Przecież podobne kretynizmy na PZW funkcjonują od lat. Dziećkowice - 700ha woda na Śląsku, zakaz używania zanęt sypkich. Czy pellet 2mm jest zanętą sypką ? Pewnie tak, a czy ten sam pellet ale 8mm czy 11mm to dalej zanęta sypka ? No raczej nie, to czemu 2mm jest uważany jako sypka ? Małe stawy Pacwowe w Chełmie Śląskim, zakaz używania wszelakich pelletów i kulek proteinowych, a te kałuże są od kilkudziesięciu lat zainfekowane sumikiem karłowatym i jedynie pellet czy kulka ratuje sytuacje.
Panowie, wyluzujcie. Są zbiorniki które są źródłem wody użytkowej i pitnej, dlatego obowiązują tam pewne przepisy odnośnie używania zanęt. Chodzi oto aby nie pogarszać parametrów wody. Na zbiornikach zaś gdzie są często zakwity, zanęty i pellety też nie są dobre, dlatego są zakazy. Jeżeli gdzieś on jest, to raczej świadczy to o tym, że ktoś dba o wodę. Zwłaszcza że zakwit to bardzo zła rzecz dla łowiska.
Co do tego zakazu, to wprowadzają go na pałę, aby odciążyć wody latem, kiedy jest susza. Nie za bardzo widzę sens takiego działania na rzekach nie zatrutych jak Odra, gdyż rzeka płynie i się natlenia, co wspomaga procesy samooczyszczania (zdolność każdego zbiornika do rozkładania zanieczyszczeń jak ścieki). Sama Odra ma problem, bo zalega na dnie masa śniętych ryb, i jeśli nie usunie ich wysoka woda, to będzie to powodować gnicie i mniejszą ilość tlenu. Więc jak najbardziej można zadziałać tu zakazami i limitami. Zwłaszcza, że naukowcy alarmują, że poziom tlenu na Odrze może być niższy w przyszłym roku, co oznacza większe ryzyko kolejnych zatruć czy przyduchy. Trzeba tez rozumieć, że oczyszczalnia nie produkuje czystej wody, ona neutralizuje ścieki, i pozbawione szkodliwych substancji (tzw. ścieki oczyszczone) wpuszcza do rzek, aby tam dokonała się reszta (samooczyszczanie - powoduje rozkład tych zanieczyszczeń). Jednak jeśli nie będzie tlenu, to samooczyszczanie nie będzie działać jak trzeba, i woda może zamienić się w śmierdzący ściek, gnijący. Dlatego jak najbardziej należy coś robić. Aczkolwiek w pierwszym rzędzie należy zmniejszyć ilość zanieczyszczeń, co wg mnie nie nastąpi.
Nie róbcie też tragedii, że bez zanęty w ilości 1 kg nie da się połowić. Ja sporo nęcę ale z racji unikania leszcza zanęty stosuję bardzo mało. Po prostu trzeba nęcić ziarnami i używać koszyków z denkiem, jak te nowe druciaki z Koruma. Wtedy zanętą się tylko domyka koszyk. A do środka wchodzą konopie, białe etc. Można też mieszać gliny i ziemie. Więc nie siejcie paniki tylko pokombinujcie, zapewniam, że się da
Górek zaciera ręce, ja bym sprawdził, czy nie ma w tej decyzji jakiegoś szwindla, gdzie producenci glin i ziem zapłacili komuś z PW za taką decyzję