Potwierdzam że z wydrą jest ciężki temat. Koledze ze stawku mnóstwo ryb wybrała łącznie z kilkukilogramowymi karpiami...No cóż. Trzeba się z tym pogodzić i przeczekać.
Inna sprawa że w dużej wodzie ryb z pewnością odczuwalnie nie wytrzebi. Duża to mam na myśli od 2-4 ha, zależnie od charakteru zbiornika.
Moim zdaniem należy dać jej spokój. Wszak to jej środowisko naturalne. A wydry są rzadkie.
Na marginesie, to pamiętam jak wędkarze się wkurzali na norki kanadyjskie, które zamieszkiwały teren mojej starej odry. Bodaj dwie nawet zabili...Tłumaczenie było wiadome,- wybierają ryby. Tylko że wówczas w tej wodzie ryby był jeszcze ogrom.
To nie norki, a sami wędkarze i przyducha była przyczyną późniejszego zniszczenia rybostanu.