Spławik i Grunt - Forum
INNE => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: katystopej w 08.12.2023, 06:09
-
Nie znalazłem tematu odnoszącego się bezpośrednio do tego zagadnienia, a warto o tym rozmawiać, bo dotyczny to nas wszystkich, a w szczególności naszych dzieci i przyszłych pokoleń.
Ja jestem AI zafascynowany i jednocześnie przerażony jej rozwojem. Naukowo jest to potężne narzędzie, które IMHO zapewni nam w ciągu kilku najbliższych lat skok technologiczny jaki odbywał się najpierw po odkryciu ognia a później po wynalezieniu silnika parowego. Słucham Abdrzeja Dragana i Tomasza Rożka, i to co mówią o AI, a w szczególności Dragan jest momentami przerażające. Z resztą przeczytajcie ten artykuł. Przerażające jest, że nawet nikt z twórców nie wie, w jakim kierunku rozwinie się AI oraz czego nauszy się za 2-3 miesiące. Sztuczna Inteligencja niedawno osiągnęła poziom inteleltualny człowieka i rozwija się dalej. Będzie Matrix, Skynet czy może jednak loty na Marsa i baza jeszcze za naszego życia ?
https://next.gazeta.pl/internet/7,188935,30482494,sztuczna-inteligencja-wlasnie-zaoszczedzila-nam-800-lat-pracy.html
W niedzielę na Śląskim Festiwalu Nauki będzię rozmowa Dragana z Rożkiem o AI oraz wykład Dragana, będzie też transmitowane online
https://facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid02dxjWmbSjf7amLu4RQu4f2hYUxZhX5mi27gPvkjHkA4hL75gFqD3kmshQ6LA3NHapl&id=100064971273101&sfnsn=mo
-
Kilka miesięcy temu oglądałem ciekawy poniższy filmik. Nie wiem czy tutaj na forum znaleziony czy gdzieś indziej w internetach go wyszukałem. Polecam. Trochę długi i na różne tematy, ale o AI też jest rozmowa.
Natomiast wczoraj przeglądarka podsunęła mi artykuł o AI Tradingu. W skrócie AI za nas dokonuje trnaskacji w w oparciu o analizy rynku jak również wszystkie informacje ze świata, które analizuje w ekspresowym tempie. Oczywiście zyski rosną w oczach, pozytywne komentarze i odnośnik do założenia konta na omawianej platformie. Napalilem się jak dzik na żołędzie, wcisnąłem i założyłem konto.( Co było nie lada wyczynem ponieważ w komentarzach były informacje, że bardzo ciężko je założyć bo się długo czeka w kolejce i trzeba mieć szczęście). Do aktywacji potrzeba było jedynie minimalnej wpłaty 250Euro i rozmowy telefonicznej z kimś od brokera, który poda linka do wygenerowania hasła. Platforma wyglądała profesjonalnie w przeciwieństwie do pana Oliwera Molara reprezentującego brokera, który faktycznie zadzwonił do mnie po kilku minutach od założenia konta. Pan Oliwer był człowiekiem, mówiącym po polsku ale z bardzo dziwnym akcentem. Zadawał pytania czy komornik na mnie nie siedzi, bo nie chciałby generowane zyski były przez niego zajmowane bo wtedy dostają negatywne komentarze, pytał na co będę chciał przeznaczyć zarobione pieniądze i ogólnie zachęcał do szybkiej wpłaty. Im dłużej trwała ta rozmowa to tym bardziej stawałem się nieufny. Kiedy powiedziałem, że wpłaty dokonam wieczorem (rozmowa była o godz 15) to stał się bardziej nerwowy mówiąc, że trzeba to zrobić teraz bo coś tam link który przesłał straci ważność jeśli nie będzie szybkiej wpłaty i to już mnie totalnie zniechęciło. Podziękowałem grzecznie i asertywnie powiedziałem, że muszę wyjść bo i tak faktycznie z synem na ręczną jechałem.
Jak wróciłem z ręcznej szukałem w przeglądarce tego artykułu by go przesłać odpowiedniej osobie, która by mi powiedziała coś o tym, ale już go nie znalazłem. W mailu od pana Molara żadnej stopki, jedynie w samym mailu widniało "newsynergycapital" . Szybki research w necie przekazał mi info, że broker nie należy do zaufanych.
Zastanawiam się czy te AI Tradingi są naprawdę dostępne dla zwykłych śmiertelników bo w sumie to by każdy mógłby tak zarabiać na tym. Ktoś coś z tym się spotkał, używa?
-
Hehe...
Rynek ma to do siebie, że żeby ktoś zarobił, inny musi stracić
Tyle że traci tak pod 90% uczestników rynku. Nie ma czegoś takiego, że każdy by sobie zarabiał...
Co do AI, to Grok od Muska miażdży system.
https://x.com/DrJimFan/status/1732843493754872024?t=lXAkMBi-7jfIpLAWwSqqLA&s=08
-
Hehe...
Rynek ma to do siebie, że żeby ktoś zarobił, inny musi stracić
Tyle że traci tak pod 90% uczestników rynku. Nie ma czegoś takiego, że każdy by sobie zarabiał...
Co do AI, to Grok od Muska miażdży system.
https://x.com/DrJimFan/status/1732843493754872024?t=lXAkMBi-7jfIpLAWwSqqLA&s=08
Hehe no właśnie.
Ale jeśli faktycznie AI potrafi generować zyski i jakby każdy przy jej pomocy inwestował...i zarabiał, to rozwaliło by to system?
-
To jest matematycznie niemożliwe.
Daję Ci 99% szans, że całe te pieniądze stracisz. Może nawet na początku będą zyski, ale...
-
.
Sztuczna Inteligencja niedawno osiągnęła poziom inteleltualny człowieka i rozwija się dalej. Będzie Matrix, Skynet czy może jednak loty na Marsa i baza jeszcze za naszego życia ?
Opierając się na samym fakcie, iż przyszłość jest kreowana przez rzeczywistość, która była często była opisywana w produkcjach SF, a w szczególności książkach Dicka, już od czasów liceum jestem przekonany, że to nieuniknione. Obecny rozwój AI tylko utwierdza mnie w tym przekonaniu. Mam jedynie nadzieję, że to nie będzie taka dystopia jak w Terminatorze.
Czy będzie to za naszego życia? Chciałbym
-
To jest matematycznie niemożliwe.
Daję Ci 99% szans, że całe te pieniądze stracisz. Może nawet na początku będą zyski, ale...
Ale stracę bo zostanę oszukany przez brokera czy AI się jebnie w analizach ? :P
-
Bo jestem na rynku od dopiero ośmiu lat, a widziałeś już wieeele tego typu cudownych ofert. A potem widziałem wielu zdziwionych.
Przeczytaj kilka książek, obejrzyj kilkadziesiąt wywiadów z np. Zaorskiem, przeczytaj kilkadziesiąt wpisów na blogu Tradera 21, zasubskrybuj kilkanaście kanałów o tej tematyce i regularnie oglądaj.. pierwszy z brzegu: Inwestuj. Pogadamy za kilka lat.
-
Bo jestem na rynku od dopiero ośmiu lat, a widziałeś już wieeele tego typu cudownych ofert. A potem widziałem wielu zdziwionych.
Przeczytaj kilka książek, obejrzyj kilkadziesiąt wywiadów z np. Zaorskiem, przeczytaj kilkadziesiąt wpisów na blogu Tradera 21, zasubskrybuj kilkanaście kanałów o tej tematyce i regularnie oglądaj.. pierwszy z brzegu: Inwestuj. Pogadamy za kilka lat.
Ale tu nie chodzi mi o "cudowną" ofertę tylko sam fakt czy AI jest w stanie generować zyski. To co ograniałeś przez 8 lat, te wszystkie podcasty, wpisy itp, ona analizuje znacznie szybciej niż człowiek. Jak również bieżące dane. O to się pytam, bo to by w ego brokera nie wchodzić to wiem. ;)
Po prostu sam fakt, czy ona może inwestować za nas i czy będzie bardziej skuteczniejsza ? Moim zdaniem tak, tylko do czego by to doprowadziło?
-
Jak chcesz sobie wspomóc wyobraźnię w temacie AI i giełda, to przeczytaj "Czarne oceany" Dukaja.
-
Nie będzie, bo po drugiej stronie będzie miała siebie jako przeciwnika. To raz. Dwa, rynek to nie wzory i matematyka. To reakcje mas na nieprzewidywalne wydarzenia.
Boty tradingowe istnieją od wielu lat. Te najlepsze kosztują dziesiątki tysięcy dolarów. Jakoś nie wystarczyło wziąć na taki kredyt, by po pewnym czasie mieć setki tysięcy na koncie.
-
Jak chcesz sobie wspomóc wyobraźnię w temacie AI i giełda, to przeczytaj "Czarne oceany" Dukaja.
Trzy razy się za to zabierałem I trzy razy stwierdzałem, że jestem na tę książkę za głupi...
-
Jak chcesz sobie wspomóc wyobraźnię w temacie AI i giełda, to przeczytaj "Czarne oceany" Dukaja.
Sięgnę. Ostatnio za Twoją radą też czytałem (udało mi się przeczytać ;)) Perfekcyjną Niedoskonałość :P
-
Jak chcesz sobie wspomóc wyobraźnię w temacie AI i giełda, to przeczytaj "Czarne oceany" Dukaja.
Trzy razy się za to zabierałem I trzy razy stwierdzałem, że jestem na tę książkę za głupi...
Chciałbym tu sprostować, dla osób, które mój wpis już przeczytały, że mi słownik zamienił "jestem" na "jest" (Już poprawiłem powyżej).
JA jestem na tę książkę za głupi, nie On.
-
Jak chcesz sobie wspomóc wyobraźnię w temacie AI i giełda, to przeczytaj "Czarne oceany" Dukaja.
Trzy razy się za to zabierałem I trzy razy stwierdzałem, że jestem na tę książkę za głupi...
Chciałbym tu sprostować, dla osób, które mój wpis już przeczytały, że mi słownik zamienił "jestem" na "jest" (Już poprawiłem powyżej).
JA jestem na tę książkę za głupi, nie On.
Szło się domyśleć ;)
-
Nie będzie, bo po drugiej stronie będzie miała siebie jako przeciwnika. To raz. Dwa, rynek to nie wzory i matematyka. To reakcje mas na nieprzewidywalne wydarzenia.
Boty tradingowe istnieją od wielu lat. Te najlepsze kosztują dziesiątki tysięcy dolarów. Jakoś nie wystarczyło wziąć na taki kredyt, by po pewnym czasie mieć setki tysięcy na koncie.
Z jednej strony przekonuje mnie to co piszesz, ale z drugiej przecież AI też może konkurować ze sobą. Tak jak w szachach są różne silniki.
Nieprzewidywalne wydarzenia, też w sumie mogłaby jakoś przewidzieć (wiem sprzeczne to samo w sobie :P) w oparciu o jakieś algorytmy, które sama wymyśli ;)
Nie trzymam się sztywno tego co piszę powyżej, po prostu głośno myślę ;)
-
To może inaczej.
Czy AI jest w stanie przewidzieć wynik wojny na Ukrainie? Masz suche dane o liczbie wojska, sojuszach, itp. Prosisz w 2021 roku o przewidzenie wyniku i stawiasz gdzieś u bukmachera (na 100% gdzieś są jakieś zakłady) 100k USD na to, kiedy i jak to się zakończy.
Albo teraz spytaj IA, czy Wenezuela zaatakuje Gujanę, a jeśli tak, to co się stanie.
Dokładnie tak samo wygląda sytuacja z rynkiem.
-
Nie wiem. W 100% raczej nie bardzo. Jeśli chodzi o giełdę miała ok 70% skuteczności.
A tak przy okazji taka ciekawostka
https://petapixel.com/2023/07/21/japan-tests-minority-report-style-cameras-to-stop-crime-before-it-happens/?fbclid=IwAR1_0DyebrRtwDd_NR-xLeq0_3SipbW4YnDzROZiay99mPNXKrNQkh-F9Ic (https://petapixel.com/2023/07/21/japan-tests-minority-report-style-cameras-to-stop-crime-before-it-happens/?fbclid=IwAR1_0DyebrRtwDd_NR-xLeq0_3SipbW4YnDzROZiay99mPNXKrNQkh-F9Ic)
Edit: Ciekawe co CHATGPT na to pytanie odnośnie Gujany...
-
Dobre!
A tak co do skuteczności. W krypto jest taki fajny kanał Mike Satoshi. On co tydzień w niedzielę robi spotkania na żywo "Kryptowalutowa niedziela z Mikiem". I tam stawia "Wachlarz Satoszowa". Rysuje sobie na wykresie bitka "zasieki, przez które, kurwa, się nie przebijemy, nie ma bata. Linie wznoszące..." i inne bajery. Wszystko dla brechu i brechu jest kupa. Jego wachlarz ma 82% skuteczności. Czyli jest lepszy od AI ;)
https://twitter.com/Mikey_Satoshi/status/1635298176172462082
-
Edit: Ciekawe co CHATGPT na to pytanie odnośnie Gujany...
ChatGPT ssie pałę. Ma zadaną cenzurę i inne głupoty. Jak go spytali, czy można faceta identyfikującego się jako kobieta nazwać facetem, jeśli to miałoby ocalić ludzkość... to odpowiedział, że nie wolno tak obrażać ludzkich wyborów i należy go nazywać kobietą, nawet gdyby ludzkość miała zginąć :D
Już podawałem rano, co robi Grok. Zrozumcie, jak ludzkiego podejścia do sprawy wymagała odpowiedź, jakiej udzielił.
https://x.com/DrJimFan/status/1732843493754872024?t=lXAkMBi-7jfIpLAWwSqqLA&s=08
ChatGPT na to odpowiedział, że nieprawda, bo matematyka mówi 9 i koniec.
-
Dobre!
A tak co do skuteczności. W krypto jest taki fajny kanał Mike Satoshi. On co tydzień w niedzielę robi spotkania na żywo "Kryptowalutowa niedziela z Mikiem". I tam stawia "Wachlarz Satoszowa". Rysuje sobie na wykresie bitka "zasieki, przez które, kurwa, się nie przebijemy, nie ma bata. Linie wznoszące..." i inne bajery. Wszystko dla brechu i brechu jest kupa. Jego wachlarz ma 82% skuteczności. Czyli jest lepszy od AI ;)
https://twitter.com/Mikey_Satoshi/status/1635298176172462082
Jesli AI ma 70% a on 82% to Mike Satoshi jest skuteczniejszy.
-
Edit: Ciekawe co CHATGPT na to pytanie odnośnie Gujany...
ChatGPT ssie pałę. Ma zadaną cenzurę i inne głupoty. Jak go spytali, czy można faceta identyfikującego się jako kobieta nazwać facetem, jeśli to miałoby ocalić ludzkość... to odpowiedział, że nie wolno tak obrażać ludzkich wyborów i należy go nazywać kobietą, nawet gdyby ludzkość miała zginąć :D
Już podawałem rano, co robi Grok. Zrozumcie, jak ludzkiego podejścia do sprawy wymagała odpowiedź, jakiej udzielił.
https://x.com/DrJimFan/status/1732843493754872024?t=lXAkMBi-7jfIpLAWwSqqLA&s=08
ChatGPT na to odpowiedział, że nieprawda, bo matematyka mówi 9 i koniec.
hehehe bardzo mądrze odpowiedział (ten grok)
To tylko pokazuje że jedna AI nie równa drugiej.
-
Gemini AI
-
Tak wielu ludzi nadal używa zwrotu "może za naszego życia... coś tam" w stosunku do rozwoju ludzkości. Ech...
-
Tak wielu ludzi nadal używa zwrotu "może za naszego życia... coś tam" w stosunku do rozwoju ludzkości. Ech...
A coś w tym złego? Bo nie rozumiem?
-
Zrozumiesz za Swojego życia ;)
-
To mam nadzieję, że doczekam się lotu człowieka na marsa jak moja babcia kolorowego telewizora, którego bardzo chciała mieć za swojego życia :)
-
Jak pstryknąć palcem. Może wspólnie jeszcze na tym forum będziemy to podziwiać.
-
jak również to by na starość szwankujące organy zastąpić sztucznymi maksymalnie ile się da :P
-
Polać mu. Też na to liczę. Ale tutaj akurat schodzę na ziemie i choć wiem, że będzie to możliwe, to mnie na pewno nie będzie stać.
Ale np. już teraz w cenie używanego auta można sobie zafundować w klinice w Panamie terapię całego ciała komórkami macierzystymi.
-
I właśnie to jest dlaczego wątpię w cokolwiek dobrego ze strony człowieka w przyszłości. Bo kurde ktoś musi zarobić na tym.
-
No ale może za 20 lat ta terapia będzie kosztować 5k PLN.
Komputery jak byłem nastolatkiem nie były dla każdego. Teraz każde dziecko w podstawówce je ma. Nawet chyba dają za darmo.
-
Ale np. już teraz w cenie używanego auta można sobie zafundować w klinice w Panamie terapię całego ciała komórkami macierzystymi.
O!
Nie widziałem, że w nasze roczniki mogą z tego skorzystać. Skąd te komórki są?
W 2015 zainwestowaliśmy z żoną właśnie w taką "polisę" dla naszego syna jak się urodził pobierając komórki macierzyste. Na razie opłacone ma do 11 roku życia przechowywanie.
-
Nie pamiętam już, bo przynajmniej rok temu oglądałem u Rogana wywiad z Melem Gibsonem i lekarzem prowadzącym tę klinikę. Opowiadali, jak podregulowali ojca Mela, który już umierał. Potem facet wieku ponad 100 lat jeździł sobie na rowerze...
https://www.neilriordan.com/mel-gibson-dr-neil-riordan-discuss-stem-cells-with-joe-rogan/
Rogan się przesiadł z YT na... nie pamiętam co. Więc teraz tylko urywki oglądam. I tak wszystko, co istotne, zaraz będzie na X.
-
Panowie fajny temat ale prawda jest taka, że postępu nie zatrzymamy. Czy są ryzyka - oczywiście, czy jako zwykli zjadacze chleba mamy na to wpływ - oczywiście, że nie!
Mądrzy skorzystają, reszta będzie się zastanawiać a finalnie tez zacznie korzystać.
Już dzisiaj mamy nieograniczone wręcz możliwosci korzystania z AI w codziennym życiu - raptem wczoraj na spotkaniu u klienta usłyszałem, że podczas spotkać zarządu AI nagrywa im spotkanie, robi transkrypcję i podsumowanie - sprawozdanie z posiedzenia zarządu - niezwykła oszczędność czasu!
U mnie w firmie handlowcy używają choćby z chatGPT do "polerowania" ofert i korespondencji handlowej - to najprostsze zastosowania a tylko dzięki temu robimy 2-3x więcej i bez wysiłku w porównaniu do konkurencji.
I powiem więcej chatGPT wskazał mi najlepsze miejscówki na GT na Malediwach...bezbłędnie :-)
-
Cóż. Ja przynajmniej jestem świadomy, że za jakieś pięć lat nie będę miał pracy. Albo zostanie ona ograniczona do lekkiego doszlifowania tłumaczeń po AI...
A ludzie setkami tysięcy uczą się do zawodów, które zaraz nie będą istnieć.
-
A najlepsze, że to jeszcze nie jest AI, tylko uczący się asystent przetwarzania tekstu.
-
hehe a to jest już sztuczna inteligencja.
-
Cóż. Ja przynajmniej jestem świadomy, że za jakieś pięć lat nie będę miał pracy. Albo zostanie ona ograniczona do lekkiego doszlifowania tłumaczeń po AI...
A ludzie setkami tysięcy uczą się do zawodów, które zaraz nie będą istnieć.
No niestety tak to trochę wygląda - ja sam "piszę" teraz dużo piękniejszą angielszczyzną niż rok temu....To samo developerzy w IT - proste pisanie kodu robi AI i to w dodatku bezbłędnie!!!
-
I cyk:
https://next.gazeta.pl/internet/7,188935,30482494,sztuczna-inteligencja-wlasnie-zaoszczedzila-nam-800-lat-pracy.html
Chemia, medycyna, no i oczywiście militaria.
-
Cóż. Ja przynajmniej jestem świadomy, że za jakieś pięć lat nie będę miał pracy. Albo zostanie ona ograniczona do lekkiego doszlifowania tłumaczeń po AI...
A ludzie setkami tysięcy uczą się do zawodów, które zaraz nie będą istnieć.
No niestety tak to trochę wygląda - ja sam "piszę" teraz dużo piękniejszą angielszczyzną niż rok temu....To samo developerzy w IT - proste pisanie kodu robi AI i to w dodatku bezbłędnie!!!
Mi by się marzyło by właśnie AI pracowała na nas, a przynajmniej na tych ludzi, którzy zostaną przez nią wypartą.
-
Przynajmniej marzenia są za darmo ;)
Jak macie dzieci, które zaraz lub za kilka lat będą wchodzić na rynek pracy, to niech lepiej uczą się kłaść kafelki, kable ciągnąć, naprawiać auta (prąd, akumulatory i rzeczy pochodne). I tego typu sprawy, których NA RAZIE nie da się zastąpić robotami. Księgowość, prawo, projektowanie, nawet lekarze... AI zrobi w sekundę to, na co my potrzebujemy 15 lat nauki. I zrobi to lepiej.
-
Jako osoba, która na co dzień pracuje blisko tematów AI powiem tak. Trzeba zdać sobie sprawę, że to nie jest "prawdziwa inteligencja". AI nie ma świadomości ani nie jest czymś kosmicznym. To jedynie model językowy wyuczony na ogromnej ilości danych. Po prostu taki model np chat gpt, szuka korelacji w swojej bazie danych i na tej podstawie wypluwa wyniki (na podstawie wyliczonego prawdopodobieństwa, stąd sposób w jaki o coś pytamy jest istotny, bo można uzyskać zupełnie różne wyniki). Pod spodem jest statystyka i algebra liniowa. Koncept AI był już znany w latach 60, jednak moc obliczeniowa ówczesnych komputerów mocno to ograniczała + brak odpowiedniej ilości danych. Dzisiaj jest na to boom, bo mocy obliczeniowej mamy aż nadto i bardzo szybko możemy wyszkolić model (chmura).
Czy jest to przełomowe? I tak i nie. To po prostu matma. Nie spodziewałbym się skajnetu itp ;) O ile szanuje Draganka jako fizyka, to jednak nie brałbym dosłownie jego opinii nt komputeryzacji.
-
Przynajmniej marzenia są za darmo ;)
Jak macie dzieci, które zaraz lub za kilka lat będą wchodzić na rynek pracy, to niech lepiej uczą się kłaść kafelki, kable ciągnąć, naprawiać auta (prąd, akumulatory i rzeczy pochodne). I tego typu sprawy, których NA RAZIE nie da się zastąpić robotami. Księgowość, prawo, projektowanie, nawet lekarze... AI zrobi w sekundę to, na co my potrzebujemy 15 lat nauki. I zrobi to lepiej.
Co to zawód kable ciągnąć ... ?
-
Przynajmniej marzenia są za darmo ;)
Jak macie dzieci, które zaraz lub za kilka lat będą wchodzić na rynek pracy, to niech lepiej uczą się kłaść kafelki, kable ciągnąć, naprawiać auta (prąd, akumulatory i rzeczy pochodne). I tego typu sprawy, których NA RAZIE nie da się zastąpić robotami. Księgowość, prawo, projektowanie, nawet lekarze... AI zrobi w sekundę to, na co my potrzebujemy 15 lat nauki. I zrobi to lepiej.
Mój młody chodzi na robotykę :P
Ostatnio się zastanawiałem co będzie z x lat. Czy w stronę studiów będzie się kierował czy do zawodówki, właśnie w tych dziedzinach co mniej więcej powyżej napisałeś.
-
Po ścianie np. w domu.
Jako osoba, która na co dzień pracuje blisko tematów AI powiem tak. Trzeba zdać sobie sprawę, że to nie jest "prawdziwa inteligencja". AI nie ma świadomości ani nie jest czymś kosmicznym. To jedynie model językowy wyuczony na ogromnej ilości danych. Po prostu taki model np chat gpt, szuka korelacji w swojej bazie danych i na tej podstawie wypluwa wyniki (na podstawie wyliczonego prawdopodobieństwa, stąd sposób w jaki o coś pytamy jest istotny, bo można uzyskać zupełnie różne wyniki). Pod spodem jest statystyka i algebra liniowa. Koncept AI był już znany w latach 60, jednak moc obliczeniowa ówczesnych komputerów mocno to ograniczała. Dzisiaj jest na to boom, bo mocy obliczeniowej mamy aż nadto i bardzo szybko możemy wyszkolić model (chmura).
Czy jest to przełomowe? I tak i nie. To po prostu matma. Nie spodziewałbym się skajnetu itp ;) O ile szanuje Draganka jako fizyka, to jednak nie brałbym dosłownie jego opinii nt komputeryzacji.
No to weźmy na tapet lekarza pierwszego kontaktu. Uczy się chłopak przez 15 lat całe dnie pilnie i sumiennie. Odbywa praktyki, potem zdobywa doświadczenie w rozmowie z pacjentami. Uczy się rozpoznawać objawy i kojarzyć je z chorobami.
Z drugiej strony sadzamy model AI, który ma dostęp do baz danych i doświadczenia życiowego setek tysięcy lekarzy z całego świata.
Przychodzi pacjent i opisuje objawy. Który z powyższych wyda trafniejszą diagnozę?
Jadę sobie z głowy, na żywca teraz:
Albo taki wykładowca akademicki. Stoi na auli i robi wykład. Potem odpowiada na pytania. Czy nie taniej postawić tam ruchomą głowę podłączoną do AI?
A może projektant... nie wiem, mostów albo dróg? Kto zrobi to lepiej? Inżynier z 20 letnim stażem, czy AI z dostępem do prac 100 tysięcy inżynierów projektujących mosty i drogi przez ostatnie 200 lat?
A może księgowa lepiej nam podatki rozliczy, bo zna się na tych wszystkich pierdyliardach przepisów i wyjątków od wyjątków? Czy może lepiej jednak będzie się na tym znać AI z wprowadzonymi wszystkimi tymi przepisami do bazy danych?
Ledi, sztuczna inteligencja nie potrzebuje samoświadomośći a nawet zwykłej świadomości, by wyciągać logiczne wnioski ;) To jest podstawowy błąd, jaki ludzie robią w rozmowie o AI. Eee, do sztucznej inteligencji (czyli w ich mniemaniu do samoświadomości) jeszcze daleko.
-
Rozumiem zachwyt, ale zanim AI będzie w stanie kogokolwiek zastąpić to minie jeszcze z dobre 15-20 lat :) A i to jest wątpliwe.
Problemów jest kilka. AI nie wyciąga wniosków, po prostu korzysta z danych, które mu zaimplementowano. Tym więcej danych - Tym skuteczniejsze AI.
Mnóstwo danych jest słabej jakości, albo zwyczajnie sieje nieprawdę. AI nie jest w stanie stwierdzić co jest prawdziwe a co nie. Jeśli wrzucisz mu dane, że ziemia jest płaska to AI stwierdzi, że ziemia jest płaska. Taki karkołomny przykład, ale odzwierciedla sposób działania.
Poza tym taki chat gpt bardzo często kłamie. Jest to celowy sposób w momencie braku jednolitych danych. Kolejne generację będą się uczyć na takich właśnie danych co prowadzi do punktu pierwszego.
Do tego dochodzą regulacje prawne i wiele innych kwestii.
Temat jest na prawdę szerszy niż może się początkowo wydawać.
-
Nosz, qrwa mać. Napisałem wypracowanie i mi się skasowało >:
Edit w wersji skróconej, bo już mi się nie chce :(
Nawet tutaj miałeś przed chwilą przykład, jak AI zastępuje osobę, która robiła transkrypcję z posiedzenia zarządu. Do zastąpienia są już na teraz setki zawodów, tylko biznes jeszcze nie nadąża za rozwojem i nie wdraża dostępnych już rozwiązań.
Pogadamy za następne 5 lat. Ciekawe, czy wtedy będziesz mówił o 15 ;)
Przykład płaskiej ziemi jest nietrafiony. Podłącz AI do jednej książki i co ci wypluje? Hura, ale głupie AI. Jesteśmy uratowani.
Problemem faktycznym jest to, że na AI ktoś odgórnie narzuca filtry, np. poprawności kulturowej. Pytanie, kto będzie ustanawiał normy?
Chwilę temu wrzuciłem filmik z Gemini AI. Obejrzałeś? To też jest dla Ciebie przetwarzanie tekstu? Czy test Turinga został zdany? To pytanie retoryczne z mojej strony ;)
-
Nadal próbujesz to gloryfikować jako coś wyjątkowego totalnie ignorując to co wcześniej napisałem :P Te przetwarzania itp to nadal są dane. AI nie stwierdza sobie z czapy, że białe jest białe a czarne, czarne :D
-
Zależy co rozumiemy pod pojęciem inteligencji. Jak pisywałem o tym prace na studiach, to było chyba 7-10 definicji tejże.
Jeśli ograniczymy się do prostej: jest to umiejętność rozwiązywania problemów, to tak, człowiek definiuje problem, system go w jakiś sposób rozwiązuje, bądź nie (inteligencja ludzka również nie radzi sobie z wieloma problemami, więc spoko). Ale w takim razie już w latach 70 mieliśmy AI, bo wtedy rodziły się systemy ekspertowe i np. w diagnozowaniu niektórych chorób miały statystycznie lepsze wyniki niż lekarze.
Osobiście mam wrażenie, że to za wąska definicja i powinna również obejmować umiejętność stawiania problemów, definiowania celów. Tego na razie nie widzę, chyba, że coś przeoczyłem.
-
Co do zastępowania ludzi w wielu zawodach w najbliższych latach Michał ma rację. Sam jeszcze w zeszłym roku myślałem o nauce w domu któregoś języka programowania, ale teraz widzę, że to kompletnie bez sensu, skoro wystarczy znać w miarę angielski i kody mamy w kilka sekund. Na szczęście tego co robię i umię AI nie zastąpi. Weźmy na przykład aptekarzy, w zasadzie już AI może ich zastąpić. Przychodzisz do apteki, mówisz że masz katar, kaszel mokry lub suchy, gorączka czyli takie podstawy a robot podaje Ci odpowiednie leki, czyli dokładnie to, co robią aptekarze, i nie ma w tym kompletnie żadnego ryzyka, bo niby co ma pomylić ? Rutinoscorbin czy paracetamol ?
-
Programistów AI też szybko nie wygryzie. Jest pomocne, to fakt. Natomiast kod który generuje bardzo często jest dziurawy i się nawet nie skompiluje. Z czego to wynika? Do znudzenia: Z DANYCH. AI ma baze podobnych rozwiązań np ze stackoverflow (najpopularniejsze forum programistyczne na świecie), które jest mieszanką złych / lepszych / gorszych rozwiązań i na tej podstawie zwraca wynik.
-
Teraz kod jest dziurawy, ale nie wiesz jak będzie wyglądało to za 3 miesiące czy 3 lata. AI rozwija się diabelnie szybko więc i to ogarnie. Potężne zmiany są nieuniknione.
-
Rozumiem zachwyt, ale zanim AI będzie w stanie kogokolwiek zastąpić to minie jeszcze z dobre 15-20 lat :) A i to jest wątpliwe.
Problemów jest kilka. AI nie wyciąga wniosków, po prostu korzysta z danych, które mu zaimplementowano. Tym więcej danych - Tym skuteczniejsze AI.
Mnóstwo danych jest słabej jakości, albo zwyczajnie sieje nieprawdę. AI nie jest w stanie stwierdzić co jest prawdziwe a co nie. Jeśli wrzucisz mu dane, że ziemia jest płaska to AI stwierdzi, że ziemia jest płaska. Taki karkołomny przykład, ale odzwierciedla sposób działania.
Poza tym taki chat gpt bardzo często kłamie. Jest to celowy sposób w momencie braku jednolitych danych. Kolejne generację będą się uczyć na takich właśnie danych co prowadzi do punktu pierwszego.
Do tego dochodzą regulacje prawne i wiele innych kwestii.
Temat jest na prawdę szerszy niż może się początkowo wydawać.
No nie jest tak do końca choć po części każdy z was ma rację. Jakiś czas temu zlinkowałem wam film promocyjny promujący jeden z systemów bezpieczeństwa nad którymi w mojej firmie się pracuje. W strukturze tego programu jest bot oceniający zachowania kierowców...
z wniosków jakie przez dwa lata spływaja nam z poligonów w terenie ( a rzecz dzieję non stop na żywym organizmie ) jest szereg pozytywów i jak to ledi mówi wniosków bota wątpliwych ( i następuje możliwość sprawdzenie raportu wątpliwego którego bot tak ocenił...)
Im więcej zada się danych , im więcej bot ma uzyskanych danych tym diagnozy bota są prawidłowe.
I Michał dobrze kombinuje - tak może to wyglądać implementacja danych na naszym przykładzie jakie bot ma oceniać to w gruńcie rzeczy to samo co Michał pisze - bot nie mając doświadczenia z przypadkiem rozpatrywanym daje diagnozę do ponownej weryfikacji ( to nic innego niż konsylium lekarskie na dziś)
Temat opisany przeze mnie system bezpieczeństwa przejazdów kolejowych PKP PLK.
-
Teraz kod jest dziurawy, ale nie wiesz jak będzie wyglądało to za 3 miesiące czy 3 lata. AI rozwija się diabelnie szybko więc i to ogarnie. Potężne zmiany są nieuniknione.
Na ten moment bezpieczeństwo nigdy nie pozostanie do samo oceny przez AL... po szeregu konsultacji taki wniosek mogę postawić. To sfera przyszłościowa , rozwijająca się - ale na dziś przynajmniej przypadki nie jednoznaczne są weryfikowane do oceny ludzi i w tą stronę wprowadzane będą regulacje.
-
Teraz kod jest dziurawy, ale nie wiesz jak będzie wyglądało to za 3 miesiące czy 3 lata. AI rozwija się diabelnie szybko więc i to ogarnie. Potężne zmiany są nieuniknione.
Zmiany zmianami, bardziej adaptacja. Warto się nauczyć korzystać z AI i traktować to jako narzędzie a nie zagrożenie :) To jest właśnie odnośnie myślenia, że z dnia na dzień x programistów straci pracę. W branży sporo osób snuło takie obawy a to nie oto chodzi. Dla mnie jako programisty, taki chat gpt jest świetnym narzędziem, które zwiększa moją wydajność.
-
Teraz kod jest dziurawy, ale nie wiesz jak będzie wyglądało to za 3 miesiące czy 3 lata. AI rozwija się diabelnie szybko więc i to ogarnie. Potężne zmiany są nieuniknione.
Zmiany zmianami, bardziej adaptacja. Warto się nauczyć korzystać z AI i traktować to jako narzędzie a nie zagrożenie :) To jest właśnie odnośnie myślenia, że z dnia na dzień x programistów straci pracę. W branży sporo osób snuło takie obawy a to nie oto chodzi. Dla mnie jako programisty, taki chat gpt jest świetnym narzędziem, które zwiększa moją wydajność.
Przeciez to oczywiste. Ktoś musi to programować , serwisować , polepszać , noi oczywiście nadzorować. Bo nawet jeśli bot się uczy a tak jest to zawsze w tym temacie czynnik ludzki będzie występowal.
Bez sztabu ludzi to nie pojedzie...
-
Teraz kod jest dziurawy, ale nie wiesz jak będzie wyglądało to za 3 miesiące czy 3 lata. AI rozwija się diabelnie szybko więc i to ogarnie. Potężne zmiany są nieuniknione.
Zmiany zmianami, bardziej adaptacja. Warto się nauczyć korzystać z AI i traktować to jako narzędzie a nie zagrożenie :) To jest właśnie odnośnie myślenia, że z dnia na dzień x programistów straci pracę. W branży sporo osób snuło takie obawy a to nie oto chodzi. Dla mnie jako programisty, taki chat gpt jest świetnym narzędziem, które zwiększa moją wydajność.
Przeciez to oczywiste. Ktoś musi to programować , serwisować , polepszać , noi oczywiście nadzirować. Bo nawet jeśli bot się uczy a tak jest to zawsze w tym temacie czynnik ludzki będzie występowal.
Bez sztabu ludzi to nie pojedzie...
Tylko, że tak jak niektórzy piszą-zwiększa wydajność człowieka-ok, czyli to co wcześniej robiło 3 takich gości jak ledi12, po zwiększeniu wydajności dzięki AI zrobi to samo 2 ledi12, zatem jeden ledi12 będzie musiał poszukać zatrudnienia gdzieś indziej, no i tak będzie w kilku, kilkunastu branżach i nagle będzie mnóstwo niezagospodarowanych ledich12 (sorli ledi12 że padł przykład na Ciebie :) ).
Generalnie dobre i niedobre-jak wiele innych rzeczy w życiu. Swego czasu w połowie lat 90tych jak rozwijał się internet, gro ludzi również miało obawy. No i u niekórych się potwierdziły, a niektórzy przebranżowili się lub lekko dostosowali i wykorzystali technologię na swoją korzyść. Jako przykład niech będą czasopisma/gazety jedne splajtowały, inne przeniosły się do sieci i świetnie prosperują.
Na swoim przykładzie dodam, że branża taka, że też się wydawało, że wszystko połknie otchłań internetu, ale tak się nie stało, ok 20% ma net (w którym również obsługuję), a pozostałe 80% nadal potrzebuje "człowieka". I czasami jest tak, że młody pistolet myśli, że zjadł rozum i ogarnie wszystko sam w necie z poziomu swojego kompa, dopóki są tematy proste i jest ich mało-jest to możliwe przy samodyscyplinie, z czasem jednak i tak wychodzi, że dobrze jak ktoś to supportuje za Ciebie. Reasumując, nie ma się co obawiać, trzeba starać się nadążać za życiem i nowoczesnymi technologiami i będzie dobrze. Świat z jednej strony cały czas się zmienia, a z drugiej cały czas jest taki sam-ludzie ze swojej natury są tacy, że potrzebują przebywać między sobą i tego nie zmieni ani net, ani AI, ani inna technologia. Sama agregacja danych i szybki bazodanowy dostęp jest nam znany na różnych płaszczyznach życia nie od dziś, zatem to kolejna odsłona, a nie alteratywna rzeczywistość.
-
Teraz kod jest dziurawy, ale nie wiesz jak będzie wyglądało to za 3 miesiące czy 3 lata. AI rozwija się diabelnie szybko więc i to ogarnie. Potężne zmiany są nieuniknione.
Zmiany zmianami, bardziej adaptacja. Warto się nauczyć korzystać z AI i traktować to jako narzędzie a nie zagrożenie :) To jest właśnie odnośnie myślenia, że z dnia na dzień x programistów straci pracę. W branży sporo osób snuło takie obawy a to nie oto chodzi. Dla mnie jako programisty, taki chat gpt jest świetnym narzędziem, które zwiększa moją wydajność.
Przeciez to oczywiste. Ktoś musi to programować , serwisować , polepszać , noi oczywiście nadzirować. Bo nawet jeśli bot się uczy a tak jest to zawsze w tym temacie czynnik ludzki będzie występowal.
Bez sztabu ludzi to nie pojedzie...
Tylko, że tak jak niektórzy piszą-zwiększa wydajność człowieka-ok, czyli to co wcześniej robiło 3 takich gości jak ledi12, po zwiększeniu wydajności dzięki AI zrobi to samo 2 ledi12, zatem jeden ledi12 będzie musiał poszukać zatrudnienia gdzieś indziej, no i tak będzie w kilku, kilkunastu branżach i nagle będzie mnóstwo niezagospodarowanych ledich12 (sorli ledi12 że padł przykład na Ciebie :) ).
Generalnie dobre i niedobre-jak wiele innych rzeczy w życiu. Swego czasu w połowie lat 90tych jak rozwijał się internet, gro ludzi również miało obawy. No i u niekórych się potwierdziły, a niektórzy przebranżowili się lub lekko dostosowali i wykorzystali technologię na swoją korzyść. Jako przykład niech będą czasopisma/gazety jedne splajtowały, inne przeniosły się do sieci i świetnie prosperują.
Na swoim przykładzie dodam, że branża taka, że też się wydawało, że wszystko połknie otchłań internetu, ale tak się nie stało, ok 20% ma net (w którym również obsługuję), a pozostałe 80% nadal potrzebuje "człowieka". I czasami jest tak, że młody pistolet myśli, że zjadł rozum i ogarnie wszystko sam w necie z poziomu swojego kompa, dopóki są tematy proste i jest ich mało-jest to możliwe przy samodyscyplinie, z czasem jednak i tak wychodzi, że dobrze jak ktoś to supportuje za Ciebie. Reasumując, nie ma się co obawiać, trzeba starać się nadążać za życiem i nowoczesnymi technologiami i będzie dobrze. Świat z jednej strony cały czas się zmienia, a z drugiej cały czas jest taki sam-ludzie ze swojej natury są tacy, że potrzebują przebywać między sobą i tego nie zmieni ani net, ani AI, ani inna technologia. Sama agregacja danych i szybki bazodanowy dostęp jest nam znany na różnych płaszczyznach życia nie od dziś, zatem to kolejna odsłona, a nie alteratywna rzeczywistość.
Prepraszam że to napisze...
Ale to inny pułap rzeczywistości o którym piszesz a chcesz ją porównąć do AL.
AL jest nie uniknione , pozwalające z optymizmem i nadzieja patrzec w przyszłość.
-
Prepraszam że to napisze...
Ale to inny pułap rzeczywistości o którym piszesz a chcesz ją porównąć do AL.
AL jest nie uniknione , pozwalające z optymizmem i nadzieja patrzec w przyszłość.
Pułap rzeczywistości zawsze jest jeden-rzeczywisty, tyle, że dla każdego rzeczywistość oznacza coś innego. AI jest po prostu nowoczesną technologią, a już chyba na tyle dużymi chłopcami jesteśmy, że wiemy wszyscy, że nowoczesne technologie można wykorzystywać zarówno w dobrych jak i złych celach. I od lat jest to samo.
-
Carl, złożoność projektów informatycznych potrafi być tak duża, że zawsze będzie niedobór specjalistów. To nie fabryka, gdzie realnie można zmierzyć pracę i zastąpić trzech taśmowych jednym. Oczywiście nez podtekstów - Szanuję każdą prace, szczególnie fizyczną.
-
Carl, złożoność projektów informatycznych potrafi być tak duża, że zawsze będzie niedobór specjalistów. To nie fabryka, gdzie realnie można zmierzyć pracę i zastąpić trzech taśmowych jednym. Oczywiście nez podtekstów - Szanuję każdą prace, szczególnie fizyczną.
To nie dotyczy tylko Twojej branży, chodziło o tę optymalizację czasu pracy i teraz jak rozlać to masowo na branże, to rynek pracy może kopniaka dostać (w perspektywie czasu).
-
Dostanie. Problem jest taki, że dawniejszej automatyzacji towarzyszył rozwój innych branż. Powstawało mnóstwo dziwnych zawodów, gdzie człowiek wykonuje pracę umysłem. Kiedyś efektem pracy był produkt. A tu nagle porobiło się mnóstwo tworów, w których praca polega na przykład na przesuwaniu cyferek w tabelkach. I w sumie więcej ludzi obecnie tak pracuje, niż na roli czy bezpośrednio przy produkcji jakichś dóbr. Dużo więcej.
Czyli mechanizacja i automatyzacja w rolnictwie i przemyśle wypchnęła ludzi do prac umysłowych. A jak AI zacznie wypierać ludzi z prac umysłowych, to co dalej? Rozmyślam nad tym, ale nie wiem. Jasne, ciągle coś nowego powstaje. Takie ciekawe zawody jak youtuber czy e-sportowiec. Spoko, ale jednak tych miejsc pracy jest niewiele i nie potrafię sobie wyobrazić, by starczyło ich dla wszystkich, których zastąpi AI.
Pewnie w drugiej połowie XXI wieku już zaczniemy coraz odważniej w kosmosie sobie poczynać, to i zawód astronauty/kosmicznego inżyniera... i tak dalej, będzie nie dla kilkuset ludzi na Ziemi, ale dla tysięcy. Ale to nadal kropla w morzu.
Nad tymi zagadnieniami już się mądre głowy zastanawiają na świecie.
Jeszcze mam taką smutną refleksję na temat optymalizacji pracy. Ona jeszcze nigdy w historii ludzkości nie doprowadziła do tego, żeby człowiek mniej pracował. Czy jak powstały pralki, zmywarki i inne sprzęty AGD, które uwolniły nas od godzin prac domowych, to te godziny spędzamy na odpoczynku, czy jednak zapitalamy, robiąc coś innego?
Czy jak rolnik dostał traktor i może obskoczyć w godzinę coś, co robił kilka dni, to teraz pracuje tę godzinę na kilka dni? I tak jest z każdym wynalazkiem. Optymalizuje, ale to pociąga za sobą tylko i wyłącznie zwiększenie produkcji, a nie zmniejszenie ilości pracy wykonywanej przez człowieka :/
-
Ja, Robot.
https://geekweek.interia.pl/technologia/news-robot-tesli-zaatakowal-i-zranil-pracownika-fabryki-roboty-na,nId,7235634
-
Zadajcie czatowi GPT zagadkę:
Po stawie pływa i kaczka się nazywa. Co to jest?
-
Ja, Robot.
https://geekweek.interia.pl/technologia/news-robot-tesli-zaatakowal-i-zranil-pracownika-fabryki-roboty-na,nId,7235634
Ten "atak" miał miejsce dwa lata temu. Inżynier wlazł tam, gdzie działało ramię robota Kuka, których pełno w fabrykach na całym świecie. Myślał, że jest wyłączone. Nie było i po prostu wykonało zaprogramowany ruch.
-
wiem, coś tam się znam na robotach ;) mam pewne pojęcie o robotyce, automatyce i mechatronice ;)
-
zmiany, zmiany, zmiany ?
https://weekend.gazeta.pl/weekend/7,177333,30726964,do-planowania-przyszlosci-dzieci-trzeba-podejsc-powaznie-skutki.html#s=BoxOpMT
https://next.gazeta.pl/internet/7,188935,30741752,szef-nvidii-oglasza-smierc-kodowania-jego-zdaniem-ludzie.html#s=BoxMMtCzol3
-
Właśnie miałem wrzucać słowa prezesa INVIDII. :thumbup:
-
Też jestem zdania, że powinniśmy uczyć się przetrwania. Bo technologicznie już mocno popędziliśmy... Przetrwania, mam na myśli również badania nad nowotworami, których niestety przybywa lawinowo... do tego dochodzi antybiotykoodporność niektórych szczepów bakterii...
-
Do kompletu tego, co Mirek wkleił. Szef nVidii ma 100% racji, rewolucja już się zaczęła.
https://ithardware.pl/aktualnosci/meta_koncentruje_sie_na_agi_silna_sztuczna_inteligencja_i_kupuje_350_000_kart_nvidia_h100-31235.html
-
zmiany, zmiany, zmiany ?
https://weekend.gazeta.pl/weekend/7,177333,30726964,do-planowania-przyszlosci-dzieci-trzeba-podejsc-powaznie-skutki.html#s=BoxOpMT
Tak na szybko przeleciałem. Obecny model nauczania w ogóle nie pasuje do XXI wieku. Nie pasuje do świata, gdzie każdy ma interent w ręce. A co dopiero do świata z AI. Natomiast z nauką języków bym się nie rozpędzał. Tu nie chodzi o to, że za chwilę będziemy mieli przy uchu urządzenia, które na bieżąco będą nam przekładały obcy język na nasz - tak będzie.
Jednak nauka języków stymuluje mózg, otwiera nas na inny światopogląd. Dobra znajomość innego języka sprawia... że trochę inaczej w nim myślimy. Nie umiem tego wyjaśnić. Język jest częścią kultury, jest przez nią kształtowany.
Ponadto w świecie, w którym każdy będzie korzystał z tłumaczy elektronicznych, samodzielna znajomość języka obcego będzie prestiżem.
A angielski jest językiem międzynarodowym. Jego po prostu trzeba znać. Niezależnie od tego, czy jakieś urządzenie będzie nam potrafiło wszystko z niego przełożyć.
-
Też jestem zdania, że powinniśmy uczyć się przetrwania. Bo technologicznie już mocno popędziliśmy... Przetrwania, mam na myśli również badania nad nowotworami, których niestety przybywa lawinowo... do tego dochodzi antybiotykoodporność niektórych szczepów bakterii...
Tu niestety lepiej zapobiegać niż leczyć. Ale zapobieganie stoi w sprzeczności z modelem naszej cywilizacji. Z "normalnym życiem", że zacytuję jednego z kolegów.
-
Tu niestety lepiej zapobiegać niż leczyć. Ale zapobieganie stoi w sprzeczności z modelem naszej cywilizacji. Z "normalnym życiem", że zacytuję jednego z kolegów.
Pełna zgoda, tyle, że jest jeszcze genotyp. W niektórych rodzinach babcia nowotwór piersi, to samo matka... tego nie trzeba tłumaczyć. Naszą przypadłością jest prostata. Jestem już w wieku gdzie trzeba mocna brać to pod uwagę. Tak więc raz w roku do urologa na macanko warto pójść, a do tego przy okazji badań warto to PSA sobie oznaczyć.
Natomiast kwestią pozostanie to co zrobić jak już cię choróbsko dorwie... ale tu w chodzimy w politykę koncernów farmaceutycznych... pieniądza... itd.
-
Zero problemów przecież...
https://twitter.com/TrajektoriaAI/status/1762793453350498522?t=roUQU9qx84vUub1W9bH8Hw&s=19
-
https://www.onet.pl/biznes/forbes/zwolnienia-grupowe-o-tym-sie-glosno-nie-mowi-ale-jest-grupa-spektakularnie-dotknieta/hytfmw7,1f375b38
kolejny krok
-
.ai
https://next.gazeta.pl/next/7,151243,30767543,malenka-wyspa-zbija-fortune-na-sztucznej-inteligencji-mieszkancy.html#s=BoxOpImg4
-
Już w nic nie można wierzyć...
-
https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103090,30817564,koniec-eldorado-programistow-taki-los-zgotowala-im-ai.html#s=BoxOpImg3
co dalej programisto/grafiku/ ....... ?
-
Nic. Żyjemy w czasach, gdzie każdy może sobie coś palnąć i tego nie uzasadnić. Ten artykuł jest tego najlepszym przykładem.
"Bo sztuczna inteligencja właśnie zastępuje zwalnianą armię programistów w Stanach Zjednoczonych"
- jakiś przykład? Chociaż jeden?
"Których ta nie ma jak wchłonąć, bo poszukuje teraz trenerów sztucznej inteligencji i specjalistów od robotyzacji, w tym mechatroników"
- Brak danych, wykresów
"Już dzisiaj koderem jest każdy, kto potrafi jasno sformułować życzenie i złożyć je na ręce (umowne) sztucznej inteligencji"
- Znowu, jakieś stwierdzenie bez pokrycia
To tylko mała część rzucanych w eter głupot w tym artykule. Wieszczenie jakiegoś końca świata na zasadzie "wydaje mi się", bez konkretów.
Żeby AI kogokolwiek w pełni zastąpiło to potrzebny jest przełom w obecnej architekturze budowania LLM (Large Language Model). Nikt jeszcze nie wymyślił współbieżnego używania wielu kontekstów na raz, co wpłynęło by na weryfikacje co jest prawdą a co fałszem (Swojego rodzaju świadomość). I długo jeszcze nie wymyśli, bo nadal głównym blokerem jest moc obliczeniowa. Być może zmieni się to w obliczu komputerów kwantowych, które jeszcze raczkują.
AI obecnie jest co najwyżej fajnym dodatkiem, przeglądarka na sterydach (Stwierdzenie wiodącego programisty AI w META). I z perspektywy osoby, która jest programistą i używa GPT do codziennej pracy, mogę się tylko pod tym podpisać. Bez konkretnego kontesktu / wiedzy oco pytać, gpt wypluwa głupoty, które i tak trzeba weryfikować.
-
Komentarz zbędny. Potrzebna wyobraźnia i możliwe zastosowania.
-
Portale dezinformacyjne zacierają rączki.
-
Błogosławieni, którzy widzieli i nie uwierzyli...
-
Jest źle a będzie jeszcze gorzej.