Ze swojego doświadczenia w kontekście tego konkretnego łowiska mogę napisać w skrócie tak:
- nie ma schematów, cudownych przynęt, zanęt i aromatów,
- gruby lin to gruba zanęta i przynęta, chociaż zdarzają się dni, że wyniki są tylko na 2 białe i nic więcej
,
- kulki proteinowe i pellet mi się nie sprawdził, chociaż nimi nęciłem dość długo,
- ziarna są lepsze: kukurydza, łubin, groch, czym sypiesz na to łowisz,
- jedyna prawidłowość to to, że na lina jest szansa tylko gdy jest cisza, jak zaczyna choć trochę wiać można się pożegnać z braniami,
- w normalnym sezonie godziny około zachodu słońca do 2 godz po, oraz wschód do 8-9 rano,
- przy bardzo ciepłym marcu i normalnym kwietniu, brań można spodziewać się cały dzień,
- samo łowisko bardzo specyficzne i wymagające, wielu zniechęciło, natomiast cierpliwych nagradza
.