Dzis gdzies widziałem odpowiedź w wątku, że zanęta z dodatkiem jakiegoś zioła to sciema.
Z drugiej strony przygotowałem swój standardowy miks pewnego razu. TP co różniło ten jeden przypadek, to był dodatek 5ml atraktora z lubczykiem na bazie oleju, który dostałem jako próbkę od Ipra Polska (aromaty spożywcze). Nigdy tak nie połowiłem leszczy jak wtedy.
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka