Autor Wątek: Instytut Rybactwa Śródlądowego - czy naukowcy rozumieją wędkarzy?  (Przeczytany 255637 razy)

Offline andrzejm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 604
  • Reputacja: 41
  • Płeć: Mężczyzna
  • "..plaża to wylęgarnia hipisów." - Skipper
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: tyczka
Z mojej strony w niczym wszystko jasne.
Zastanawiam sie czy nielepiej byłoby tak jak wyżej pisałem podzielić wódy i akweny czysto wędkarskie dac we wladanie wedkarzom a niech maja....
Ile i jakiej by ryby chcieli to by wpuszczali... bez calego cyrku z prawem obowiazujacym ......
I skonczyly by sie sytuacje psioczenia jednych na drugich.
A które wody byście chcieli najbardziej? Mamy ich coś koło 550 tys ha. Na 99,9% możecie wędkować a na 70% tylko Wy rybaczycie.
Ja to bym chciał taką, gdzie są ryby i biorą.. gdzie nie pada i jest ciepło, i grill jest i coś do picia. Hostessy mogę odpuścić ostatecznie.. 8)
Error Team Poland

Offline Rybal

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 137
  • Reputacja: 9
    • Galeria
    • Publikacje
Z mojej strony w niczym wszystko jasne.
Zastanawiam sie czy nielepiej byłoby tak jak wyżej pisałem podzielić wódy i akweny czysto wędkarskie dac we wladanie wedkarzom a niech maja....
Ile i jakiej by ryby chcieli to by wpuszczali... bez calego cyrku z prawem obowiazujacym ......
I skonczyly by sie sytuacje psioczenia jednych na drugich.
A które wody byście chcieli najbardziej? Mamy ich coś koło 550 tys ha. Na 99,9% możecie wędkować a na 70% tylko Wy rybaczycie.
Ja to bym chciał taką, gdzie są ryby i biorą.. gdzie nie pada i jest ciepło, i grill jest i coś do picia. Hostessy mogę odpuścić ostatecznie.. 8)

Aaa,  to brodę musisz zapuścić ;)

Offline andrzejm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 604
  • Reputacja: 41
  • Płeć: Mężczyzna
  • "..plaża to wylęgarnia hipisów." - Skipper
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: tyczka
nie mogę - kocham boczek :)
Error Team Poland

Grendziu

  • Gość
Z mojej strony w niczym wszystko jasne.
Zastanawiam sie czy nielepiej byłoby tak jak wyżej pisałem podzielić wódy i akweny czysto wędkarskie dac we wladanie wedkarzom a niech maja....
Ile i jakiej by ryby chcieli to by wpuszczali... bez calego cyrku z prawem obowiazujacym ......
I skonczyly by sie sytuacje psioczenia jednych na drugich.
A które wody byście chcieli najbardziej? Mamy ich coś koło 550 tys ha. Na 99,9% możecie wędkować a na 70% tylko Wy rybaczycie.
Ja to bym chciał taką, gdzie są ryby i biorą.. gdzie nie pada i jest ciepło, i grill jest i coś do picia. Hostessy mogę odpuścić ostatecznie.. 8)

Andrzej mam namiary na takie wody 6 dni minimum 2tyś EURO i łowisz ile i jak chcesz, szczegóły na priv jeśli cena Ciebie nie przeraża.

Offline andrzejm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 604
  • Reputacja: 41
  • Płeć: Mężczyzna
  • "..plaża to wylęgarnia hipisów." - Skipper
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: tyczka
przeraża...
Error Team Poland

Kotwic

  • Gość
Ja to bym chciał taką, gdzie są ryby i biorą.. gdzie nie pada i jest ciepło, i grill jest i coś do picia. Hostessy mogę odpuścić ostatecznie.. 8)

Aaa,  to brodę musisz zapuścić ;)
Czyżbym przegapił, że w ISIS maja tyle wody i oferują takie wspaniałe warunki do połowu ryb (podejrzewam, że RPG-7 to w bonusie dorzucają) ;D

Offline Rybal

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 137
  • Reputacja: 9
    • Galeria
    • Publikacje
Ja to bym chciał taką, gdzie są ryby i biorą.. gdzie nie pada i jest ciepło, i grill jest i coś do picia. Hostessy mogę odpuścić ostatecznie.. 8)

Aaa,  to brodę musisz zapuścić ;)
Czyżbym przegapił, że w ISIS maja tyle wody i oferują takie wspaniałe warunki do połowu ryb (podejrzewam, że RPG-7 to w bonusie dorzucają) ;D

Mają wody.... dziewicze  ale tylko 72 ;)

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Logarytm nudzi mnie udowadnianie za wszelką cenę kto, co, jak i tyle.

Gdy walka na argumenty jest bezosobowa to ok, ale zarzuty wy robicie to źle bo, nie znacie się bo... I większość jest zła, bo Panowie wędkarze wiedzą wszystko najlepiej to dla mnie dalsza dyskusja nie ma większego sensu. Rzeczywistość nad wodą jest zupełnie inna niestety.

Jeszcze chwila i pójdę spalić wszystkie wędki aby się oczyścić :P

Ja tak nie mówię, że wędkarze wiedzą wszystko najlepiej. Wędkarz jednak ma prawo do oceny. Również do stawiania hipotez, dlaczego w Polsce jest słabizna.
Ja uważam, ze problem braku ryb jest bardzo złożony - począwszy od zagadnień mikrobilogicznych, przez kwestie zachwiania pewnej równowagi ekologicznej, na problemach przełowienia (rybacko-wędkarskiego) skończywszy. Żeby coś naprawić, trzeba najpierw dokonać analizy dzisiejszego stanu wód, przedstawić hipotezy dotyczące przyczyn zachwiania tego i owego, a potem wdrożyć celowe działania. Nie zrobimy tego opierając się tylko na polskich opracowaniach. Śledząc tutejszą dyskusję mogę stwierdzić, ze, wędkarze domagają się pewnych kompetencji od inżynierów ichtiologów, którzy jako inżynierowie właśnie powinni wyznaczać działania naprawcze. Można je nabywać poznając rozwiązania obecne w innych krajach. Do nikogo tu nie piję, ale nie można zamykać się jedynie w polskiej myśli ichtiologicznej.

Kilka ciekawych linków, któe z innej perspektywy pozwalają spojrzeć na wody

http://www.zemuw.pl/pl/files/docs/JM_Jakosc_wod_WJM_2013.pdf
http://www.zemuw.pl/pl/files/docs/JM_Raport_Sniardwy.pdf
http://www.zemuw.pl/pl/files/docs/JM_Eutrofizacja_jezior_mazurskich.pdf

P.S. 1) Rozumiem, że polskie wody są niepowtarzalne i bazujemy na tym, co tu mamy, ale metody badawcze są rozwijane na całym świecie. Podobnie działania mające na celu naprawę czegoś, co się w ekosystemie wodnym popsuło. Pytam więc, czy ludzie z IRŚ badając stan wód posługują się analogicznymi metodami, jak robią to ichtiolodzy z Francji, Szwecji, Finlandii, Norwegii, NIemiec, Grecji, Stanów itd.
P.S. 2) Ja się na tym nie znam i być może nie potrzeba korzystać z obcej myśli ichtiologicznej. To, co chciałem powiedzieć, to wskazać, ze oczekiwaniem wielu osób na forum jest branie dobrych przykładów z zagranicy. Nie chodzi przy tym, żeby bezmyślnie coś kopiować, ale odnieść owe doświadczenia zagraniczne do polskiej rzeczywistości.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark

Co do wpisu:
Cytuj
Jeżeli mało ichtiologów to zapaleni wędkarze, to już tutaj jest ciężko.
To niestety obawiam się, że znam więcej zapalonych wędkarzy o wykształceniu ichtiologicznym, niż wielu wędkarzy zna ichtiologów. Co zabawne (mówię o moim przypadku) właśnie wędkarze z tego forum, zarzucili mi brak zrozumienia wędkarstwa i znajomości wędkarstwa. ;D

Ale Kotwic, jakbyś rozumiał to byśmy rozmawiali inaczej. Nie pisałbyś, że ryby są :D Nie znam wędkarzy, którzy twierdzą, że ryby w Polsce 'są' (chodzi o wody PZW). Zazwyczaj wszyscy są zgodni, że jest kiepsko i sytuacja się pogarsza.


Cytuj


Polscy naukowcy wykorzystują złe opracowania, nieadekwatne do zagadnienia. Jeżeli byłbym profesorem, i student pisałby mi o C&R w Polsce na podstawie badań pana X dotyczących łososiowatych, to odesłałbym go do szukania innych rzeczy, bo nie zebrał właściwych i źle argumentuje - zapewniam, że są takowe
Dla mnie to jest doskonały przykład, jak często były przywoływane porównania do Czech, a pomimo to, nie pojawiła się adekwatne cytowania i odniesienia do ich wód i publikacji. Sam szukać nie będę, nie cytuję wspomnianych doniesień. O:)

No ale chyba nie twierdzisz, że Czesi piszą o tym, że rybacy sa potrzebni, skoro takowych nie mają. Tak jak w Polsce bada sie rejestry, robi różnego rodzaju analizy - tak i w Czechach musi tak być. Nie żądasz chyba aby ktoś zajmujący sie budowlanką znajdował odpowiednie prace czeskich lub słowackich ichtiologów.
Po prostu nie korzystacie z pewnych opracowań i tyle. Co gorsza - dziwi mnie, że uważa się, że polskie wody są OK pod względem rybostanu. Sam przecież tak pisałeś! Jak to się ma do dzisiejszego wątku z relacją z Kanału Żerańskiego???


W moim przypadku przeżywalność wynosi grubo ponad 95% (w sztukach, bo w gramach to promile), a łowię różne gatunki. Te 5 % to ryby których nie widzę, i które mocno sie poharatały, w większości okonie o małych rozmiarach (normalna rzecz przy tym gatunku), bądź węgorz.

Mógłbyś opisać metodę tego szacowania lub metodykę tychże analiz. Jestem naprawdę ciekaw jak to oceniasz, bo wynik imponujący.

Normalnie. Ryby są w tak dobrej kondycji, że śmigają jak przecinaki po wpuszczeniu do wody. Ostatnio złowiłem 15 ryb i wszystkie pomknęły do wody w idealnym stanie. Dzień wcześniej ponad 20 leszczy, i znowu to samo... Jedyne problemy jakie miałem to leszcze na Walthamstow w sierpniu (ale odpływały) i okonie na Tamizie w lipcu. Czyli około 95% wg moich szacunków. Czy uważasz, że więcej ryb ginie? Ciekawe na jakiej podstawie... Po rybie widać w jakiej jest formie. Łowiłem nie raz te same ryby, nie myslę aby zalegały na dnie... :D

Lucjan

Offline Rybal

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 137
  • Reputacja: 9
    • Galeria
    • Publikacje
A barbarzyńscy siepacze z Kanady, wspierani zapewne przez lokalnych fanatyków, dostali  certyfikat MSC na eksterminacje ryb w j.Erie :P
https://www.msc.org/newsroom/news/lake-erie-fishermen-obtain-global-recognition-for-sustainable-fishing

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Z mojej strony w niczym wszystko jasne.
Zastanawiam sie czy nielepiej byłoby tak jak wyżej pisałem podzielić wódy i akweny czysto wędkarskie dac we wladanie wedkarzom a niech maja....
Ile i jakiej by ryby chcieli to by wpuszczali... bez calego cyrku z prawem obowiazujacym ......
I skonczyly by sie sytuacje psioczenia jednych na drugich.
A które wody byście chcieli najbardziej? Mamy ich coś koło 550 tys ha. Na 99,9% możecie wędkować a na 70% tylko Wy rybaczycie.

czyli jestes po drugiej stronie ja na szczescie jeste po tej jasnej stronie
co do wody hm szkoda czasu na opowiesci dziwnej tresci miedzy wierszami czytajac twoje posty ta przepychanka sprawia ci niezla, frajde -osobiscie caly ten temat ja traktuje na miekko bo i tak z tej dysputy bedzie lipa......
co do ryb ktore wypuszczam przez moje rece w tym sezonie przeszlo sporo ryby i nie widzialem aby jakas plywala po wpuszczeniu brzuchem dom gory.
Maciek

Offline Rybal

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 137
  • Reputacja: 9
    • Galeria
    • Publikacje
Z mojej strony w niczym wszystko jasne.
Zastanawiam sie czy nielepiej byłoby tak jak wyżej pisałem podzielić wódy i akweny czysto wędkarskie dac we wladanie wedkarzom a niech maja....
Ile i jakiej by ryby chcieli to by wpuszczali... bez calego cyrku z prawem obowiazujacym ......
I skonczyly by sie sytuacje psioczenia jednych na drugich.
A które wody byście chcieli najbardziej? Mamy ich coś koło 550 tys ha. Na 99,9% możecie wędkować a na 70% tylko Wy rybaczycie.

czyli jestes po drugiej stronie ja naszczescie jeste po tej jasnej stronie
co do wody hm szkoda czasu na opowiesci dziwnej tresci miedzy wierszami czytajac twoje posty ta przepychanka sprawia ci niezla, frajde -osobiscie caly ten temat ja traktuje na miekko bo i tak z tej dysputy bedzie lipa......
co do ryb ktore wypuszczam przez moje rece w tym sezonie przeszlo sporo ryby i niewidzialem aby jakas plywala po wpuszczeniu brzuchem dom gory

Kolego, świat jest wielowymiarowy, nie traktuj mnie w kategorii: jeśli nie za, to przeciw, wierny - niewierny.
"Jeżeli spośród wielu prawd wybierzesz tylko jedną i za tą jedną będziesz ślepo podążać, zmieni się ona w fałsz, a ty staniesz się fanatykiem." R. Kapuściński
Co do frajdy, też zacytuje, tym razem  ks. Tischnera: "Panie Boże, jeśli masz mi zabrać poczucie humoru, to lepiej bier rozum".
Tomasz

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Z mojej strony w niczym wszystko jasne.
Zastanawiam sie czy nielepiej byłoby tak jak wyżej pisałem podzielić wódy i akweny czysto wędkarskie dac we wladanie wedkarzom a niech maja....
Ile i jakiej by ryby chcieli to by wpuszczali... bez calego cyrku z prawem obowiazujacym ......
I skonczyly by sie sytuacje psioczenia jednych na drugich.
A które wody byście chcieli najbardziej? Mamy ich coś koło 550 tys ha. Na 99,9% możecie wędkować a na 70% tylko Wy rybaczycie.

czyli jestes po drugiej stronie ja naszczescie jeste po tej jasnej stronie
co do wody hm szkoda czasu na opowiesci dziwnej tresci miedzy wierszami czytajac twoje posty ta przepychanka sprawia ci niezla, frajde -osobiscie caly ten temat ja traktuje na miekko bo i tak z tej dysputy bedzie lipa......
co do ryb ktore wypuszczam przez moje rece w tym sezonie przeszlo sporo ryby i niewidzialem aby jakas plywala po wpuszczeniu brzuchem dom gory

Kolego, świat jest wielowymiarowy, nie traktuj mnie w kategorii: jeśli nie za, to przeciw, wierny - niewierny.
"Jeżeli spośród wielu prawd wybierzesz tylko jedną i za tą jedną będziesz ślepo podążać, zmieni się ona w fałsz, a ty staniesz się fanatykiem." R. Kapuściński
Co do frajdy, też zacytuje, tym razem  ks. Tischnera: "Panie Boże, jeśli masz mi zabrać poczucie humoru, to lepiej bier rozum".
Tomasz

i tym podsumowaniem kończe dyskusję w tym temacie .......
ps. pozytywne jest to w tej dyskusji że biora w niej udzial panowie Kotwic , Robal - byc moze z poczucia humoru lub obowiazku tłumaczyc biednemu ciemnemu ludowi rzadnemu krwi jak to wszystko jest dobrze skonstruowane.
Maciek

Kotwic

  • Gość
Ale Kotwic, jakbyś rozumiał to byśmy rozmawiali inaczej. Nie pisałbyś, że ryby są :D Nie znam wędkarzy, którzy twierdzą, że ryby w Polsce 'są' (chodzi o wody PZW). Zazwyczaj wszyscy są zgodni, że jest kiepsko i sytuacja się pogarsza.
Luk, kilkukrotnie podawałem przykłady, że łowiłem na wodach, gdzie wędkarze narzekali na brak ryb.
Nie odpowiedziałeś na to, pomijam.
Może teraz inaczej:
Na wodzie na której łowię (w dowolny sposób) zupełnie dużo ryb (wszelakich), hasło, że ryb nie ma oznacza:
- idiotą jest wędkarz bo nie wie co mówi,
- idiotą jest rybak bo nie rozumie co widzi.
Tu nie ma ideologii, to są fakty.

Cytuj
Nie żądasz chyba aby ktoś zajmujący sie budowlanką znajdował odpowiednie prace czeskich lub słowackich ichtiologów.
Oczywiście, że nie żądam. Ale jeśli ktoś notorycznie cytujący prace na ten temat, chce powiedzieć, że tych prac nie pokaże, bo to nie jego działka to nonsens. Albo osoba/osoby która regularnie przywołuje prace choćby z Czech, powołując się na ich „boskość”, nie podając źródła podważa inne prace „pisane”, to zakrawa na obłudę i populizm.

Cytuj
Co gorsza - dziwi mnie, że uważa się, że polskie wody są OK pod względem rybostanu. Sam przecież tak pisałeś! Jak to się ma do dzisiejszego wątku z relacją z Kanału Żerańskiego???
Idąc tym torem, to na J. Wersminii lub łowisku Rybieniec (o J. Czarne nie wspomnę by Grendzia nie urazić), wędkarz który nie połowił ryb, ma pełne prawo powiedzieć, że owi użytkownicy rybaccy, wyje...bali ryby do dna i źle gospodarzą. Inne czynniki, ów sponiewierany łowca z wędką ma w d..pie. Liczy się tylko, co złowił, lub czemu nie złowił.


Cytuj
Ryby są w tak dobrej kondycji, że śmigają jak przecinaki po wpuszczeniu do wody.
Śmiertelność natychmiastowa nie jest takim wymiernikiem, śmiertelności całkowitej. Wtórna śmiertelność, schorzenia, konsekwencje w znacznym stopniu są pomijane w trakcie typowego łowienia. Co nie oznacza, że tych elementów nie ma.

Kotwic

  • Gość
Co do frajdy, też zacytuje, tym razem  ks. Tischnera: "Panie Boże, jeśli masz mi zabrać poczucie humoru, to lepiej bier rozum".
Nie chcę świętokradztwa poczynić, ale sparafrazuję zacnego duchownego:
" bier rozum, dup...ę ostaw,
wszak rozum pominąć łacno, zaś du..pa nieodzowna jest"
słowa moje, odpowiedzialność za bluźnierstwo także przyjmę. ;D