Niestety chińskie plecionki są zbyt miękkie i wiotkie, w związku z czym zbyt często produkują tzw. brody, co jest szczególnie widoczne i dokuczliwe przy najmniejszych grubościach. Trochę pomaga porządne zmoczenie całej plecionki przed łowieniem. Poza tym z reguły są tasiemkowate i rzadko bywają okrągłe, a za to często są mocno przegrubione, chińska 0,06 na którą łowię z opadu wygląda "na oko" na dużo grubszą niż moja 0.08 od Momoi a przy rzucie i w wodzie zachowuje się co najmniej jak 0.10. No i jest kłopot przy najmniejszych "okoniowo-białorybowych" grubościach, prawdziwe 0.03 czy 0.04 od Chińczyka to marzenie ściętej głowy.