Autor Wątek: Zawody gruntowe - przygotowania  (Przeczytany 15103 razy)

Offline Adeptus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 245
  • Reputacja: 61
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Zawody gruntowe - przygotowania
« dnia: 22.06.2015, 23:14 »
Dzięki moim poprzednim tematom przygotowań przed zawodami udało mi się zająć wysokie lokaty i wiele nauczyć więc znów zakładam temat i proszę Was o radę.

W najbliższą niedzielę odbędą się zawody nr 3 z cyklu Grand Prix Trotka. Po dwóch pierwszych zajmuję 2 lokatę więc jest o co walczyć. Tym razem zawody będą gruntowe. Mają się odbyć one na tym samym stawie, co moje pierwsze zawody w zeszłym roku, przed którymi też prowadziłem temat więc akwen mam obcykany wmiarę i taktykę wyjściową znam (http://wmh.pl/smf/wedkarstwo-gruntowe-32/zawody-gruntowo-splawikowe-przygotowanie/).

W sobotę byłem na pierwszym treningu. Przetestowałem 3 różne zanęty (idąc śladem fish007 będę używał teraz tych 3 zanęt przez parę miesięcy, żeby można było wyciągnąć jakieś wnioski):
1. Mix Luka 50:50
2. Zanęta owocowa: 50% zanęty truskawkowe, 20% pelletów waniliwych zmixowanych, 20% konopi, 5%sól i 5%biszkopt. W kompozycji z 50:50 z pelletami waniliowymi i truskawkowymi. wydaje mi się że mimo że nie była przemoczona to w wodzie robiła się trochę papowata i słabo wychodziła z podajnika... co można dodać aby temu zaradzić?
3. Zanęta śmierdziel: 50% Sonu Spicy Meaty, 20% konopi, 5% soli, 25% zwykłej zanęty i bułki tartej. 50:50 z peletami

Każda spisywała się dobrze a myślałem że śmierdziel wyselekcjonuje karpie których tego dnia było tylko 4 (2 na samym początku i dwa na samym końcu). Szaleńczo brały karasie. Myślę że było ich ok 20 sztuk a drugie tyle się spięło :( Łowiłem najpierw dwoma wędkami na zmianę, ale w późniejszym etapie brań było mniej to na dwie.

Wypróbowałem zestaw helikopterowy z przynętą na którą chwile wcześniej na method brały karasie jak szalone ale przez pół h miałem tylko jedną rybkę. Może to zbieg okoliczności, bo jak wróciłem do metody, to też już to miejsce nie dawało tyle brań.

Każda zanęta miała inne miejsce. Wstępnie nęciłem koszykami. Brania po ok 3h straciły częstotliwość. Pod koniec zmieniłem miejsce i miałem parę rybek. Zastanawiam się czy nie nęcić jeszcze jednego miejsca daleko z procy tylko pelletami jakby ryba się odsunęła i może łowić potem tam z opadu. Próbowałem przy brzegu ale niestety bez efektów... na zawodach jak będzie ciasno to pewnie tym bardziej nie podejdą no chyba że będę miał narożne miejsce:D Ale nie zaszkodzi spróbować.

Czy w przypadku bombardowania jak ryba się odsunie to metoda z samym pelletem albo pellet method może być bardziej skuteczny?

Ogólnie było 14,5 kg ryby. 3 karpie (były 4 ale jeden nie ważony) o wadze 4 kg a reszta to karasie i jeden lin. Więc wynik brałbym w ciemno na zawodach. Wydaje mi się że trzeba tylko lekko doszlifować taktykę i przemyśleć co zrobić jak nie będzie akcji. Mimo że staw to taka tradycyjna wanna, to poziom schodzi powoli od 1,7 m do 70 cm więc różnie to może być.


W sobotę dzień przed zawodami jadę jeszcze na jeden trening. Podstawą będzie wyeliminować spięcia i wyłonić 2 główne zanęty. Selekcje przynęt mam wstępnie zrobioną. Łowiłem z kolegą z zawodów i on miał białe, które dawały mu wciąż karasie, kiedy ja już mniej łowiłem więc muszę się w nie zapatrzeć. On też miał masę spięć ale widziałem że ma wędki o akcji szczytowej i gubił rybę już podczas holu a nie tak jak ja na samym początku, ale może się wypowie tutaj osobiście jak to było? zapraszam :D

Sam nie wiem czy jest co kombinować z jokersem i/lub białymi, skoro pellety dają tak dobre rezultaty z drugiej strony na tych karasiach można dobry wynik zrobić.
Zastanawiam się czy podczas nęcenia koszyczkiem nie wprowadzić trochę konopii/większego pelletu, żeby jeszcze bardziej uatrakcyjnić miejscówkę?

Jakieś propozycje czego jeszcze spróbować? Jak łowić? Jak wyeliminować spięcia (ale to pytałem w innym temacie) itp. Zawody stricte gruntowe więc mniej wątpliwości i opcji albo ja już doszedłem do jakiejś wprawy również dzięki Wam!
Mariusz
Fishing Fighters Team

Offline Dyzma

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 515
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
« Odpowiedź #1 dnia: 23.06.2015, 10:35 »
Do tego co piszesz przygotował bym delikatny zestaw z lekkim koszyczkiem i cienkim przyponem i małym haczykiem użył bym jasnej zanęty słodkiej z jasną gliną argile z jokersem i topioną pinka
Pamiętaj aby jokersa dodawać do zanęty z gliną i pinką  w monecie napełniania koszyka bo jak dodasz odrazu do zanęty to zanęta go spali i oczywiście ochotka na haczyk. A z drugą wędką nastawił bym się tak jak opisałeś  na gruba rybę
Lepiej łapać karasia co 5 minut niż karpika co godzinę
Mój kolega w ostatnią sobotę wygrał sektor łowiąc na wisle dlatego że wszyscy nastawili się na krąpie i leszcze i połapali zaledwie kilka sztuk a on konsekwentnie łowił ukleje od samego początku   
Mały haczyk spowoduje pewniejsze pobieranie pokarmu przez rybę i zacięcie będzie pewniejsze  ale do tego potrzebny ci też delikatny kij   
Krzysztof

Offline Adeptus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 245
  • Reputacja: 61
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
« Odpowiedź #2 dnia: 23.06.2015, 11:11 »
Dzieki Dyzma za radę. Na pewno przyniosłoby to rezultat chociaż to komercja i myślę że ryby bardziej przyzwyczajona do pelletu niż do jokersa. Chętnie spróbuje takiego rozwiązania przede wszystkim dlatego że nie byłoby tyle spięć. Te karasie nie są takie małe bo z wagi i orientacyjnej ilości wychodzi że średnio 400-500gr. Nie ma tam małej płotki itp. Ryby które tam systematycznie się łowi to karp 1-2kg i te karasie 400-500gr oraz sporadycznie linki. Są też większe sztuki ale tych karpi co się wytarły 3lata temu jest najwięcej oraz karasi. Najgorsze ze gruby zestaw taki jak opisałem nie daje dużej ryby tylko też ciągłe szarpania karasia( karp chyba nie chciał żerować). Muszę zredukować spięcia ale jak dostanę jokersa to spróbuję też tak jak opisałeś
Mariusz
Fishing Fighters Team

Offline Dyzma

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 515
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
« Odpowiedź #3 dnia: 23.06.2015, 11:35 »
Dzieki Dyzma za radę. Na pewno przyniosłoby to rezultat chociaż to komercja i myślę że ryby bardziej przyzwyczajona do pelletu niż do jokersa. Chętnie spróbuje takiego rozwiązania przede wszystkim dlatego że nie byłoby tyle spięć. Te karasie nie są takie małe bo z wagi i orientacyjnej ilości wychodzi że średnio 400-500gr. Nie ma tam małej płotki itp. Ryby które tam systematycznie się łowi to karp 1-2kg i te karasie 400-500gr oraz sporadycznie linki. Są też większe sztuki ale tych karpi co się wytarły 3lata temu jest najwięcej oraz karasi. Najgorsze ze gruby zestaw taki jak opisałem nie daje dużej ryby tylko też ciągłe szarpania karasia( karp chyba nie chciał żerować). Muszę zredukować spięcia ale jak dostanę jokersa to spróbuję też tak jak opisałeś
Jak nie dostaniesz do zrób to z samą pinką karasie są spore i na pewno da się na nich zrobić lepszy wynik niż na karpikach. Jeszcze jedna sprawa spróbuj łowić tą 2 wędką na pellet z zanętą  tak jak na treningu  ale zamiast z koszyczkiem ponieważ zdecydowanie szybciej się go ładuje, oczywiście jak masz możliwość sprawdzić to na treningu
Krzysztof

Offline koch

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
« Odpowiedź #4 dnia: 23.06.2015, 22:21 »
W sobotę dzień przed zawodami jadę jeszcze na jeden trening. Podstawą będzie wyeliminować spięcia i wyłonić 2 główne zanęty. Selekcje przynęt mam wstępnie zrobioną. Łowiłem z kolegą z zawodów i on miał białe, które dawały mu wciąż karasie, kiedy ja już mniej łowiłem więc muszę się w nie zapatrzeć. On też miał masę spięć ale widziałem że ma wędki o akcji szczytowej i gubił rybę już podczas holu a nie tak jak ja na samym początku, ale może się wypowie tutaj osobiście jak to było? zapraszam :D

No i wywołałeś wilka z lasu ;).

Dobry wieczór wszystkim,
Nie jestem raczej typem aktywnego forumowicza, ale dzisiaj postanowiłem się przełamać i zamieścić swój pierwszy post! :beer:
Teraz do tematu.

Mój wynik to prawie 11kg, głównie karasie (jakieś 8,5-9kg), dwa liny i jeden karp (dzięki tym dwóm ostatnim wreszcie uwierzyłem, że są na tym zbiorniku inne ryby :)!).
Łowiłem dwoma wędkami pierwsza z nich to picker o cw. do 40g, średnia szczytówka oraz medium/light (choć napis na kiju to light) feeder o cw.90g, szczytówka również o średniej miękkości.
Mieszanki i przynęty to różnego rodzaju słodko-śmierdzące miksy (squid, krill, fish, halibut mieszane ze scopexem i truskawą).
Spinki pojawiały się dość często, aczkolwiek i tak miałem ich zdecydowanie mniej niż tydzień wcześniej. W moim przypadku ryby wygrywały swoje batalie już w niewielkiej odległości od brzegu, najczęściej przy chwytaniu podbieraka lub przy zanurzaniu go w wodzie. Być może było to spowodowane zbyt siłowym holem/przytrzymywaniem ryby w ostatniej fazie? W tej chwili w tym upatruję swój błąd..

Pozdrawiam,
Łukasz

Offline Adeptus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 245
  • Reputacja: 61
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
« Odpowiedź #5 dnia: 23.06.2015, 22:48 »
Jak nie dostaniesz do zrób to z samą pinką karasie są spore i na pewno da się na nich zrobić lepszy wynik niż na karpikach. Jeszcze jedna sprawa spróbuj łowić tą 2 wędką na pellet z zanętą  tak jak na treningu  ale zamiast z koszyczkiem ponieważ zdecydowanie szybciej się go ładuje, oczywiście jak masz możliwość sprawdzić to na treningu
Na pewno spróbuję na treningu łowić pickerem z koszykiem na pinkę/jokersa ale na drugiej wędce z method nie zrezygnuję. Jak pisałem próbowałem zestawu helikopterowego i było bardzo słabo w porównaniu do method. Trochę łowiłem już na tym łowisku i method feeder sprawdzał się najlepiej.  Zresztą zobaczymy po treningu czy uda się zniwelować spięcia na method. Trening może odbędzie się już w czwartek bo żona wyjeżdża więc może urwę się wcześniej z pracy ;D

W sobotę dzień przed zawodami jadę jeszcze na jeden trening. Podstawą będzie wyeliminować spięcia i wyłonić 2 główne zanęty. Selekcje przynęt mam wstępnie zrobioną. Łowiłem z kolegą z zawodów i on miał białe, które dawały mu wciąż karasie, kiedy ja już mniej łowiłem więc muszę się w nie zapatrzeć. On też miał masę spięć ale widziałem że ma wędki o akcji szczytowej i gubił rybę już podczas holu a nie tak jak ja na samym początku, ale może się wypowie tutaj osobiście jak to było? zapraszam :D

No i wywołałeś wilka z lasu ;).

Dobry wieczór wszystkim,
Nie jestem raczej typem aktywnego forumowicza, ale dzisiaj postanowiłem się przełamać i zamieścić swój pierwszy post! :beer:
Teraz do tematu.

Mój wynik to prawie 11kg, głównie karasie (jakieś 8,5-9kg), dwa liny i jeden karp (dzięki tym dwóm ostatnim wreszcie uwierzyłem, że są na tym zbiorniku inne ryby :)!).
Łowiłem dwoma wędkami pierwsza z nich to picker o cw. do 40g, średnia szczytówka oraz medium/light (choć napis na kiju to light) feeder o cw.90g, szczytówka również o średniej miękkości.
Mieszanki i przynęty to różnego rodzaju słodko-śmierdzące miksy (squid, krill, fish, halibut mieszane ze scopexem i truskawą).
Spinki pojawiały się dość często, aczkolwiek i tak miałem ich zdecydowanie mniej niż tydzień wcześniej. W moim przypadku ryby wygrywały swoje batalie już w niewielkiej odległości od brzegu, najczęściej przy chwytaniu podbieraka lub przy zanurzaniu go w wodzie. Być może było to spowodowane zbyt siłowym holem/przytrzymywaniem ryby w ostatniej fazie? W tej chwili w tym upatruję swój błąd..

Pozdrawiam,
Łukasz
No i o to właśnie mi chodziło żeby Cię wywołać :) Zdradzam moje taktyki ale co tam. I tak połowa zawodników już to czyta, pozdrawiam Was ;)

Jak Cie obserwowałem to widziałem że raczej szczytowe akcje masz tych kijków więc może właśnie wina jest w amortyzacji. możesz spróbować podajnika z amortyzatorem, cieńszej żyłki i poluzować mocniej hamulec chociaż ten chyba masz już czuło wyregulowany

Dobrze Ci poszło. Gratuluję. Powalczymy. Mam nadzieje że widzimy się w sobotę na treningu (ale raczej będę popołudniu bo imprezka w piątek)
Mariusz
Fishing Fighters Team

Offline Adeptus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 245
  • Reputacja: 61
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
« Odpowiedź #6 dnia: 24.06.2015, 21:15 »
Łowiłem dwoma wędkami pierwsza z nich to picker o cw. do 40g, średnia szczytówka oraz medium/light (choć napis na kiju to light) feeder o cw.90g, szczytówka również o średniej miękkości.
Możesz też spróbować wymienić szczytówki na najczulsze.

Jutro trening nr 2. Plan to przetestowanie propozycji Dyzmy(bez jokersa) i znalezienie powodu spadów na method i zniwelowanie ich. Dodatkowo na trening zabieram trenera ;)
Mariusz
Fishing Fighters Team

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 681
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
« Odpowiedź #7 dnia: 24.06.2015, 22:25 »
Mieszanki i przynęty to różnego rodzaju słodko-śmierdzące miksy (squid, krill, fish, halibut mieszane ze scopexem i truskawą).
Spinki pojawiały się dość często, aczkolwiek i tak miałem ich zdecydowanie mniej niż tydzień wcześniej. W moim przypadku ryby wygrywały swoje batalie już w niewielkiej odległości od brzegu, najczęściej przy chwytaniu podbieraka lub przy zanurzaniu go w wodzie. Być może było to spowodowane zbyt siłowym holem/przytrzymywaniem ryby w ostatniej fazie? W tej chwili w tym upatruję swój błąd..

Pozdrawiam,
Łukasz

Jeżeli masz spinki w końcowej fazie, to kij jest odpowiedzialny za spady, no i Ty sam trochę... :D Koniecznie podkręcaj hamulec, i co najwazniejsze przedłuz hol o minutę, nawet dwie. Ryba musi się zmęczyć. Możesz tez poruszać ręką, dodając jakby amortyzacji przy większych odjazdach. Przede wszystkim jednak popracuj nad hamulcem. Jeżeli ryba sie spina w pewnym momencie, bo żyłka nie amortyzuje, kręcioł powinien wypuszczać luz przy odjazdach. Przy spinkach trzeba być delikatniejszym i delikatniejszym, aż się przestaną wydarzać.
Lucjan

Offline Adeptus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 245
  • Reputacja: 61
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
« Odpowiedź #8 dnia: 26.06.2015, 10:42 »
Wczoraj byliśmy z Danielem(Elvis77) na treningi nr 2. Mieliśmy wyselekcjonować przynety i zredukować moje spinki jednak ryby nie współpracowały... No może nie te. Przez jakieś 2h u mnie prawie nic się nie działo, potem był mały linek i na koniec ok godziny 21 dwa karpiki ok 1,5kg. Sesja trwała pod 5h. Daniel zdecydowanie lepiej polapal bo już po godzinie miał uśmiech na twrzy dzięki wyjętemu karpikowi ok 1,5kg i spinki czegoś wielkiego. Potem ok godzinna przerwa(regeneracja sił) przed amurkiem z którym zabawa była godzinna...Daniel po ok 20minutach mówił ze współczuję Lukowi jak musiał godzinę holować:-) amur byłby nasz szybciej jakby się do podbieraka mieścił a tak to robił świece i dzida. Żyłka po tym holu to masakra. Potem Daniel złowił jeszcze dwa karpie w niewielkim odstępie czasu 5 i 6kg wiec nieźle... Ja jeszcze takich ryb tam nie złapałem.
Przez ponad półtorej godziny próbowałem na zanętę Daniela bezskutecznie wiec to nie to. Po prostu chyba wstrzelił się w rynnę rzeczki która płynie przez staw.

Wnioski..mało. Robaki i jasna zanęta poza linem nie dała nic.
Miejsca zmieniałem...łącznie 5miejsc. Przy brzegu nic i dopiero ten najdalszy rzut mniej więcej na lini Daniela dał mi 2karpie...Ale był on zaledwie 5metrow dalej niż łowiłem wcześniej. Zastanawiam się czy nie szukać najpierw wskazań a dopiero potem nęcić koszykiem... Albo dwa Koszyki i zestaw tam a jak nic to trochę dalej to samo. Jeszcze wszystko zależy od nastroju ryb bo jak karaś będzie współpracować(ostatnio wszyscy schodzący mieli jakieś karasie a teraz nikt) to może nie być tego problemu ze trzeba szukać ryby.

W jedno miejsce strzelałem peletem 8mm co 3min przez ponad godzinę a potem ulokowałem tam ten sam pellet na zestawie z oliwka ale nic to nie przyniosło. Zła pora była na takie łowienie wieczorem wiec jeszcze będę próbował.

Chyba jutrzejszy trening da mi dopiero większe wnioski. Jakieś propozycje?
Mariusz
Fishing Fighters Team

Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
« Odpowiedź #9 dnia: 26.06.2015, 11:31 »
Zawsze możesz Daniela podstawić na zawody skoro tak dobrze mu idzie





Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

elvis77

  • Gość
Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
« Odpowiedź #10 dnia: 26.06.2015, 11:49 »
Powiedział,że mnie więcej nie zabierze
Myślę,że trzeba więcej czasu poświęcić na obserwację wody. W trakcie przygotowania zanęty,sprzętu i stanowiska obserwować wodę. Wystarczył jeden spław ryby by wytypować potencjalne żerowisko ryb lub ścieżkę którędy na nie ryby podążają.
Miałem przy tym trochę szczęścia,ale jak wiemy i ono też jest potrzebne.

Offline Adeptus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 245
  • Reputacja: 61
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
« Odpowiedź #11 dnia: 26.06.2015, 11:50 »
Daniel w ten weekend nie może ;)

Jak budujecie swój zestaw gruntowy do łowienia z opadu? Po prostu dłuższy przypon, żeby był opad czy jakiś konkretny sposób(helikopter/oliwka)

Powiedział,że mnie więcej nie zabierze
Myślę,że trzeba więcej czasu poświęcić na obserwację wody. W trakcie przygotowania zanęty,sprzętu i stanowiska obserwować wodę. Wystarczył jeden spław ryby by wytypować potencjalne żerowisko ryb lub ścieżkę którędy na nie ryby podążają.

Coś w tym jest. Do tego w tej rynnie na pewno stoją duże osobniki ( już nie raz o tym słyszałem na tym łowisku) więc może warto jej poszukać.
Mariusz
Fishing Fighters Team

Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
« Odpowiedź #12 dnia: 26.06.2015, 11:58 »
Pozyczylbym Ci sondę lecz dziś wyjeżdżam to znalazlbys rowek bez problemu.  To co poniedziałek o 16:40 u mnie na jeziorku? Zobaczymy jak Daniel przeczyta moją wodę




Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
« Odpowiedź #13 dnia: 26.06.2015, 12:59 »
Jak budujecie swój zestaw gruntowy do łowienia z opadu? Po prostu dłuższy przypon, żeby był opad czy jakiś konkretny sposób (helikopter/oliwka)
Można na przykład zastosować koszyczek lub inny rodzaj karmnika zamocowany metodą pater-noster. Użyć 50-centymetrowego odcinka grubszej żyłki (grubsza żyłka będzie wolniej opadać), a na samym końcu dowiązać krótki (8-10 cm) odcinek żyłki cieńszej lub np. flourokarbonu. Zależy oczywiście na jakie ryby będziemy się nastawiać. Mówię tu o łowieniu z opadu ryb mniejszych.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline Adeptus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 245
  • Reputacja: 61
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
« Odpowiedź #14 dnia: 26.06.2015, 14:46 »
Myślę o wykorzystaniu skuteczności Pellet wagglera na zawodach gruntowych :D Strzelać pelletami a potem na nie łowić z długim opadem od samego początku. Wczorajsza próba była przelotowa z mała oliwką(10gr żeby wydawała też taki dźwięk jak pellet) blokowaną stoperem grippa a przepon miał 30cm. długość regulowałem stoperem więc był odcinek tej grubszej żyłki(0,25) Ale wydaje mi się że słabo się to prezentowało mimo że odcinek od ciężarka był większy niż głębokość więc muszę spróbować pater-noster. Myślicie że takie podejście może się sprawdzić jak będzie duże słońce?
Mariusz
Fishing Fighters Team