Autor Wątek: Siła i majestat...  (Przeczytany 1810 razy)

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 136
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 162
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Siła i majestat...
« Odpowiedź #1 dnia: 14.05.2015, 21:42 »
film oglądałem juz troche temu, naprawde robi wrażenie :D
Krzysztof

Offline Asdic

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 105
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wlkp
  • Ulubione metody: bat
Odp: Siła i majestat...
« Odpowiedź #2 dnia: 16.05.2015, 14:52 »
Takie to ja batem 7m wyciągam
Pozdrawiam
Romek

grzesiek76

  • Gość
Odp: Siła i majestat...
« Odpowiedź #3 dnia: 16.05.2015, 20:13 »
Również już oglądałem ten filmik. Jest ciekawy.
Wyraźnie pokazuje że tutaj sumy przy polowaniu skutecznie wykorzystują wzrok. To niespodzianka, albowiem panuje przekonanie, iż zmysł ten u Silurus glanis pełni bardzo marginalną rolę.
Bywa że nawet zawodowcy postrzegają tę rybę , jako w zasadzie ślepą. A z własnego umiarkowanego doświadczenia, również wysnułem podobny wniosek.
Jednak filmik pokazuje że rzeczywistość czasem wygląda inaczej. Najpewniej dotyczy to populacji bytujących w czystej wodzie...
Interesujący materiał.

Mirku,- świetnie zatytułowałeś wątek :)

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 136
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Siła i majestat...
« Odpowiedź #4 dnia: 16.05.2015, 21:36 »
Grześ76, dziękuję. Uwielbiam sumy, choć na moje łowiska doszło mi około 100 km (zmieniłem miejsce zamieszkania), to ciągle o nich marzę.

A ten filmik jest również dla mnie ciekawostką przyrodniczo-wędkarską. Czy te sumy nie zachowują się jak w podobnych warunkach karpie w Wawie w Łazienkach?

Tutaj, gdzie mieszkam obecnie nie znam dobrych miejsc na sumy, a chciałbym swój rekord (66 kg) pobić w najbliższym czasie. Nie ma jak, nie ma gdzie. Chyba wezmę budę i ruszę na pół miesiąca "na stare śmiecie", to kto wie?...
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław