Rych gdzie te ryby były złowione, bo zawsze lubię czytać takie historie
Mi w tym tygodniu udało się w nocy posiedzieć parę godzin z surfcastem na plaży pod Alicante. Plaga cholernych komarów zmusiła nas w końcu do ewakuacji. Udało się złowić kilka małych ryb zwanych tu luminami (sea bassami) - to są chyba labraksy. Z takich ciekawostek to i tu kłusownictwo jest mocno rozpropagowane. Widziałem chyba z 4 łowców podwodnych z kuszą (podobno tu każdy ma w dupie zezwolenia na połów ryb z kuszą, tak mi przynajmniej mówiło kilku znajomych Hiszpanów). No i widziałem gościa, który niby wędkował z kajaczka, ale jak nikt nie patrzył to jakąś siateczką rzucał, czy tam ją stawiał. Poza tym widziałem też, że te sea bassy, to są brane nawet jak są bardzo małe, więc raczej nikt nie patrzy na to, aby coś tam podrosło tylko wali w łeb wszystko jak leci nawet jak jest wielkości kciuka
Za kilka miesięcy ma rozpocząć się sezon na ośmiorniczki, więc wówczas pełno kłusoli (w tym kuszników) ruszy na łowy, aby np. sprzedać je do restauracji.