A mnie oszukano i okradziono inaczej. idąc z pełnymi siatami pod Tesco podbiegły do mnie dwie ładne i młode dziewczyny atrakcyjnie lekko jak na tą porę roku ubrane, zaproponowały pomoc w niesieniu zakupów, potem poprosiły o podwiezienie - tak im się zrobiło gorąco w samochodzie że zdjęły prawie wszystko z siebie a ja oczu od ich wdzięków oderwać nie mogłem. Zniknęła moja portmonetka . Okradły mnie w ten sam sposób w niedzielę, poniedziałek i środę .....