' między wędkami i generalnie wszelakie wasze doświadczenia oraz powód wyboru opcji takiej, a nie innej. Oczywiście jeżeli ma też ktoś jakieś swoje rozwiązania, to bardzo chętnie posłucham