Gratulacje ! Ledi zaszalał bezzałogowa torpeda !
Moja pierwsza zasiadka na PZW i bardzo mi sie fajnie łowiło. Leszcze atakowały od początku i w pierwszym rzucie na obu wędkach miałem ryby, niestety na lewej ryby nie wyholowałem, bo mi urwała przypon. Prawa wędka sukcesywnie wyciągała leszcze a lewa zaliczała kolejny hole i utraty przyponu. Zdenerwowany założyłem przypon z plecionki i o 4 nad ranem wjechał karp 61cm moje nowe PB na pzw.
Spróbowałem nocnego patentu z antenkami do feedera z allegro wkładanych na oczka szczytówki i jest to całkiem spoko sprawa gry nie patrzy sie na szczytówki z bliskiej odległości. Nie przeszkadza to specjalnie w rzutach ani nie usztywnia dodatkowo. Na koniec trafił mi sie tak nabity karaś 42cm (kolejne PB na PZW ) jak PKS do Lichenia
30h bez snu dawno takiego meetingu nie miałem
Majówka zaliczona, ale zgłaszam formalna skargę, bo mnie myszy zjadły dwie kiełbasy które były schowane w reklamówce na wóżku...