Jak tak wspominamy,to i ja pokaże czym za kawalerki woziłem się w weekendy,jeszcze do ślubu mnie zawiózł. A potem ? A potem,trzeba było kupić mieszkanie i cóż ,proza życia. Do dziś mam kontakt z osobą która odkupiła i jest zadowolona.Miałem drugie miejsce na zlocie w stolicy.
Wbrew pozorom to nie są drogie auta do odbudowy. Elektryka prosta,części dostępne,mechanika archaiczna,poza nieszczęsnym wtryskiem mechanicznym.Droga dziś jest blacharka, i malowanie.
Ja mam VW Caddy. Polecam, zajebisty samochód i pojemny samochód. Myślę, że do 15k spokojnie znajdziesz używanego do 2010 roku. Płytki, cement i inne szpeje budowlane nim przewożę jak robię wykończenie domu. Z rodzinką jak jadę na urlop to też spokojnie wszystko się zmieści. Kilka razy pomagał w przeprowadzce. Do tego nie żal mi go na ryby i na wertepy - wysoko ma zawieszenie. Swego czasu chciałem go sprzedać bo użytkowałem nowego Focusa kombi.... jednak teraz wiem, że bym żałował.