No niestety takie życie, co człowiek wymyślił to człowiek rozpracuje
Nie wiem czy się ze mną zgodzicie, ale praktycznie każde zabezpieczenie jest do pokonania wręcz można potraktować to w pewien sposób jako formę odstraszającą, opóźniającą, która jak by czas pozwolił pewnie była by do przejścia złamania, obejścia. Pytanie brzmi ile tego czasu na to potrzebujemy i czy opłaca się to robić .
Witam
Zgadzam się z Tobą Bolo.
Podam prosty przykład. Od dłuższego czasu mamy już auta na rynku z systemem bez kluczykowym.( otwieranie ,zamykanie ,uruchamianie auta). W każdym koncernie samochodowym pracuję cała masa inżynierów by zabezpieczenia działały.
Lecz po drugiej stronie barykady ,pracują specjaliści też z górnej pułki.
Kradzież "na walizkę", modne ostatnio urządzenie z Bułgarii zwane Pegasusem , na wszystko jest rozwiązanie