Autor Wątek: Jak często przerzucać zestaw ze spławikiem na wodach stojących?  (Przeczytany 1495 razy)

Offline flowgrid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 488
  • Reputacja: 213
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Nie znalazłem dedykowanego wątku dotyczącego częstotliwości przerzucania zestawu spławikowego na wodach stojących więc zakładam nowy wątek.

Szanowni forumowicze jak często należy przerzucać zastaw spławikowy na wodach stojących, od czego to zależy i jak?
Marcin

Offline Drapichrust

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 636
  • Reputacja: 171
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnów, Nowopole.
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Tak często, jak trzeba ;) Jak skubie drobnica, to trzeba sprawdzać stan przynęty, jak lin smakuje i "ciumka" to trzeba mu dać czas. Jeśli zestaw leży mi w wodzie dłużej niż 10 minut, to dlatego, że nic się nie dzieje i ogarnia mnie lenistwo. Przy braniach z opadu, gdy wejdą np. płotki to wędki nawet nie ma czasu odkładać i trzeba śmigać. Jak to mówiła moja nauczycielka technologii drewna w szkole średniej, "to zależy". To jest odpowiedź dobra na każdą sytuację :P
Artur

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 237
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Moja nauczycielka z fizyki zawsze mówiła że "w życiu można być we wszystkim mistrzem albo partaczem". W trakcie drugiej części zdania zawsze skupiała swój wzrok na mnie i patrzyła wymownie przez chwilę. Ale dwóje zawsze dała na koniec :thumbup:

Sorki za off
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 67 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 566
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Zależy jaką techniką łowisz. Jeżeli nęci się mało i często, zestaw należy przerzucać co chwila praktycznie, podciągać, aby prowokować rybę do brania. Przy nęceniu punktowym kulami lub ziarnami, lepiej aby zestaw swoje odczekał. Jednak z 10-15 minut to maks myślę. Lepiej sprawdzić czy się coś nie zaczepiło lub nie spadła przynęta. Jak woda jest zimna, to można czekać dłużej.
Lucjan

Offline flowgrid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 488
  • Reputacja: 213
  • Ulubione metody: waggler i feeder
A na taką pogodę jak mamy obecnie (połowa kwietnia, temperatura powoli sukcesywnie wzrasta) jak długo należy czekać z przerzuceniem zestawu jak nie ma brania przez 10 - 20 minut po zarzuceniu? Nadal czekać czy po maksymalnie 20 minutach przerzucać zestaw?
Marcin

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 729
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
1. Zależy jaką techniką łowisz
2.  Jak Nęciłeś
3. Na co się nastawiłeś
To tak z grubsza :)
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline flowgrid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 488
  • Reputacja: 213
  • Ulubione metody: waggler i feeder
1. Zależy jaką techniką łowisz
2.  Jak Nęciłeś
3. Na co się nastawiłeś
To tak z grubsza :)
Oto konkrety:
1. Łowienie na slidera.
2. Nęcenie na początek 3-4 małymi kulkami mieszanki zanętowej (spożywka + ziemia + konopie lub robactwo), później mniej więcej co 30 - 45 minut 1-2 kulki mieszanki zanętowej. Do tego co jakiś czas nęcenie małymi ilościami gotowanych konopi lub pinek.
3. Łowienie płoci.
Marcin

Offline Norbas

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 970
  • Reputacja: 55
  • Lokalizacja: Kampinos
Dużo doświadczeń jeszcze przede mną, ale u mnie czasami jest tzw. chybił trafił :-)
Nęcenie punktowo , jak nie widzę efektu do godziny w ciągu którj przerzucam zestaw średnio 5 razy to zaczyna się "ostrzał łowiska".
Po prostu ciskam w miejsca gdzie nie nęciłem , takie badanie łowiska i szukanie ryb.
O dziwo często jest tak, że z takiego ostrzału mam więcej brań niż z takiego punktowego łowienia w miejscu nęcenia.
Przy okazji wtedy co kilka minut "ściągam" żyłkę o metr/dwa i często po takim "ruszeniu zestawu" zdarza się że mam branie.
Nie wiem czy to norma, czy ktoś też stosuje "ostrzały" , czy źle robię, ale mnie się to sprawdza tak w 65% przypadków.

Offline Czaderx

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 88
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Irlandia
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Płoć jak wiemy to ryba taka nieskompliowana. Jest wiele czynników które sprawiają jak często przerzucamy zestaw.
Mowa tutaj o:
-glebokość na ktorej wędkujesz
-odległość na której wędkujesz
-warunki atmosferyczne(chodzi mi tutaj o wiart i jego kierunek) oraz czy jest to dzień bardzo słoneczny czy raczej zachmurzony
-przewidywana wielkość osobników występujących na tym łowisku
-metoda połowu i prezentacja przynęty( z dna, z toni, z opadu)
-rodzaj przynęty
-rodzaj zanęty.
-ogólna sytuacja nad woda
Myślę, że można by się doszukać wielu składowych ale:
 -trzeba coś zmieniać jeżeli brania były i nagle sie skończyły albo jeżeli te brania są bardzo słabe lub jest ich brak a zazwyczaj było całkiem dobrze wyjątkiem może być całkiem nieznane łowosko.
Trzeba tez określić sobie rodzaj naszego wędkowania:
-czy chcemy połowić ?
-czy tylko spędzić czas nad woda.
Jest takie stare powiedzenie: jak ma brać to weźmie.
Myślę, że na takie pytanie każdy z nas odpowie sobie w inny sposób.
Powodzenia.

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 729
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Płoć praktycznie żeruje cały rok, oczywiście każda pora roku to inne podejście do łowienia ale najogólniej trzeba pamietać że: mieszanka ciemna ewentualnie brązowa - pracująca, dobrze dać jokersa, łowimy na dnem kilka cm.
Teraz rzuciłbym 4-6 kulek pracującej mieszanki i szukał płoci nad dnem kilka cm. po wstępnym nęceniu donęcałbym po ok 30 min a potem w zależności od brań małymi porcjami od 10 do 20 min , na branie czekałbym max 5 min., haczyk mały , przypon cienki .
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz