Wiecie, czasami czytam wypowiedzi na temat wędek muchowych. Wszystko fajnie, ja kupiłem muchówkę za 230, ktoś inny za 3500 i ok, tylko powiedzcie, jeżeli ktoś daje 10razy więcej na muchówkę, bo waży 20g mniej, to to jest kuźwa chłop, czy baba (nie obrażajăc kobiet). Rozumiem, szpan, estetyka, prestiż, ulubiona firma, ale 20g to jest jakieś kryterium? Chłop ma nosić na rękach swoją kobietę, a nie biadolić, że mu wędka waż 120g, a nie 100g...