7. SPRZĘT, PRZYNĘTY I ZANĘTY STOSOWANE W ZAWODACH.
7.1. Każda wędka używana w czasie zawodów powinna posiadać wędzisko, żyłkę lub
plecionkę, koszyk zanętowy o wymiarach – średnica max 5 cm i długości max 7 cm
umieszczony przelotowo na żyłce głównej, zastopowany dowolnym stoperem lub
krętlikiem. Zabrania się stosowania tzw. zestawów antysplątaniowych. Jeden haczyk
uwiązany na przyponie o rozmiarze max. do 7mm między grotem, a trzonkiem (nr 10).
Odległość dolnej krawędzi koszyka zanętowego do grotu haczyka wynosi minimum
50 cm. Długości wędziska max. do 4,5 m. Sygnalizatorem brań jest szczytówka.
Wg. Tego zapisu mogę użyć dowolnego stopera do blokowania kosza, a ja jak łowię z amortyzatorem to łączę go z linką węzłem i na tym węźle opiera się koszyk. Do drugiego końca amortyzatora doczepiam przypon. Całość wygląda jak skrętka i blokuje koszyk. To ten amortyzator to jest dowolny stoper czy nie? A jak zamiast amortyzatora dam fluorocarbon to to jest stoper czy nie? Triggalink Nasha czyli plecionka rozciągliwa w wodzie, jest dozwolona czy nie?Co to jest zestaw antysplątaniowy? Rurka? Jeżeli tak to trzeba było zostawić zapis zakaz używania rurek o długości np. powyżej 4cm bo łącznik stonfo do wagglerów to też rurka antysplątaniowa. A co w przypadku koszyków z wewnętrzną tulejką prowadzącą linkę? To jest koszyk czy rurka czy koszyko-rurka?
Mam wrażenie że ktoś kto układał ten regulamin nigdy nie łowił na feedera, nie zna techniki łowienia, możliwości jakie oferuje ta metoda. Technicznie jest trudniejsza od odległościówki a ta już jest barierą umysłową polskich zawodników. Powinno się konsultować takie regulaminy z zawodnikami i przede wszystkim z tym całym Fipcs czy Cips bo później człowiek jedzie na zawody i nie wie jak ma łowić bo nic nie jest oczywiste. Do dupy jest ten regulamin, wprowadza jeszcze większy zamęt niż ten przed rokiem.
I jeszcze przypominając temat drużyn,. To ja się pytam na jakiej zasadzie tworzy się takie pary? Nie ma żadnych podstaw aby Mistrzowie Polski Drużynowi łowili razem w 2018 roku chyba że się sami zgłoszą jako para. Rafał ma kwalifikację za Mistrza a Tomek za top 30. Więc wychodzi na to że drużyny to będzie wolna amerykanka. A co jeśli jeden będzie chory i nie pojedzie np. na GPX, do drużyny można wziąść jakiegoś rezerwowego? Prawo startu ma tylko top 30 i dwóch z okręgu. Jeżeli jeden nie jedzie prawo ma następny. Więc skoro każde GPX i MP to osobne imprezy to teoretycznie drużyna może być na każdych zawodach złożona z innych zawodników. ABSURD albo rzecz oczywista, pamiętajmy o licencjach.
Wg. mnie Drużynówka powinna być tylko na GPX tylko dla klubów, okręg nie ma klubu nie wystawia drużyny, każdy klubowicz ma licencję. Nie można zmienić barw klubowych w trakcie sezonu. Klub nazywa się Feeder Klub Szczecin i wystawia np. trzech zawodników. Dodatkowa klasyfikacja indywidualna jest prowadzona. A Mistrzostwa Polski zrobić indywidualne. Top 30 plus po dwóch z okręgu. Podobnie jest w spławiku.
Acha i nawet nie wiadomo ile osób tworzy drużynę.