Szczerze, to ja też nie do końca wiem, ale poprzeglądałem przepisy i okazuje się, że to trochę tak jak z bigosem - jest rdzeń potrawy (główne, niezbędne składniki) i ewentualne dodatki. Koniec końców, każdemu wychodzi trochę inny smak, bo jest mnóstwo podobnych przepisów z pewnymi różnicami.
Jadłem kilka razy zupę z pierożkami wonton i celowałem w podobny smak bulionu w swoim przypadku
Tak, czy inaczej nie jest to oryginał, ale "spolszczona" wersja, bo bazą był rosół z kury.