Konsekwencje ocieplenia już widać. Takiego niżu jak w tym roku na Bzurze jeszcze chyba nie było. Wodą miała 10cm i rybostan dał dyla do Wisły. Tragedia.
Za to większą tragedią jest to, co planuje rząd. Zamiast wymusić poprawę, szuka źródeł wpływów do budżetu. Czuć tu rękę IRŚ, bo do kogo miał by się rząd zgłosić po opinię odnośnie wody, jak nie do nich. Prawdą jest, że wraz ze wzrostem temperatury biotop w wodach eksploduje. Lecz póki co przez następne 10- 20 lat nie mamy szans ma subtropikalne zimy. Ba nawet wyspiarskie nam nie grożą.
Zbliża się do nas klimat subkontynentalny, z mega ciepłymi latami i bardzo mroźnymi zimami. I mało opadów.
Wyciąganie ryb z wody w pewnym momencie nie pomoże. Ba już nie pomaga. Zamiast milionów sztuk narybku, który żywi się planktonem, mamy setki tysięcy sztuk. Z czego jeśli pierwszy rok przeżyje 50% to jest cud natury. Co ma wiązać tą biomasę? Naukowcy mają klapki na oczach.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka