Kołowrotek do pickera

[Luk]

Lucjan, nie podzielasz mojej opinii, ponieważ każdy z nas inaczej rozumie słowo picker.
Gdy ja zaczynałem łowienie pickerem na przełomie lat 80-tych i 90-tych, słowo picker/winkle picker – oznaczało najlżejszą z możliwych wędek z drgającą szczytówką.
Wtedy to, dokładnie w roku 1989, kupiłem sobie Shimano Power Loop Winkle Picker 300 z dwoma wymiennymi szczytówkami do 15g i do 30g. Pewnie ten kij przeznaczony na rynek brytyjski miałby szczytówki 1/2oz i 1oz.
Używałem do niego kołowrotka Shimano Aero GTM 3000 i żyłek głównych 0,16 i 0,18mm, a przyponów 0,08-0,12mm, a także najmniejszych koszyczków zanętowych firmy Drennan. Ale niekiedy używałem bliźniaczego, najmniejszego z tej serii kołowrotka w rozmiarze 1000. Łowiąc głównie na miejskim zalewie, nie odczuwałem żadnego dyskomfortu z powodu użycia tak małego kołowrotka, gdyż rzucałem najczęściej do 20-25m. Średnica krawędzi szpuli Aero GTM 3000 miała, o ile dobrze pamiętam 43mm, a tysiączki chyba 39mm.
Ucząc się metod angielskich z dostępnej w Niemczech książki Vincenta Kluwe „Fishing English – Englisch Fischen”, wyczytałem, że wędki typu Winkle Picker pozwalają na użycie żyłki głównej o średnicy 0,08mm, więc porównując z tymi, które ja używałem, wydawało mi się, że łowię „strasznie grubo”.
Obecnie do łowienia dalej od brzegu, używam mocniejszych wędzisk typu feeder i kołowrotków w rozmiarach 3000 i 4000, które mają większe średnice szpuli, odpowiednio 54 i 57mm. Natomiast do pickera, czyli bardzo lekkiego feedera używam kołowrotka w rozmiarze 2500, o średnicy krawędzi szpuli 48mm, kompletując sprzęt zgodnie z zasadą „wedle stawu grobla”.

Jakby co to ja miałem na myśli łowienie ryb większych Do tego używam nowych kołowrotków Daiwy, N'zone czy TDM, które są lekkie i dlatego wpisują mi się w łowienie krótkim pickerem wyśmienicie. Starsze kręcioły, jak Daiwa Ninja sprzed kilku lat, ważą dużo więcej, i nie jest fajnym wyborem. Ostatnio łowiłem pellet wagglerem ze starą Ninją, i był to kręcioł zbyt ciężki do kija 3.30 metra.

A plećka nie jest zła do łowienia mniejszych ryb i użycia pickera (czyli jest dobra lub bardzo dobra), nie widzę jej zastosowania przy łowieniu karpi, zwłaszcza, że dużą rybę łatwo skaleczyć w podbieraku. I do tego się odnosiłem

[Papi_feeder]

Przymierzam się do plecionki ale chcę zejść do 0,06 Jak myślisz będzie dobrze ?

Jak najbardziej, ja po prostu miałem do wykorzystania 0.08.

[Jurek z Warszawy]

Przymierzam się do plecionki ale chcę zejść do 0,06 Jak myślisz będzie dobrze ?

Jak najbardziej, ja po prostu miałem do wykorzystania 0.08.

Tak rozmiar już mam teraz jaki kolor i firmę koledzy możecie polecić ?

[Papi_feeder]

Mi akurat została mikado 8 splotowa. Ale teraz są jskieśmatch pro tonące nowość... tylko ta cena 😉

[Cost]

Ja mam Mikado octa braid i nie mam jej nic do zarzucenia. Mam zieloną i czarną ale teraz jakbym kupiwałbym to chyba wziąłbym żółtą bo jest lepiej widoczna i np. lepiej widać gdzie wchodzi do wody. To moje pierwsze plecionki, więc nie mam porównania z innymi ale kupiłem po opiniach w necie i nie żałuję.

[pit1984]

Ten kolor żółty dość szybko matowieje. Mam tą plecionka od 4 lat i poza skracaniem po kilka metrów na sezon odcinków najbardziej zużytych to nic się nie dzieje. Tylko ten kolor szybko jest taki wyblakły

Wysłane z mojego XQ-CC54 przy użyciu Tapatalka

[MieczysławS]

MieczysławS,
Sprzęt z ubiegłego wieku, to zupełnie inna bajka. Współczesny sprzęt jest całkiem inny.
Pierwszego profesjonalnego BALZER Magna Silver WinklePicker 3 m kupiłemw latach 80-tych. Trzy szczytówki bez żadnych oznaczeń. Najlepszy kołowrotek do niego to Shimano XT7 Aero GTM 4010. Średnica szpuli: 45 mm, wysokość: 21 mm. Nie ma już dzisiaj takich kołowrotków. Wszystkie mają większą średnicę i mniejszą wysokość, przez co słabsze rzuty przy małych przelotkach.

Aero GTM 3000 też ma lepsze właściwości rzutowe, niż większość współczesnych kołowrotków.

W latach 80-tych firma Shimano wypuściła trzy serie pickerów:
•   Power Loop.
•   Twin Power.
•   Diaflash.
Dzięki tym konstrukcjom weszli do elitarnej grupy wytwórców tych wędzisk. Nawet dziś byłyby one wiodącymi konstrukcjami.

Jeśli chodzi o właściwości rzutowe kołowrotków, to wyszło mnie kiedyś nad wodą, że mój stary ABU Cardinal 44 z żyłką 0,20mm i obrotówką Mepps Comet nr 3, rzuca dalej niż Aero GTM 3000, oczywiście tym samym wędziskiem ABU Suecia 352 i taką samą żyłką Abulon Top.
Czy Ty robiłeś jakieś testy porównawcze innego starego typu, czyli powiedzmy wówczas klasycznego kołowrotka, z tym Aero GTM 3000, czy też jedynie wierzysz w zapewnienia producentów o ich znakomitych własnościach rzutowych?

[katystopej]

W latach 80-tych firma Shimano wypuściła trzy serie pickerów:
•   Power Loop.
•   Twin Power.
•   Diaflash.
Dzięki tym konstrukcjom weszli do elitarnej grupy wytwórców tych wędzisk. Nawet dziś byłyby one wiodącymi konstrukcjami.

Chyba przespałeś 40 lat w jaskini.

[MieczysławS]

W latach 80-tych firma Shimano wypuściła trzy serie pickerów:
•   Power Loop.
•   Twin Power.
•   Diaflash.
Dzięki tym konstrukcjom weszli do elitarnej grupy wytwórców tych wędzisk. Nawet dziś byłyby one wiodącymi konstrukcjami.

Chyba przespałeś 40 lat w jaskini.

Istotnie od początku tego tysiąclecia jeśli chodzi o połowy na spławik i grunt, to ze względu na ustawiczny brak czasu przespałem.
Ale od 3 lat odbudowałem sprzęt do tych metod (spławik i grunt po angielsku), także dzięki informacjom znalezionym na tym portalu.
Kupiłem między innymi:
Daiwa Tournament Pro TNPF10Q-AU Feeder,
Guru Aventus Waggler GRD005,
Drennan Acolyte 6szt różnych feederów od 2,7m do 3,6m.
A wcześniej kupiłem:
Browning Sphere Feeder 390 MH i Browning Sphere Feeder 330 L.
Dobre to są wędki, ale niestety żaden z tych feederów mnie na kolana nie rzucił.

Power Loop'a mam do dziś, a na kolana mnie rzucił jedynie najwyższej klasy kij, jaki wtedy był na rynku: picker 2,7m Shimano Diaflash. Nie miałem wtedy kasy aby go kupić.

[Wiecho]

MieczysławS.
Uważam, że masz rację.  Z dawnych czasów mam jeszcze 2 feedery shimano: Super Ultegrę Light 11,5ft oraz Stradica Medium-Hard 12ft. (tak, były także feedery stradic).  Moim zdaniem wcale nie ustępują dzisiejszym modelom, a mam w sumie ponad 20 dobrej klasy federków więc jest z czym porównać. Diaflasha sprzedałem kilka lat temu za sporą kwotę a i tak klient mało mi ręki nie urwał jak odbierał. Diaflash to była legendarna, znakomita seria wędek. Mam  diaflash matcha 14ft i spining, a koledzy mi ich zazdroszczą. 

[Luk]

Ale od 3 lat odbudowałem sprzęt do tych metod (spławik i grunt po angielsku), także dzięki informacjom znalezionym na tym portalu.
Kupiłem między innymi:
Daiwa Tournament Pro TNPF10Q-AU Feeder,
Guru Aventus Waggler GRD005,
Drennan Acolyte 6szt różnych feederów od 2,7m do 3,6m.
A wcześniej kupiłem:
Browning Sphere Feeder 390 MH i Browning Sphere Feeder 330 L.
Dobre to są wędki, ale niestety żaden z tych feederów mnie na kolana nie rzucił.

Power Loop'a mam do dziś, a na kolana mnie rzucił jedynie najwyższej klasy kij, jaki wtedy był na rynku: picker 2,7m Shimano Diaflash. Nie miałem wtedy kasy aby go kupić.

Niesamowita kolekcja, szacun!