Zapomnialem o bardzo waznej rzeczy, kolowrotek ten ma 2 pierscienie wypelniajace szpule i tak :No, to całkiem zmienia postać rzeczy!
Pusta ma pojemnosc np. 0,25mm-260m,
z cienkim pierscieniem 0,25mm-140m,
Z grubym 0,18mm-130m
Szczerze polecam Ci Mateo tego Shimano Aero Feeder 4000 FA!No właśnie. Cena Drennana nie jest może aż tak wysoka, ale i tak moim zdaniem taki kołowrotek nie powinien kosztować więcej niż 200 zł. Zaś Preston nie więcej niż 350 zł.
Drennan FD4000, ktorego trzymalem byl dla mnie zabawka, ktora mozna dac dziecku. Jesli ma byc to topowy kolowrotek dedykowany do feederow Series 7 to tylko wspolczuje. Mam nadzieje,ze ichne feedery nie sa az tak lipne jak ten kolowrotek.
Preston PXR4000 strasznie ciezko krecil i caly mechanizm szumial, jakby zapomnieli wlozyc smaru do niego. Podobal mi sie w nim jedynie gruby kablak :) Modelu PCR nie mialem w rekach ale z tego co czytalem to niewiele sie roznia jesli chodzi o plynnosc dzialania.
Mateo napisz @ do mojego sklepu :) a mysle ze bedziesz zadowolony :D z cenyDzięki. Właśnie rozdzielałem ten wątek, boście o szczytówkach sobie mocno podyskutowali :) i było pomieszanie recenzji kołowrotka ze szczytówkami.
@Mateo,
Odbierz PM bo cos Ci napisalem.
Jesli ma byc to topowy kolowrotek dedykowany do feederow Series 7 to tylko wspolczuje. Mam nadzieje,ze ichne feedery nie sa az tak lipne jak ten kolowrotek.
Mateo prosze linka :)Super. Большое спасибо :)
www.rajwedkarski.pl
Koledzy mam pytanie , czy masa tego kolowrotka jest taka sama co podaja w katalogu Shimano 2015r. Masa 340gr?. Podoba mi sie ten sprzecik i widze wasze pozytywne opinie. Jedyne co musze zrobic przed zakupem to spasowac go z wedka i zobaczyc jak bedzie z wywazeniem.Rzeczywiście, kołowrotek tyle waży.
Teraz w tej ceni to pewnie bym się skusił, ale już wcześniej coś zamówiłem innego.:beer:
Tak samo ja. Zakupilem 1 potem 2. I jak na ta chwile nie zamienie ich na inne. W dalszym ciagu polecam.Qarg! Witaj z powrotem! Fajnie znowu Cię tu widzieć! :)
Spodobał mi się ten kołowrotek od pierwszego wyjrzenia :D Cena powala ale promocja w revenie sprawia że ostro się nad niem zastanawiam. Byłby to mój najdroższy sprzęt poza fotelem ale i tak trochę przeraża mnie jak się rozkręciłem w tym roku :-\
Dziś byłem pomacać tą internetową miłość ale była tylko w wersji match. Waga match pasowała idealnie do mojego selektora master xs 360/75 ale jest on trochę cięższy niż ten feeder... Czy te 40 gramów będzie miało duże znaczenie? Następną wędkę chcę kupić krótszą(3-3,3) więc powinien krótszą wędkę wyważyć idealnie.
Pracuje faktycznie super, brak luzów. Szpula szeroka i nie ma w całym Ravenie kołowrotka feeder/match o równie szerokiej szpuli. A właśnie na poprawie odległości rzutów mi zależy. Podkładki super sprawa... idealne wręcz
Trochę nie spodobał mi się plastik zabezpieczający przed wkręcaniem się żyłki pod kołowrotek. Wygląda to licho i wydaje mi się nie do końca spasowane bo spora dziura jest więc nie wiem czy faktycznie się to sprawdza. Uświadomcie mnie bo nie miałem z takim urządzeniem do czynienia i moja wiedza o kołowrotkach też jest słaba.
Też trochę się zastanawiam czy mając taki kołowrotek i taka średnicę szpuli rzuty na krótkie dystanse nie są trochę utrudnione?
Myślę że ten kołowrotek również będzie mi pasował do mojego matcha a właściwie floata. Nie wiem czym on się różni poza wagą i podwójną korbą od wersji match?
Jakby cena była ta sama to zastanawiałbym się nad wersją z wolnym biegiem bo pokryłby również moje rzeczne zapotrzebowanie ale waga mnie trochę przeraża bo wtedy już chyba do krótszych kijów jak 360 będzie słaby? Oraz baitrunner ma mniejsze przełożenie a miał być to kołowrotek pod zawody więc wysokie przełożenie tutaj też jest plusem zarówno w match jak i feeder.
Spodobał mi się ten kołowrotek od pierwszego wyjrzenia :D Cena powala ale promocja w revenie sprawia że ostro się nad niem zastanawiam. Byłby to mój najdroższy sprzęt poza fotelem ale i tak trochę przeraża mnie jak się rozkręciłem w tym roku :-\
Dziś byłem pomacać tą internetową miłość ale była tylko w wersji match. Waga match pasowała idealnie do mojego selektora master xs 360/75 ale jest on trochę cięższy niż ten feeder... Czy te 40 gramów będzie miało duże znaczenie? Następną wędkę chcę kupić krótszą(3-3,3) więc powinien krótszą wędkę wyważyć idealnie.
Pracuje faktycznie super, brak luzów. Szpula szeroka i nie ma w całym Ravenie kołowrotka feeder/match o równie szerokiej szpuli. A właśnie na poprawie odległości rzutów mi zależy. Podkładki super sprawa... idealne wręcz
Trochę nie spodobał mi się plastik zabezpieczający przed wkręcaniem się żyłki pod kołowrotek. Wygląda to licho i wydaje mi się nie do końca spasowane bo spora dziura jest więc nie wiem czy faktycznie się to sprawdza. Uświadomcie mnie bo nie miałem z takim urządzeniem do czynienia i moja wiedza o kołowrotkach też jest słaba.
Też trochę się zastanawiam czy mając taki kołowrotek i taka średnicę szpuli rzuty na krótkie dystanse nie są trochę utrudnione?
Myślę że ten kołowrotek również będzie mi pasował do mojego matcha a właściwie floata. Nie wiem czym on się różni poza wagą i podwójną korbą od wersji match?
Jakby cena była ta sama to zastanawiałbym się nad wersją z wolnym biegiem bo pokryłby również moje rzeczne zapotrzebowanie ale waga mnie trochę przeraża bo wtedy już chyba do krótszych kijów jak 360 będzie słaby? Oraz baitrunner ma mniejsze przełożenie a miał być to kołowrotek pod zawody więc wysokie przełożenie tutaj też jest plusem zarówno w match jak i feeder.
Podpytaj Mateo o ten kręciołek bo go posiada. Ja mam wersję Match i serio sprawuje się bezproblemowo, pracuje płynnie bez luzów. Hamulec bajka. Macałem obydwa kręciołki i wersja Feeder troszkę bije ze względu na pojedynczą korbę. Jednak Match lepiej jest wyważony przez korbkę. Za cenę jaka jest w Raven to bym brał praktycznie z zamkniętymi oczyma. Ja przymierzam się do niego do feedera 3,35 m lub Daiwa TDR 3000, która waży 335 gramów czyli podobnie do Aero Feeder. Praktycznie nie zauważysz tych 40 gramów mniej a na pewno wyważy Ci wędkę 3,3 m.
Cześć. Posiadam zarówno Aero Feeder 4000 FA, jak i Baitrunner X-Aero 4000 FA. Użytkuję je od kilku miesięcy i do tej pory działają bezproblemowo. Aero feeder pasuje idealnie do pickera cw.-35 gr, będzie też pasował do matcha. ( nie trzeba popadać w skrajności i kupować kolejnego dedykowanego kołowrotka do matchówki, posiadając ten model, chyba że się jest bogatym, choć producentom o to właśnie chodzi :) ) Natomiast w moim odczuciu kołowrotek ten nie za bardzo nadaje się do rzecznego feederowania koszykami 60 i więcej gram. Tu o wiele lepiej sprawdza się baitrunner- ze względu na przełożenie jest mocniejszy i wogóle sprawia wrażenie solidniejszego i pewnie jest(waga). Do plusów tego kołowrotka zaliczam też wolny bieg, co czyni go na pewno uniwersalniejszym od Aero Feeder. Obydwa kołowrotki użytkowałem na rzece Tamizie, zarówno w dzień, jak i w nocy i stąd moja, podkreślam subiektywna opinia. Moim zdaniem Aero feeder został zaprojektowany pod kątem zawodów (przełożenie) do pickera i lekkiego feedera na wody stojące( do metody idealny).
Najlepiej mieć dwa :D, lecz jeśli musisz wybrać jeden, a bardziej zależy Ci na uniwersalności i będziesz łowić w rzekach cięższymi koszyczkami, lub z gruntu z sygnalizatorem, albo w nocy, bez dwóch zdań polecam Baitrunnera.
Pozdrawiam
Sam go używam przy kiju 3m. Cw. 35 gr. Do pickera 2.7 tez będzie odpowiedni.
Pozdrawiam.
Sent from my iPhone using Tapatalk
... Moja polityka jest taka, że wolę kupować sprzęt z wyższej półki i jeśli spełnia on moje oczekiwania, to mogę go nie zmieniać przez długie lata. Nie jestem zbyt podatny na nowe modele. Chyba że rzeczywiście mają one znacząco wpłynąć na jakość mojego wędkowania...Osobiście wychodzę z takiego samego założenia :)
... Moja polityka jest taka, że wolę kupować sprzęt z wyższej półki i jeśli spełnia on moje oczekiwania, to mogę go nie zmieniać przez długie lata. Nie jestem zbyt podatny na nowe modele. Chyba że rzeczywiście mają one znacząco wpłynąć na jakość mojego wędkowania...Osobiście wychodzę z takiego samego założenia :)
W Ravenie jeden 4000FA już zniknął ze stanu. Ciekawe czy to ktoś od nas?... O:)
Chłopaki słyszałem że ten kręcioł troszkę ciężej chodzi, czy to prawda.Rzeczywiście, są kołowrotki, które pracują z nieco większym oporem. Takie już po prostu są w swojej konstrukcji. Jednak żaden z dwóch egzemplarzy Aero Feeder, które posiadam, nie wykazuje takiej cechy.
Chłopaki słyszałem że ten kręcioł troszkę ciężej chodzi, czy to prawda.Rzeczywiście, są kołowrotki, które pracują z nieco większym oporem. Takie już po prostu są w swojej konstrukcji. Jednak żaden z dwóch egzemplarzy Aero Feeder, które posiadam, nie wykazuje takiej cechy.
A lekko wysokie przełożenie nie wpływa jakoś negatywnie na pracę kręciołka?
A lekko wysokie przełożenie nie wpływa jakoś negatywnie na pracę kręciołka?
Szerokość 14 mm, grubość 1.5 mm, jako ze stopka jest oczywiscie zaokrąglona to mierząc grubość stopki +odleglosc do podstawy, wynosi ona razem : 5 mm. przełożenie nie ma wpływu na prace kołowrotka, chyba ze będziesz orał ciężkimi koszykami po rzece Tu lepszy jest Baitrunner, gdyż ma mniejsze przełożenie, przez co jest mocniejszy. Tak jak z biegami w samochodzie
Pozdrawiam
Sent from my iPhone using Tapatalk
Dziś przyszła do mnie paczka z dwoma kołowrotkami aero feeder. Moje krótkie spostrzeżenia:
1. Spasowane super.
2. Kręcą troszkę ciężej niż moje dotychczasowe, ale nie przeszkadza mi to zupełnie.
3. Hamulec - bez uwag.
Ale mam też małe :ale", stąd pytanie do użytkowników:
1. W jednym i drugim pudełku była jedna podkładka redukująca ilość nawijanej żyłki na szpulę. Troszkę zgłupiałem bo na forum czytałem, że producent dołącza dwie podkładki. Więc jak to jest? ???
2. Prz szybszym kręceniu słychać szum mechanizmu, a po pełnym rozbujaniu słychać (nie wiem jak to opisać, więc proszę o litość :)) jakby taki cykliczny wizg, świst mechanizmu, który maleje i cichnie wraz ze spadkiem obrotów rotora. Dzieje się tak w obu kołowrotkach. Moje odczucie jest takie, że ktoś pożałował smaru. W każdym razie jest to dość irytujące. Czy w tym przypadku sprawę załatwiłoby dolanie oliwki do tego specjalnego, zakręcanego otworku w dole korpusa?
Będę wdzięczny za każdą pomoc bądź wskazówkę :) :beer:
Spinning
PARAMETRY:
Pojemność szpuli: 0,25/260m, 0,30/180m, 0,35/130m, 0,40/100m,
Zapasowa, aluminiowa szpula, identyczna jak szpula główna,
W komplecie 2 nakładki na szpulę redukujące jej pojemność,
Przełożenie 4,8:1
Maksymalna siła hamowania: 8kg,
Zwijanie: (cm/obr): 86cm,
Ilość łożysk: 4szt (3BB + 1RB), kryte, klasy A-RB,
Waga: 330g,
Materiał korpusu: XT-7
Feeder
PARAMETRY:
Pojemność szpuli: 0,25/260m, 0,30/180m, 0,35/130m, 0,40/100m,
Zapasowa, aluminiowa szpula, identyczna jak szpula główna,
W komplecie 2 nakładki na szpulę redukujące jej pojemność,
Przełożenie 5,8:1
Maksymalna siła hamowania: 8kg,
Zwijanie: (cm/obr): 104cm,
Ilość łożysk: 4szt (3BB + 1RB), kryte, klasy A-RB,
Waga: 340g,
Materiał korpusu: kompozyt grafitowy XT-7
Match
PARAMETRY:
Pojemność szpuli: 0,25/260m, 0,30/180m, 0,35/130m, 0,40/100m,
Zapasowa, aluminiowa szpula, identyczna jak szpula główna,
Przełożenie 5,2:1
Maksymalna siła hamowania: 8kg,
Zwijanie: (cm/obr): 93cm,
Ilość łożysk: 4szt (3BB + 1RB), kryte, klasy A-RB,
Waga: 385g,
Materiał korpusu: XT-7
Ale ile w tym prawdy ?? ;D
Kropelka oliwki ale ze strzykawki z igłą. Włóż dość głęboko w otwór aby oliwka trafiła tam gdzie powinna :)
Nie dawaj czasami oliwki przez ten port. Oliwka tylko na oś i kapka na łożysko oporowe.
Adam, jednak podkładka redukująca jest w pudełku, a druga jest już założona na szpuli :)
Adam, jednak podkładka redukująca jest w pudełku, a druga jest już założona na szpuli :)
Witam. Shimano Aero feeder 4000 testowałem w zeszłym roku i naprawdę super sprzęcik. Dla zainteresowanych, kołowrotki te kupiłem w sklepie internetowym w Austrii; super szybka wysyłka oraz co ważne ceny maja nie do przebicia w sprzęcie Shimano kołowrotki, feedery czy match.Podesłał byś może link do tego sklepu??
Witam. Shimano Aero feeder 4000 testowałem w zeszłym roku i naprawdę super sprzęcik. Dla zainteresowanych, kołowrotki te kupiłem w sklepie internetowym w Austrii; super szybka wysyłka oraz co ważne ceny maja nie do przebicia w sprzęcie Shimano kołowrotki, feedery czy match.Podesłał byś może link do tego sklepu??
Czy wasze aero tez kręcą z wielkim oporem ? Kolowrotek zabrałem na krótki test i przy 20 gr koszyk stawia bardzo duży opór . Później podpielem młynek do spina i przynety gumowe ważące 10 gr tez stawiały dość duży opór . Juz sam nie wiem czy tak ma być czy coś jest nie tak . Wcześniej używałem kolowrotki Spro red arc i one nie kręcą tak z oporem , powiem szczerze że nawet dawały rade przy koszykach o masie 80 gr .
Szkoda słów ,aż strach teraz na nie łowić kupiłem od razu 2 i pochłonęły one większość mojego wędkarskiego budżetu. A przecież do feedera nie trzeba wymyślnych kołowrotków trzeba było brać dwa Zaubery albo coś taniego z Okumy.Dobry, prosty plan.
Kurcze tyle kasy kosztuja te młynki i takie problemy ....... szkoda słów.
Kurcze tyle kasy kosztuja te młynki i takie problemy ....... szkoda słów.
Wybaczcie,że się podpinam do tematu,dużo nie wnosząc,a dużo pisząc ;)
Wg mnie te kołowrotki nie kosztują "aż tyle" żeby nie pojawiały się w nich "takie problemy". Różnice są widoczne dopiero w zestawieniu sprzętu za 300zł i 2000zł.W tym naprawdę drogim sprzęcie "takie problemy" w zasadzie już nie występują.Grzebie sporo w kołowrotkach,od ładnych paru lat,naprawiam,tuninguje ,odsprzedaję, mam w domu 17szt ( w sensie sprawnych),używam 3,czasem 4.Maniactwo?Nie do końca.Był taki okres,że ładnych parę zł na tym zarabiałem.
Ale do rzeczy.
Opisywany tu Aero to taka konstrukcja w mojej ocenie nie bez wad.Czemu?
Mechanizm napędowy ma naprawdę świetny,taki,jaki w o wiele droższych modelach.Niestety jest zamknięty w dość słabej obudowie,niby jakieś tworzywo,grafit,Bóg wie co. Nie zdziwiłbym się gdyby to były przetopione butelki z domieszką czegoś,dzięki czemu jest to twardsze.
Pewnie mnie zrugacie hehe.Ok. Zatem powiedzcie mi dlaczego najlepsze,topowe modele są metalowe? ;)
Myślę,że reklamy,działania marketingowe podają nam pewne fakty zachęcające do zakupu,używając niejednokrotnie haseł nowość,przełom.Tymczasem fakty przedstawiane jako zalety ,w rzeczywistości są....wadą... Podkreślam,że to moje zdanie,nie musicie się zgadzać. No bo z drugiej strony patrząc jak to ma wyglądać? "Wypuszczamy na rynek nowy model Aero,różni się tylko kształtem i kolorem,nadal jest z metalu i ma tą samą sprawdzoną przekładnię z fosfobrązu.Za nowy kształt i malowanie chcemy 300zł więcej bo firma się znów rozrosła i zyski nam spadły" :P Przekonało to kogoś ?
Dlatego moim zdaniem mamy coraz to nowsze materiały,technologie,napędy i to nie tylko w wędkarstwie. Kasa musi płynąć. To koło musi się kręcić.
Wracając do Aero moim zdaniem oferowane przełożenia są i tak zbyt duże. Szpula jest sporej średnicy,i fakt,może to być zaletą.Rotor siłą rzeczy też się rozrósł,a średnica koła ,po którym porusza się rolka z żyłką, jest już naprawdę spora.To sprawia,że kołowrotkowi może brakować mocy,przynajmniej niektórzy posiadacze tak piszą. Nie wiem skąd wziął się ten bajer z ilością nawijanej żyłki za jednym obrotem korbki?To,aż tak ważne?Tak potrzebne?Nawet podczas zawodów ile można czasu zaoszczędzić szybkim zwijaniem?Może to taki kolejny chwyt marketingowy?Zamiast opracowywać nowe przekładnie zębate,uruchamiać kolejną linię produkcyjną, to wykorzystamy to co mamy?I jeszcze powiemy,że to lepiej bo się szybciej zwija.Do mnie to jakoś nie do końca przemawia.Jak chcę zwijać szybciej to szybciej kręcę. Wg mnie żeby transmisja mocy w Aero była lepsza,odpowiedniejsze byłyby przełożenia rzędu 3:1 ,4:1 z uwagi na sporą średnicę szpuli i ruch rotora.
Co do zbijania kabłąka sądzę,że też ktoś coś przekombinował. I całkiem możliwe,że również "księgowy". Zbijak z pręta,2 dziurki ,sprężyna z wanadu i nie byłoby "awarii" przez 20lat. A tak to jakieś tulejki,łączniki,3 sprężynki,plastykowe prowadniczki itd.
Nie zrozumcie mnie źle.Ja nikomu nie bronię wydać przykładowo 6 czy 8 stówek na kołowrotek. Nie uważam też,że ktoś kto tak robi jest niespełna rozumu.Jak najbardziej przyznam,że to niezły zakup,pogratuluję,sam będę chciał "pokręcić" ;)To nie jest zły sprzęt,ale czy wart tyle pieniędzy - mam wątpliwość.Sądzę jednak,że to jeszcze nie ta półka cenowa żeby był całkowicie bez wad i bez awarii.
Ja?Ja raczej bym nie kupił za takie pieniądze,no chyba że naprawdę byłoby to coś o mega potencjale trwałości. Nie chodzi o to,że mnie nie stać.Mógłbym na to sobie pozwolić,jakoś sobie radzę finansowo,ale mam inne wydatki,takie może bardziej przyszłościowe,mniej konsumpcyjne. I to nie tak,że łowię starymi,20- letnimi dziadami,które co m-c muszę otwierać.Mam nowe sprzęty,których zakup poprzedzało bardzo dużo analiz.Określiłem sobie budżet i szukałem co najlepszego mogę za ten budżet dostać,jakie dla mnie najważniejsze cechy ma ten sprzęt posiadać.Nie ulegam raczej trendom i nowościom,podchodzę ze sporym dystansem do tego.
Zresztą "wyzbyty konsumpcji" też nie jestem,bo Maluchem nie jeżdżę ;)
Co do Shimano,to wg mnie nadal sensowna firma.Mają lepszą kontrolę jakości i "wpadki" pojawiają się rzadziej. A w modelach od ok 300-350zł pojawiają się rozwiązania,których w innych konkurencyjnych firmach nie znajdziecie,mimo zbliżonej ceny.
Sorki,za taki off-topic,ale ta recenzja i tak się już mocno "rozrosła",a różne wpisy skłoniły do refleksji. Co ta nuda robi z człowiekiem,koniec "chorobowego" ,od pon do roboty ;)
Kurcze tyle kasy kosztuja te młynki i takie problemy ....... szkoda słów.
Wybaczcie,że się podpinam do tematu,dużo nie wnosząc,a dużo pisząc ;)
Wg mnie te kołowrotki nie kosztują "aż tyle" żeby nie pojawiały się w nich "takie problemy". Różnice są widoczne dopiero w zestawieniu sprzętu za 300zł i 2000zł.W tym naprawdę drogim sprzęcie "takie problemy" w zasadzie już nie występują.Grzebie sporo w kołowrotkach,od ładnych paru lat,naprawiam,tuninguje ,odsprzedaję, mam w domu 17szt ( w sensie sprawnych),używam 3,czasem 4.Maniactwo?Nie do końca.Był taki okres,że ładnych parę zł na tym zarabiałem.
Ale do rzeczy.
Opisywany tu Aero to taka konstrukcja w mojej ocenie nie bez wad.Czemu?
Mechanizm napędowy ma naprawdę świetny,taki,jaki w o wiele droższych modelach.Niestety jest zamknięty w dość słabej obudowie,niby jakieś tworzywo,grafit,Bóg wie co. Nie zdziwiłbym się gdyby to były przetopione butelki z domieszką czegoś,dzięki czemu jest to twardsze.
Pewnie mnie zrugacie hehe.Ok. Zatem powiedzcie mi dlaczego najlepsze,topowe modele są metalowe? ;)
Myślę,że reklamy,działania marketingowe podają nam pewne fakty zachęcające do zakupu,używając niejednokrotnie haseł nowość,przełom.Tymczasem fakty przedstawiane jako zalety ,w rzeczywistości są....wadą... Podkreślam,że to moje zdanie,nie musicie się zgadzać. No bo z drugiej strony patrząc jak to ma wyglądać? "Wypuszczamy na rynek nowy model Aero,różni się tylko kształtem i kolorem,nadal jest z metalu i ma tą samą sprawdzoną przekładnię z fosfobrązu.Za nowy kształt i malowanie chcemy 300zł więcej bo firma się znów rozrosła i zyski nam spadły" :P Przekonało to kogoś ?
Dlatego moim zdaniem mamy coraz to nowsze materiały,technologie,napędy i to nie tylko w wędkarstwie. Kasa musi płynąć. To koło musi się kręcić.
Wracając do Aero moim zdaniem oferowane przełożenia są i tak zbyt duże. Szpula jest sporej średnicy,i fakt,może to być zaletą.Rotor siłą rzeczy też się rozrósł,a średnica koła ,po którym porusza się rolka z żyłką, jest już naprawdę spora.To sprawia,że kołowrotkowi może brakować mocy,przynajmniej niektórzy posiadacze tak piszą. Nie wiem skąd wziął się ten bajer z ilością nawijanej żyłki za jednym obrotem korbki?To,aż tak ważne?Tak potrzebne?Nawet podczas zawodów ile można czasu zaoszczędzić szybkim zwijaniem?Może to taki kolejny chwyt marketingowy?Zamiast opracowywać nowe przekładnie zębate,uruchamiać kolejną linię produkcyjną, to wykorzystamy to co mamy?I jeszcze powiemy,że to lepiej bo się szybciej zwija.Do mnie to jakoś nie do końca przemawia.Jak chcę zwijać szybciej to szybciej kręcę. Wg mnie żeby transmisja mocy w Aero była lepsza,odpowiedniejsze byłyby przełożenia rzędu 3:1 ,4:1 z uwagi na sporą średnicę szpuli i ruch rotora.
Co do zbijania kabłąka sądzę,że też ktoś coś przekombinował. I całkiem możliwe,że również "księgowy". Zbijak z pręta,2 dziurki ,sprężyna z wanadu i nie byłoby "awarii" przez 20lat. A tak to jakieś tulejki,łączniki,3 sprężynki,plastykowe prowadniczki itd.
Nie zrozumcie mnie źle.Ja nikomu nie bronię wydać przykładowo 6 czy 8 stówek na kołowrotek. Nie uważam też,że ktoś kto tak robi jest niespełna rozumu.Jak najbardziej przyznam,że to niezły zakup,pogratuluję,sam będę chciał "pokręcić" ;)To nie jest zły sprzęt,ale czy wart tyle pieniędzy - mam wątpliwość.Sądzę jednak,że to jeszcze nie ta półka cenowa żeby był całkowicie bez wad i bez awarii.
Ja?Ja raczej bym nie kupił za takie pieniądze,no chyba że naprawdę byłoby to coś o mega potencjale trwałości. Nie chodzi o to,że mnie nie stać.Mógłbym na to sobie pozwolić,jakoś sobie radzę finansowo,ale mam inne wydatki,takie może bardziej przyszłościowe,mniej konsumpcyjne. I to nie tak,że łowię starymi,20- letnimi dziadami,które co m-c muszę otwierać.Mam nowe sprzęty,których zakup poprzedzało bardzo dużo analiz.Określiłem sobie budżet i szukałem co najlepszego mogę za ten budżet dostać,jakie dla mnie najważniejsze cechy ma ten sprzęt posiadać.Nie ulegam raczej trendom i nowościom,podchodzę ze sporym dystansem do tego.
Zresztą "wyzbyty konsumpcji" też nie jestem,bo Maluchem nie jeżdżę ;)
Co do Shimano,to wg mnie nadal sensowna firma.Mają lepszą kontrolę jakości i "wpadki" pojawiają się rzadziej. A w modelach od ok 300-350zł pojawiają się rozwiązania,których w innych konkurencyjnych firmach nie znajdziecie,mimo zbliżonej ceny.
Sorki,za taki off-topic,ale ta recenzja i tak się już mocno "rozrosła",a różne wpisy skłoniły do refleksji. Co ta nuda robi z człowiekiem,koniec "chorobowego" ,od pon do roboty ;)
Penny proste jak budowa cepa,i w tym ich siła,sam zamierzam kupić do "grubego" kija.
Okuma stosuje proste mechanizmy jak "zwykła" tandeta,ale używa b. dobrych stopów metali,i sprzęty są porządnie spasowane,to procentuje po latach używania.
Zauber nadal godny polecenia,chociaż zdarzają się drobne "wpadki" i niektórzy narzekają ,biegną do serwisu,zamiast otworzyć i dokręcić jedną śrubkę.Chyba jeden z lepszych sprzętów na rynku jeśli chodzi o stosunek jakość:cena.
Daiwy też uległy presji księgowości,ale bez obaw,modele które masz widuję rzadko,bo raz ,że droższe,a dwa,że prócz smarowania dużo tam nie można zdziałać.Ładne napędy,dopracowane,wysokiej jakości łożyska,śpij spokojnie.
Ja do Daiwy mam takie podejście,że owszem,dobre ma produkty.Podobnie jak w Shimano,to dobre zaczynają się od pewnej kwoty.Również ma swoje rozwiązania techniczne,które w innych markach ciężko spotkać.Ale kombinuje z lekkimi materiałami,ażurowymi obudowami,rotorami,trochę dziwna jest też wielkość modeli np 2000 albo 3000.
Na pewno mógłbym ,może nie zrecenzować, co wymienić kilka modeli z różnych marek, które zasługują na uznanie. Takich raczej z tych tańszych i średnich półek.
Na pewno mógłbym ,może nie zrecenzować, co wymienić kilka modeli z różnych marek, które zasługują na uznanie. Takich raczej z tych tańszych i średnich półek.
Hmm.
Bardziej może pasowałoby jakiś nowy temat otworzyć. Ja wiem... "solidne/uznane konstrukcje" ? "godne polecenia" ?
Ja przerzuciłem się na Daiwę i Penna.
Hmm.
Bardziej może pasowałoby jakiś nowy temat otworzyć. Ja wiem... "solidne/uznane konstrukcje" ? "godne polecenia" ?
Może być: "Okiem Wonskiego o kołowrotkach ten tego" ;) Nieważny tytuł, treść się liczy.
Dość przekrojowy opis dający do myślenia. Fajnie, że od osoby, która młynki rozkręca i zna ich budowę od środka. :thumbup:
Wprowadzanie szumnych, dobrze przygotowanych marketingowo nowości daje producentom niejako legitymację do podnoszenia cen. Podejrzewam, że niedługo (no chyba, że to już się stało, a mnie umknęło) będziemy obcować z technologią kosmiczną i producenci/sprzedawcy będą starali się nam wmówić, że bez tej super technologii z ryb będą "nici".
Nie wiem czy Twój opis tyczył się tylko kołowrotków Shimano czy wszystkich firm?
Jeżeli masz spostrzeżenia co do firm, które uczciwie "wyceniają" swoje produkty to podziel się tą wiedzą z nami (tak jak to było z DAM Calyber).
Dość przekrojowy opis dający do myślenia. Fajnie, że od osoby, która młynki rozkręca i zna ich budowę od środka. :thumbup:
Wprowadzanie szumnych, dobrze przygotowanych marketingowo nowości daje producentom niejako legitymację do podnoszenia cen. Podejrzewam, że niedługo (no chyba, że to już się stało, a mnie umknęło) będziemy obcować z technologią kosmiczną i producenci/sprzedawcy będą starali się nam wmówić, że bez tej super technologii z ryb będą "nici".
Nie wiem czy Twój opis tyczył się tylko kołowrotków Shimano czy wszystkich firm?
Jeżeli masz spostrzeżenia co do firm, które uczciwie "wyceniają" swoje produkty to podziel się tą wiedzą z nami (tak jak to było z DAM Calyber).
Panowie - ale czy wg Was kołowrotki drożeją? Bo wg mnie są coraz tańsze i mają coraz więcej opcji. Obecnie za 40 funtów (nie używam cen polskich bo przelicznik sklepów jest inny) można kupić już dobre młynki z wolnym biegiem, za 80 mamy solidny sprzęt, służący długo, za 200 już konkret. A i takim za 20 da się połowić (nie wszystkimi). Ja w przeciągu kilku lat ujrzałem sporą rewolucję cenową, i mocne wzbogacenie ofert o modele budżetowe - jak na przykład Baitrunner ST. Teraz za 50 funtów, w przedziale kołowrotków matchowych do feedera, mamy taki wybór, że głowa boli. Naprawdę - jest tego mnóstwo, każda firma ma jeden lub kilka modeli do zaoferowania, często w kilku rozmiarach (3000, 4000 i więcej).
Oczywiście - możemy żałować, że nie ma już tej jakości co dawniej - jednak w ogólnym rozrachunku ja myślę, że mamy 'coś za coś. Oferta i opcje jakie mają kołowrotki wynagradza z nawiązką ich gorszą jakość :)
Mi chodziło też o postęp i o ilość modeli - dawniej była może połowa tego co teraz... Same Baitrunnery to teraz kilka rozmiarówek (2500, 4000, 6000, 10000, a jest i więcej opcji) - doliczając różne wersje już jest grubo. Jakość faktycznie słabsza - ale sam kręcioł bardziej dopasowany do danej techniki. Teraz jest straszna konkurencja jeżeli chodzi o kołowrotki, i firmy wymyślają coraz to jakiś inny bajer lub kołowrotek robiący 'to samo' ale kosztujący znacznie mniej.
Przykładem może być Ninja Daiwy, jeżeli Shimano Catana kosztuje 10 funtów mniej tylko, wybór jest chyba prosty przy zakupie... ;)
http://www.decathlon.co.uk/ninja-3000-a-fishing-reel-id_8358247.html?gclid=CjwKEAiAuKy1BRCY5bTuvPeopXcSJAAq4OVsuOrJp3YSSXW9Fp3aavZFpYDyOYrVJRsu-t__tzO5tBoCEgnw_wcB
...Mimo niezbyt optymistycznych faktów, muszę bez bicia przyznać, że w przypadku feedera najlepiej sprawdza mi się Shimano Super GT-RB 4000 (granatowy). Razem z kijem o długości 360 cm tworzy idealną całość. Kołowrotek męczony już kilka lat, no nie chce się popsuć, skubany.
Wiem, że to wiesz, ale lubię kołowrotki i wszystko, co z tym związane. Przepraszam za zamieszanie ;)
Nie, nie, podając kolor, miałem raczej na myśli element charakterystyczny, dzięki któremu można łatwo określić lata pochodzenia. Chociaż - co jest ciekawe - modele ze zwiększonym przełożeniem zawsze były i są srebrne (mówiąc ogólnie, bez wykłócania się o odcienie).
Seria "GT" ma standardowe przełożenia (5,0:1 - uogólniając), natomiast ta oznaczona "GTM" to kołowrotki z większym przełożeniem, wielkość 4000 ma przełożenie 5,7:1 (GTM-RB). Nowy GTM-RC 4000 ma przełożenie 5,8:1.
GT-RA to początki produkcji, ich kolor to srebrny.
GT-RB to modele sprzed kilku lat. Właśnie one są granatowe (całkiem niedawno zastąpione przez te wymienione poniżej).
GT-RC to współczesne, czyli najnowsze kołowrotki. Kolor - czarny (tak wskazują zdjęcia, nie widziałem nigdy na żywo - przyznaję).
Każdy z tych modeli występuje w wersji "GTM", czyli "szybkiej".
Napisałem, że świetnie mi pasuje ten kołowrotek, bo brałem pod uwagę również przełożenie (standardowe - jeśli tak można mówić o przełożeniu). To większe jest dla mnie zbyt duże. Podwójna korbka (krótka dźwignia) w połączeniu z przełożeniem 5,0:1 daje niesamowitą płynność pracy, połączoną równocześnie z pełną kontrolą nad zestawem, rybą itp. To tylko moja subiektywna ocena, nic więcej.
Wiem, że to wiesz, ale lubię kołowrotki i wszystko, co z tym związane. Przepraszam za zamieszanie ;)
A wiesz,że można jeszcze gdzieniegdzie kupić Twin Powera XT- RB (zapewne leżaki magazynowe) i to za jedyne +/- 500zł?
Bo nowszy Twin Power czyli CI,do mnie nie przemawia- za lekki jednak pod feeder/match,chociaż wygląda bardzo zachęcająco! :D Spinningistom bardziej może przydatny,bo lżejszy.
Heh,trochę się rozbrykałem,już kończę :P
Czy masz na myśli te Shimano Twin Power XT-RB ze złotą szpulą? Godne uwagi i polecenia jako dobre konstrukcje?
Czy z moimi oczami coś nie tak? Czy tam jest plastikowa przekładnia?
Czy masz na myśli te Shimano Twin Power XT-RB ze złotą szpulą? Godne uwagi i polecenia jako dobre konstrukcje?
Godne polecenia - z ręką na sercu - nie !
Trafią się egzemplarze dobre i trafią się lipne,Shimano to już nie Shimano :( A od kiedy taki nawet Twin Power to produkcja Malezyjska to... sam wiesz zresztą.
Dla siebie kupiłbym,bo w przypadku jakiś "drobnych usterek" dałbym sobie z nimi radę.Na spławik,na feeder świetny sprzęt.Jeden z lepszych napędów i bodaj topowy tylno-hamulcowy Shimaniak.
Ale co zrobisz?Takie czasy. Jakie wybory są dobre w tym "złym" świecie? :'(
Nie no weź Czesiek! ;) Nie robić scen? :P To jak by mi do Hudego plastikową skrzynię biegów wstawili! ;)Czy z moimi oczami coś nie tak? Czy tam jest plastikowa przekładnia?
Oczy Cię nie mylą ;)
Ale nie rób scen, wiem że w którejś Stelli też jeden czy 2 trybiki były z tego białego tworzywa :P
W japońskim nie uświadczysz materiału "przyszłości"
Panowie, a użytkuje ktoś Shimano Aero 2500FA feeder?
Dzis otrzymalem 2500FA i wraz z nim dostalem 4 male podkladeczki, moglby mi ktos wytlumaczyc, do czego one sluza i ewentualnie jak je montowac? ;D
W weekend rozebralem swoje Aero i dobralem sie do tulejki ktora jest zamiast łożyska na korbie. Ma ona wymiar 7x11x3 i takiego łożyska nalezy szukac. Jak je zakupie to moze uda mi sie zrobic fotki z wymiany.Uwaga! Mogę właśnie zadać mega głupie pytanie!
R.
No to wynika z tego, że chodzi właśnie o knob.Nie, tutaj mowa o łożyskach podtrzymujących przekładnie (patrz rozmiar łożyska).
http://www.e-poltechcnc.pl/lozysko-wysokoobrotowe-mr-117-zz-7x11x3-mm-p-1106.html
A tu jeszcze taniej
Panowie przy kupnie łożyska warto zwrócić uwagę na kulturę jego pracy. Łożysko od szlifierki raczej się nie nadaje do kołowrotka i na odwrót.
Panowie przy kupnie łożyska warto zwrócić uwagę na kulturę jego pracy. Łożysko od szlifierki raczej się nie nadaje do kołowrotka i na odwrót.
Myślisz, ze produkuje się specjalne do kołowrotków? Raczej wątpię, myślę że większość producentów używa tego co jest na rynku, a czy to jest do szlifierki czy do czegoś innego nie wydaje mi się aby to miało aż takie znaczenie. Wielkiej filozofii w budowie łożyska nie ma. Kwestia zastosowanej stali.
Dziekuję.
Kołowrotek po takiej interwencji traci gwarancję. Ten czerwony smar to Quantum Red Sauce.
Wonski, dla Ciebie tez :thumbup: należy się za pomoc co do info, gdzie, co, czym smarować.
Dziekuję.
Kołowrotek po takiej interwencji traci gwarancję. Ten czerwony smar to Quantum Red Sauce.
Wonski, dla Ciebie tez :thumbup: należy się za pomoc co do info, gdzie, co, czym smarować.
Shimano nie zaleca używania smaru Quantum Hot Sauce do ich młynków z uwagi na możliwość uszkodzenia kołowrotka.
Kurcze, no ale co z gwarancją...? Żeby kołowrotek chodził muszę go przesmarować, czyli stracić gwarancję? :(Dziekuję.
Kołowrotek po takiej interwencji traci gwarancję. Ten czerwony smar to Quantum Red Sauce.
Wonski, dla Ciebie tez :thumbup: należy się za pomoc co do info, gdzie, co, czym smarować.
Shimano nie zaleca używania smaru Quantum Hot Sauce do ich młynków z uwagi na możliwość uszkodzenia kołowrotka.
Jest to zrozumiałe ,że Shimano nie zaleca ;) Lepiej użyć ich smaru 60-80zł za 20g .
W Audi pewnie też trzeba używać oleju po 150zł/l , bo wg producenta uszkodzi się silnik,gdy wlejemy inny ;D
Kołowrotki Shimano to można uszkodzić jeśli się ich nie otworzy i nie posmaruje po zakupie! Bo Shimano tak dba o to by nie uszkodzić kołowrotka,że aplikuje kropelkę smaru na przekładnie i drugą na wałek posuwu.
Dziekuję.
Kołowrotek po takiej interwencji traci gwarancję. Ten czerwony smar to Quantum Red Sauce.
Wonski, dla Ciebie tez :thumbup: należy się za pomoc co do info, gdzie, co, czym smarować.
Shimano nie zaleca używania smaru Quantum Hot Sauce do ich młynków z uwagi na możliwość uszkodzenia kołowrotka.
Jest to zrozumiałe ,że Shimano nie zaleca ;) Lepiej użyć ich smaru 60-80zł za 20g .
W Audi pewnie też trzeba używać oleju po 150zł/l , bo wg producenta uszkodzi się silnik,gdy wlejemy inny ;D
Kołowrotki Shimano to można uszkodzić jeśli się ich nie otworzy i nie posmaruje po zakupie! Bo Shimano tak dba o to by nie uszkodzić kołowrotka,że aplikuje kropelkę smaru na przekładnie i drugą na wałek posuwu.
Kurcze, no ale co z gwarancją...? Żeby kołowrotek chodził muszę go przesmarować, czyli stracić gwarancję? :(
Shimano oczywiście zaleca swoje produkty ze zrozumiałych względów. Jednak odradza stosowania jedynie smaru Quantum z uwagi na niekorzystny wpływ na mechanizmy (zwiększone zużycie po dłuższym czasie). Do innych smarów nie odnosi się. Można o tym poczytać na anglojęzycznych forach.
Niewątpliwie jednak lepiej użyć Quantum niż kołowrotek miałby być suchy.
No ale jak wiecie, że sprzedawane smary shimano nie są tymi które shimano same używa fabrycznie. Ogłupieć idzie nie? ;)
No ale jak wiecie, że sprzedawane smary shimano nie są tymi które shimano same używa fabrycznie. Ogłupieć idzie nie? ;)
Potwierdzam tą opinię, jest to prawda.
Smary Shimano (które można zakupić) zawierają dość dużo teflonu,dzięki czemu klient czuje przepiękną pracę po posmarowaniu tym smarem swojego kręciołka. A co robi z trybikami dużo teflonu i długi czas.. ?
Prowadzi do mikro -przytarć.
Dziekuję.
Kołowrotek po takiej interwencji traci gwarancję. Ten czerwony smar to Quantum Red Sauce.
Wonski, dla Ciebie tez :thumbup: należy się za pomoc co do info, gdzie, co, czym smarować.
Shimano nie zaleca używania smaru Quantum Hot Sauce do ich młynków z uwagi na możliwość uszkodzenia kołowrotka. do ich młynków z uwagi na możliwość uszkodzenia kołowrotka.
chodzi mi dokładnie o schimano aero match 4000, wydanie 2014.
Wrzucam kamyczek by dyskusję podtrzymać. Nawijak z wyższej półki i usprawnienia? :facepalm:
Panowie pytanie do posiadaczy Aero.W jakich miejscach mozna jeszcze usprawnic nasze sprzety i zastapic tuleje łozyskiem?
Ktos grzebał cos wiecej przy tym młynku?
Tulejkę w rolce można zamienić na łożyskoPodasz kolego wymiary tego łozyska w rolce?
U mnie w Aero feeder to tulejka w rolce wydawała takie dźwięki tylko pod obciążeniem. Na sucho było ok ale jak już ściągałem koszyk 40 gr to było głośno. W serwisie wymienili tulejkę na łożysko i jest ok.Radziu zmierz prosze wymiary tego łozyska w rolce.
Uwaga! Łożysko w rolce 7x4x2,5 [mm].
[/quot
tuleje zmienione na łozyska, młynek po weekendowych testach wypadł swietnie.
Jesli ktos z uzytkownikow aero doposazyl ten sprzet w jeszcze jakies dodatkowe łozyska, prosze dzielic sie wiedza z pozostałymi uzytkownikami
Pozdrawiam posiadaczy aero
Czym smarowałeś?przekladnia shimano DG 13
https://www.bikeman.pl/smar-rowerowy-hanseline-titanium-grease-20-ml,3,17861,17568Rozwiń proszę co miałeś na myśli pisząc "stawał dęba" ?
Po nasmarowniu Aero smarem z pod linka po trzecim wypadzie nad wodę kołowrotek zaczął stawać dęba!
A to ciekawe... Jeśli dobrze pamiętam to sam o takim smarze pisałeś.
Brakujące łożysko na napęd, to (jeśli mnie pamięć nie myli :P ) 7x11x3, można też dostać Ezo, więc jakość będzie dobra.Piszesz o łożysku na podparciu korby? Bo wymiary ma takie same.
Smar tytanowy nie nadaje się do takich konstrukcji, zwłaszcza na posuw, który powinien chodzić bardzo gładziutko.
Smar tego typu stosuje się z reguły "miejscowo", i to zazwyczaj do konstrukcji z wadami, lub sporym przebiegiem.
Nowego Aero można bez problemu, całego nasmarować nawet DG01. Chociaż DG06 na samą przekładnię będzie właściwszym rozwiązaniem, reszta delikatnie, czymś "leciutkim", np 01.
Tak. Standardowo jest tam plastikowa tuleja, warto ją zastąpić.fotorelacje z wymiany tej tulei zrobił juz kolega Radek, wymiary rowniez zostały podane do wiadomosci uzytkownikow. Podał rowniez wymiary łozyska na rolce...
On na sucho dobrze pracuje, dopiero przy jakimś obciążeniu zaczyna tak się dziać. Na sucho to i poprzedni był malinkausun ten plastik co blokuje zeby zyłka nie wchodziła pod szpule i sproboj ponownie pod obciazeniem.
Co do szpuli to nie zauważyłem żadnej zależności od niej w stosunku do tych dźwięków
Tylko lipa, że do kołowrotka za 550 zł muszę coś wymieniać żeby dobrze pracował.łozysko w rolce kup EZO 4x7x2.5
Jakie to łożysko konkretnie ma być? Ktoś coś jakiś link żeby kupić?
Czym to smarować jakbym już zamontował?
Coś jeszcze w tym wynalazku przerabiać żebym mógł spokojnie łowić czy za tydzień mi coś znów wyskoczy? :facepalm:
Dzięki chłopaki za pomoc :flowers: :cake: :D
Właśnie skończyłem wymieniać łożyska, pierwszy raz w życiu. Zostały mi takie elementy jak na zdjęciu, w rolce nie było plastiku tylko normalny pierścień. W jego miejsce idealnie weszło łożysko.Dokładnie takie elementy powinny Ci zostać. W Aero Match radzę wymienić tuleję teflonową na podparciu korby również plus łożysko na rolce. Czynność taka sama.
Smaru było sporo w kołowrotku więc nie dokladalem nic, mogło jedynie trochę ubyc, jutro łożysko na rolce przesmaruje dg 01 bo dziś zapomniałem :) przy okazji aero match tez dostanie łożysko na rolce bo tan nie trzeba na podparcie korby tak? A i tak rozbiore w sumie:p
http://pokazywarka.pl/81svg5/#zdjecie20865193
Shimano ok ale panowie jest jeszcze jedna torpeda do feedera FOX FX9 z 2018 Roku