Maciek, dramatyzujesz
4 lata temu też pisałeś, że przestałeś pisać
Wtedy powód był inny
Sam zaprzestałem pisać - a chętnie bym się podłączył do merytorycznej dyskusji - tylko osobiście zmęczyło mnie to ciągłe przepychanie się w tematach nie wędkarskich - ach jak by taka dyskusja była w tematach wędkarskich jak politycznych... (choć sam coś do politycznych tematów coś wrzucę - ot taki zakus...)
Powód jest prosty - zauważyłem że prawie każda informacja jest krytykowana , podważana - ba nic w tym złego . Ale staje się to nagminne - do tego stopnia iż większość userów nie podłącza się pod dyskusję i woli milczeć.
Podaj przykłady - linki do tych informacji. Skoro
prawie każda informacja, to znaczy, że musi ich być strasznie dużo, więc z podaniem kilkunastu linków nie nie powinno być przecież problemów
Moim zdaniem obecnie na forum jest wyjątkowo spokojnie. Nie pamiętasz, w ilu bitwach sam brałeś kiedyś udział? Nie tylko Ty. Wszyscy braliśmy w nich udział.
Wszystko przecież jest w historii i można to łatwo odnaleźć.
Prowadzę to forum od początku i nie wydaje mi się, żeby obecnie działo się tu coś nadzwyczajnego.
Moim zdaniem wyolbrzymiasz problem. Przypomina mi się Arek, który też w podobny sposób reagował. Jakaś pojedyncze drobne spięcie i już nowy wątek o tym, jak to na SiG jest źle.
Inni użytkownicy pewnie nawet nie mają pojęcia, o co w tym wątku chodzi i co leży u jego genezy.
większość userów nie podłącza się pod dyskusję i woli milczeć.
Ja myślę, że jak ktoś woli milczeć, to zawsze będzie milczał. A jak ktoś chce się wypowiedzieć, to będzie pisał. Nic tu tak dramatycznego się nie dzieje, żeby ktoś bał się pisać
Zajrzymy zatem wszyscy do działów z metodami i zobaczymy, jak tam sobie użytkownicy dyskutują o technikach. Ktoś tam kogoś krytykuje?
Pierwszy w brzegu:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=17805.0Z całą pewnością nie zaryzykowałbym takiej wypowiedzi, że "większość userów nie podłącza się pod dyskusję i woli milczeć". To już naprawdę mocne malkontenctwo, katastrofizm, tragizowanie - wszystko w jednym. Ale znam Cię z tej strony i wiem, że tego typu tematy szczególnie lubisz podnosić
Analogicznie można by napisać w przypadku tego wątku, że Ci, którzy uważają, że wszystko jest w porządku, boją się i wolą milczeć
Nikt z nas nie jest idealny, a prowadzić dyskusję w sieci z kimś, kogo się nie zna i nie widzi, jest wyjątkowo trudno.
Ci, co znają Luka, wiedzą, ze to równy gość. Dobry człowiek, który masę serca włożył w przeróżne swoje przedsięwzięcia wędkarskie. Nie jest ważne w tym momencie, czy wszsytkie one odniosły sukces. Masa czasu, energii, pieniędzy.
Jak sam Maciek zauważył:
Lucek oraz cała załoga wkłada kupe serducha po to by my odbiorcy - mieliśmy zabawę....
Lucek daje nam zabawki - podpowiada - objaśnia - poleca - a my korzystamy - wiadomo kto nie chcę niech nie korzysta i po robocie..
Osobiste wybiegi i branie na celownik poszczególnych osób i wytykanie nim korzyści - Panowie to biznes każdy coś z tego ma...
My wiedzę - rozwiązania
Sig - popularność - a co za tym idzie korzyści ( różnego rodzaju - tyle roboty co Lucek włożył to przedsięwzięcie SZACUN !) - to tylko szukać w Polsce podobnego przedsięwzięcia - no chyba ze świecą...
Dla malkontentów - polecam zakup kamery - założenie forum - rozkręcenie wartości medialnej - i sprzedawanie różnego rozwiązań....
Panowie - SIG to userzy czyli my - szanujmy się !!!!
I na a nie stuka w klawiatury ( sezon trwa)
Owszem, Lucek jak już zacznie dyskutować i argumentować, to ciężko go przegadać. Nie odpuszcza
Ja doskonale o tym wiem. On też
Jeśli jednak zna się go osobiście, to człowiek się nie obraża i nie widzi w tym wielkiego problemu. Lucek lubi tematy związkowe, historyczne, polityczne. Maciek to zaś przedstawił tak, jakby
prawie każda informacja była krytykowana. No kurde, stary - bez przesady!
Niektórzy może milczą i nie opisują swoich doświadczeń, bo:
Zadaje pytanie czy czasem nie szkodzimy naszym wyjalowionym woda tzw. gwóźdź do trumny naszych wod ... po postach Michala ktore wzbudzily we mnie faktyczny niepokój .... my tu gadu gadu ,na kazde pytanie szereg odpowiedzi...
A w praktyce dozbrajamy w wiedze chlopakow ktorzy wylawiaja i zabieraja ryby...
Ot paradox nad ktorym sie zastanawiam....
lub większość woli poczytać niż popisać:
Panowie od dłuższego czasu obserwuję forum i śmiało mogę powiedzieć, że dzieli się na zawodowców oraz wędkujących...
Sam od czasu do czasu coś napiszę, ale chętnie bym poczytał...
Minął sezon, wnioski same się nasuwają - może lepsza część naszego forum zechciała by coś napisać... jak, gdzie i na co...
Maćku, znamy się nie od dziś. Dlatego pozwoliłem sobie napisać, że "dramatyzujesz", bo wiem, że często tego typu tematy poruszasz. Starzy userzy wiedzą, że lubisz wbijać kij w mrowisko. Są wśród nas optymiści, pesymiści, malkontenci, ekstrawertycy, introwertycy - cały przekrój. Ty akurat często poruszasz sprawy ciężkie. Są to tematy dotyczące działania PZW, ubogiego rybostanu naszych wód, niedostatków naszego forum. Pozostałe wpisy to głównie dział "Polityka, religia, historia", Sprzęt, Hyde Park. Choć sam wolałbyś, żeby było inaczej:
Panowie od dłuższego czasu zauważyłem że coraz mniej pisze się o rybkach, taktyce, zanętach, przynętach, wnioskach - planach, poprawieniu swej strategii wędkarskiej....
A coraz więcej o zakupach, o polityce, sprawach bieżących...
Wystarczy spojrzeć na statystyki. O czym nasi użytkownicy dyskutują najczęściej. O sprzęcie. Sprzęt, dział Giełda, Hyde Park to najaktywniejsze działy
A nikt przecież nikogo nie zmusza do pisania w tych działach. Tak to jednak jest i nie powinno to dziwić, choć sam bym chciał, żeby było inaczej. Pod filmami na YT roi się od zapytań typu "Jaką wędką pan łowił?", "Jaka to żyłka, jaki kołowrotek?". Wędkarze lubią kupować sprzęt i o nim gadać. Tak jest również na zagranicznych forach. Takie tematy dominują. Poza tym jeśli ktoś pyta o sprzęt lub daje ogłoszenie na giełdzie, to wysilił się dlatego, bo to jest jego interes. On czegoś chce. Chce kupić, chce sprzedać, chce pomocy, porady. Napisać artykuł, czy podyskutować o taktyce i dać coś od siebie bezinteresownie jest już o wiele trudniej. Taka ludzka natura. Nie każdy ma czas i chęci. Nie można za to winić innych kolegów na forum i tych, którzy nim zarządzają.
U nas na forum zawsze było pod względem dygresji i wątków pobocznych dość luźno. Nieraz śmialiśmy się z tego, że SiG słynie z wstawek typu off-topic. Nikt się jednak za to nie obrażał. Najwyżej się wydzielało odrębne tematy.
Tutaj odnoszę sie do wątku, który wzbudził niepokój Maćka:
Napisanie takiego tekstu wiąże się z tym, że ludzie będą wyrażać o nim swoje zdanie, i nie ma czego się obawiać. Jeżeli zaznaczasz mocno, że uważasz, ze ryby są (w sensie w normalnych ilościach), to pojawić się mogą wpisy tych, co mają inne zdanie
Dokładnie. Jeśli ja napisałem artykuł o drgającej szczytówce, o śrucinach, o lift method czy sliderze, to w ogóle nie poruszałem tam kwestii innych, np. związanych z postępowaniem innych wędkarzy, z ich oceną rybostanu, z ich umiejętnościami. A gdybym w swoim artykule takie tematy poruszył, to liczyłbym się z tym, że ktoś może się do nich odnieść. Wtedy więc niestosownym byłoby, gdybym miał do komentującego pretensje, że polemizuje z moim poglądem. Oczywiście, mógłbym poprosić moderatora o wydzielenie z tego odrębnego tematu, ale nie mógłbym się obrazić, że ktoś mi np. "zepsuł temat" swoim wpisem.
Na forum zrodziło się też trochę "wędkarskich celebrytów", albo też osób, które w jakimś stopniu połączyły forum z wędkowaniem i zarabianiem pieniędzy/przyjmowaniem korzyści.
Prawda. Ja też nie chcę raczej za wiele pisać w tym temacie. Przez wiele lat siedziałem w w. karpiowym i tam to dopiero jest zaznaczone. Teamy, reklamy, banery, obgadywanie się. Tak to chyba w życiu jest. Pieniądze/korzyści. One zawsze dla człowieka są ważne.
A pamiętacie, ilu tu było takich, którzy myśleli, że my tu jakieś interesy kręcimy, współpracujemy ze sklepem wędkarskim? Niektórzy byli wręcz chorobliwe o tym przekonani. Byli przekonani, że Lucjan przybył tu, żeby zrobić wielki biznes. Tak, oni też wypowiadają się w tym wątku
I gdzie są te reklamy, kasa, może darmowe zanęty, ubrania, wędki? Lucek, a może masz jakiegoś Lexusa, o którym nie wiem?
Wracając do tego, co napisał Czesiek - no cóż, często właśnie takie połączenie hobby z biznesem daje takie właśnie skutki, jeśli chodzi o funkcjonowanie forum
Też na to nie mamy wpływu.
Ja myślę, że nie jest źle. Wiele forów przechodzi kryzys po paru latach. Wiele forów wędkarskich w ogóle po 5 latach umarło. Jest nas pewna ograniczona liczba w kraju. Młodych wędkarzy raczej nie przybywa, bo młodzież ma teraz trochę inne zainteresowania. Trudno więc liczyć, że codziennie będzie przybywało nowych użytkowników. Choć średnio przybywa ich chyba ok. 4 na dobę.
Alek to o czym piszesz to jeden z powodów przez które ludzie stąd odchodzili.
Drugi jest taki, że mieli dość przepychanek o własne zdanie. O to, że ktoś wie co jest lepsze i koniec i przekonuje na siłę do swojego zdania.
Trzeci to taki, że wielu osobom żal dupę ściska jak inni kupują drogi sprzęt i komentują w głupi sposób.
Rozumiem, że raz, drugi czy trzeci ktoś znosi takie uwagi i docinki, później ma już dosyć i zwyczajnie odchodzi.
Bo w imię czego ma bronić swoich przekonań i słuchać głupot bo jemu się lepiej powodzi niż innym?
Radek, różnie to bywa. Możemy przytoczyć po jednym czy dwa przykłady dla każdego powodu. Owszem, z powodu ciężkiej dyskusji z Lukiem na pewno paru odeszło. Ty akurat przytoczyłeś te, które Ciebie dotknęły. Ale jest też wiele innych powodów. Tam, gdzie jest duża społeczność. Tego chyba nie unikniemy. Miałem też takich użytkowników, którzy prosili o usuniecie konta, bo ich zdaniem nikt nie dawał im polubień za ich wpisy. Inny usunął konto, bo nikt nie odpisał na jego wiadomość i poczuł się z tym źle. Jeszcze inny użytkownik się zdenerwował, bo miał problem ze wstawianiem zdjęć. Jako administrator wiele różnych historii mógłbym tu przytoczyć. Wy widzicie tylko pewną część forum. Tak więc to zawsze tak będzie. Nie ma na YT filmu, który nie miałby choć jednej łapki w dół. Tak różni jesteśmy i tak różnie reagujemy. Są tu tacy, co niejedną wojnę tu przeżyli, ale nadal lubią tu zaglądać i pisać
ale druga część... mocno roszczeniowa. Zaleje mnie taki delikwent wielokrotnie jednym i tym samym tekstem na @ i wiadomość prywatną, tak jakby świat się miał zawalić z powodu jego problemu z młynkiem. Gdy uda mi się ostatecznie już odpowiedzieć, to zero odzewu. Ani proszę, ani dziękuję, ani ugryź mnie w d...
Tak jest. Mam takie same doświadczenia. Nie tylko ja. Koledzy udzielający pomocy na PW też mi o tym pisali. Czasem odechciewa się pomagać. Takie mamy społeczeństwo. Kiedy prowadziłem stronę swojego programu do obróbki filmów (non-profit), to codziennie dostawałem maile od ludzi przeróżnych narodowości z podziękowaniami. Głównie Amerykanie dziękowali, że mają taki program za darmo. Prowadziłem ten serwis przez jakieś 10 lat. Od Polaka dostałem tylko jednego maila. Napisał, że mam chu..wą i ubogą stronę internetową.
Zresztą najlepsze przykład naszej kultury, uprzejmości i wrażliwości obserwuję codziennie w pracy
Zawsze zachęcałem kolegów do pisania artykułów, do dyskusji o technikach wędkarskich, bo to największa wartość portalu. Nie wszyscy jednak mają czas. Nie wszystkim pisanie przychodzi łatwo.
Ja z kolei ostatnio mało daję wpisów w wędkarskich tematach, nad czym ubolewam. Forum się rozrasta, nasi moderatorzy też mają pełne ręce roboty, atakują reklamiarze, spamerzy. Ja zaś od dłuższego czasu pracuję nad tą nową stroną główną. Zawodowo też się nie oszczędzam. Mam jednak nadzieję, że kiedy już ta strona główna będzie gotowa, to przyjdzie czas, że wrzucę jakieś niedokończone artykuły i będzie czas pogadać o technikach połowu, obserwacjach znad wody.
Podsumowując, dzięki za założenie wątku, Maciek. Też ma on swoją wartość. Choć uważam, że naprawdę przedstawiłeś to mocno katastroficznie