Po kilkuletniej przerwie wybieram się na pobliskie "bajoro" w celu złowienia jakiegoś lina. Wyjazd w sobotę by nad wodą być przed świtem i łowienie tak do godz.10.
Wcześniej łowiłem tam na spławik liny wielkości ok.30cm., z reguły na czerwonego lub na kuku. Tym razem chce uderzyć w miejsce trudniej dostępne (póki jeszcze nie zarosło), na którym łowiłem tylko dwa razy w życiu i dwukrotnie miałem konkretne ryby na haku, jednak kończyło się to urwaniem zestawu bo ryba od razu wpływała w zielsko. Warunki na łowisku wyglądają tak, że do metra od brzegu rosną niskie szuwary (obecnie ok. 20-30cm wystają ponad wodę). Rzucać chce tuż za nimi, głębokość ok. 1,5-2,0m.
Metoda: match, spławik wagler 1,5gr żyłka główna 18, przypon 16, hak 14, zanęta - dysponuje sypką Spicy Meaty Method Mix, konopie się już od wczoraj moczą, dzisiaj dokupię jeszcze pszenice, do tego kuku z puszki.
Nęcić chcę dzisiaj wieczorem - kuku, w piątek wieczorem - kuku + konopie/pszenica , w sobotę w dni łowienia z rana - kuku, konopie/pszenica, zanęta sypka.
Im bliżej wyjazdu tym nachodzi mnie coraz więcej wątpliwości. Ponieważ najbardziej lubię łowić na spławik, planowałem zapodać dwa waglerki. Jednak..
jest spore ryzyko, że liny będą od razu wpływać w szuwary przy brzegu i po zawodach . Czy jest jakiś patent na niepozwolenie wpłynięcia rybom w szuwary ?Czytając watek od pierwszej strony, zauważyłem wpisy sugerujące, ze metoda lepiej się sprawdza, a przy okazji siłowo feeder będzie miał przewagę nad matchem. Mam rzecznego feedera 3,60m, najsłabsza szczytówka 1oz. Do metody mam najlżejszy koszyk 40gr. Ogólnie na metode sporadycznie na karpie się wybieram, jednak niespecjalnie kręci mnie karpiarstwo, więc rzadko na nią łowię. Pytanie zabrzmi może trochę słabo, ale czy można do koszyczka użyć sypkiej zamiast peletu ?
Inne rozwiązanie to zastosowanie do wspomnianego feedera zestawu z przelotową pętla i zwyczajnym koszyczkiem 14gr. Do tego przypon długości ok. 50cm.
Odnośnie nęcenia planuje ziarna rzucać osobno (łopatką), a kulki osobno.
Reasumując trochę przydługi wpis (naprawdę im bliżej wyjazdu tym bardziej rozkminiam i zachodzę w głowę
) , w skrócie zasadnicze pytania:
- jak zatrzymać ryby przed ucieczką w szuwary w czasie holu?
- który zestaw wybrać poza spławikiem- metoda (a jeśli tak czy dokupić peletu?), czy nieduży gruncik ze standardowym koszyczkiem ?
- czy ziarna zapodawać osobno czy z kulkami zanętowymi ?