Łowię na kiełbaski,ale z reguły na zestawy typowo karpiowe.Teraz sam pellet,może być zbyt syty szczególnie na naszych wodach gdzie ryby tego nie znają i ich za wiele nie ma,chyba,że komercja i łowienie karpi.Górki i dołki są wszędzie nawet na płyciznach i to na płytszej wodzie podajnik ma większe szanse na to,że nie zdąży się ustawić ciężarkiem do dna.Co do tego czy się zmieści w tunel to są ich różne średnice np.23,25,30mm,jedyny problem to cena
Nie chodzi mi o stosowanie tunelu za każdym razem tylko w szczególnych sytuacjach.Np. jak mamy głębszą miejscówkę,a nie mamy innego zestawu jak ten do methody,a wiadomo,że przemoczenie lub zbytnie ściśnięcie mixu spowoduje,że nie będzie on pracował,a tym samym nasza przynęta nie zostanie uwolniona.Chodzi o to,aby w pewnych warunkach mieć pewność,że zestaw dotarł w całości do dna i nie rozsypał się po drodze,bo tylko wtedy methoda ma sens.