Ankieta

Czy jesteś za tymczasowym zamknięciem działu 'wyniki znad wody' na czas izolacji?

TAK
64 (45.4%)
NIE
63 (44.7%)
NIE MAM ZDANIA
14 (9.9%)

Głosów w sumie: 140

Głosowanie skończone: 26.03.2020, 21:03

Autor Wątek: Czy jesteś za zamknięciem działu wyniki znad wody na czas izolacji?  (Przeczytany 16529 razy)

Offline Mati C

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 915
  • Reputacja: 68
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Irlandia
  • Ulubione metody: feeder
Dziwne czasy nastały drodzy koledzy, "nie trzeba być królem by nosic koronę". :P

A na poważnie, niech każdy spojrzy na przykład  Korei. W pierwszych tygodniach zarazy Koreańczycy radzili sobie z nią świetnie. Pozamykali się w domach i wyglądało na to że szybko sobie z Covid poradzą. Niestety jedna osoba nie zastosowała się do zaleceń, czy to pozostania w domu a może zataiła że miała kontakt z osoba zarażoną... Efekt był natychnlmiastowy, kilka tysięcy nowych zakażonych.

Ps.
Na czas pandemi proponuje zostawiać wszystkie drzwi wejściowe na klatki schodowe, biurowce etc. otwarte na oscierz.

Offline rudziutki1987

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 344
  • Reputacja: 30
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Myślę, że nikogo nie zbawi miesiąc bez wędkowania i jestem za (po co kusić innych a tym bardziej narażać siebie i innych na uszczerbek zdrowia). Przynajmniej można przeznaczyć czas na wiązanie przyponów, ogarnięcie w sprzęcie, zrobienie porządku w torbach/skrzynkach itp itd... Zdrowia życzę
Wysłane z mojego NOKIA 3310 przy użyciu Tapatalka

Offline Dyrek

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 356
  • Reputacja: 43
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Alwernia
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Dziwne czasy nastały drodzy koledzy, "nie trzeba być królem by nosic koronę". :P

A na poważnie, niech każdy spojrzy na przykład  Korei. W pierwszych tygodniach zarazy Koreańczycy radzili sobie z nią świetnie. Pozamykali się w domach i wyglądało na to że szybko sobie z Covid poradzą. Niestety jedna osoba nie zastosowała się do zaleceń, czy to pozostania w domu a może zataiła że miała kontakt z osoba zarażoną... Efekt był natychnlmiastowy, kilka tysięcy nowych zakażonych.
No może stwierdził, ze on tylko na rybki, a przecież przepisy są "gupie" i dla idiotów.

Offline Dfc7

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 39
  • Reputacja: 5
" "Czy złamaniem obostrzeń jest samodzielne uprawianie sportu na zewnątrz, w tym rekreacyjna jazda na rowerze?"

Przepisy pozwalają wychodzić z domu m.in. w celu realizacji niezbędnych codziennych potrzeb. Do takiej kategorii można zaliczyć np. jednorazowe wyjście w celach sportowych. Należy jednak pamiętać o zachowaniu odpowiedniej odległości od innych oraz o tym, że powinniśmy uprawiać sport w grupie maksymalnie dwuosobowej (nie dotyczy to jednak rodzin)." "

Jak niektórzy wyżej cały czas robię. Inaczej. Robię ile mogę, boję się zapaści u inwestorów  i  tego, że pogoda nie czeka (kilkuosobowa firma ogrodnicza, a to ostatnie ogniwo potrzeb). Nie wgłębiając się to jeżdżę i robię. Teściu j/w ale ślusarz. Co rano się spotykamy. Każdy pilnuje systemu antywirusowego (on 60+). Klientów mamy tylko przez szybę, telefon lub góra 5m - gro pilnuje dzieci i siedzą zdalnie.

Jak tu nie walnąć się na fotelu/koszu dla relaksu na główce na rzece? Ja łowię w klatce na naplywie, on u nasady na zaplywie. Plus 20m...

Cały tydzień nabywamy materiały ale robimy to na zapas. Mniej małych i częstych zakupów. Zakupy domowe robią przewrażliwione kobiety, które polewają nas czymkolwiek co  jest możliwe na wejściu do domu.

Nawet nie ma komu dać złego przykładu na odludziu. Wędkarstwo też sport w dowolnym mniemaniu.

W niedzielę jadę na rzekę z teściem.

Nie daję się zwariować. Nawet piwo w aluminium przecieram.

To tylko moje zdanie. Nikogo nie zachęcam. Nie mam zamiaru wpływać na zachowania osób trzecich.

Dla zainteresowanych - mam wszystko do łowienia. Nie wchodzę do sklepu.

Offline Sebula

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 619
  • Reputacja: 224
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Gwoli ścisłości, temat dotyczy "Zamknięcia wątku...." A nie wyjazdów na ryby :P :P :P
Pozdrawiam Seba

Offline Kozi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 875
  • Reputacja: 393
Jak wszyscy zaczną jeździć to nie znajdziesz wolnego miejsca. Albo przynajmniej będziesz mijał kilku potencjalnych dawców.
W moich miejscach nie spotkasz żywej duszy przez tydzień czasu 🙂 A nawet jakbym miał spotkać 10 osób to co z tego, jeśli w ogóle robocie dziennie mijam 10x tyle?
A rozumiesz co to jest ograniczenie zarażenia do minimum? Z takim podejściem po co nam jakieś kwarantanny i inne zakazy.
A rozumiesz co to znaczy siedzieć w buszu sam na sam z przyrodą? Od kogo tam się zarazisz od dzików? Chcesz siedz w domu i czytaj ciągle o wirusie - twoja wola.

Offline Lug (Darek Jagodziński)

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 446
  • Reputacja: 133
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Jak wszyscy zaczną jeździć to nie znajdziesz wolnego miejsca. Albo przynajmniej będziesz mijał kilku potencjalnych dawców.
W moich miejscach nie spotkasz żywej duszy przez tydzień czasu 🙂 A nawet jakbym miał spotkać 10 osób to co z tego, jeśli w ogóle robocie dziennie mijam 10x tyle?
A rozumiesz co to jest ograniczenie zarażenia do minimum? Z takim podejściem po co nam jakieś kwarantanny i inne zakazy.
A rozumiesz co to znaczy siedzieć w buszu sam na sam z przyrodą? Od kogo tam się zarazisz od dzików? Chcesz siedz w domu i czytaj ciągle o wirusie - twoja wola.

Był taki koszykarz NBA co tak myślał :D
Darek

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Ja nikogo nie namawiam, sam też raczej nie pojadę na ryby, ale na logikę - można ponoć wyjść na spacer (max 2 osoby), można iść pobiegać - robiąc to mam większą szansę na napotkanie innych osób niż siedząc nad dzikim odcinkiem rzeki, z dala od cywilizacji.
Marcin

Offline maszek95

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 178
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Starogard Gdański
  • Ulubione metody: waggler method
Jak wszyscy zaczną jeździć to nie znajdziesz wolnego miejsca. Albo przynajmniej będziesz mijał kilku potencjalnych dawców.
W moich miejscach nie spotkasz żywej duszy przez tydzień czasu 🙂 A nawet jakbym miał spotkać 10 osób to co z tego, jeśli w ogóle robocie dziennie mijam 10x tyle?
A rozumiesz co to jest ograniczenie zarażenia do minimum? Z takim podejściem po co nam jakieś kwarantanny i inne zakazy.
A rozumiesz co to znaczy siedzieć w buszu sam na sam z przyrodą? Od kogo tam się zarazisz od dzików? Chcesz siedz w domu i czytaj ciągle o wirusie - twoja wola.
We Włoszech i Hiszpanii też pewnie tak myśleli. Na prawdę tak ciężko wytrzymać na dupie w domu te kilka tygodni?
Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić!

Offline Kozi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 875
  • Reputacja: 393
A żebyś wiedział, że bardzo ciężko. Na razie pogoda kiepska, ale jak woda się ogrzeje to nikt nie będzie w domu siedział 🙂. A co do Włoch i Hiszpanii to z tego co mi wiadomo troszkę inne akcje tam były, niż siedzenie samemu w buszu.

Offline Dfc7

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 39
  • Reputacja: 5
Gwoli ścisłości, temat dotyczy "Zamknięcia wątku...." A nie wyjazdów na ryby :P :P :P

Fakt. Pewnie do wydzielenia/przeniesienia ale piąte przez dziesiąte ewolucja dyskusji robi swoje.

Nie sądzę żeby ktoś na forum poczuł sie (mimo niemożności  łowienia) szczuty przez osoby legalnie łowiące (jakbym nie napisał zabrzmi źle). 

Na imprezy (balety, tańce) już nie chodzę z racji stateczności ale nie pogardziłbym streszczeniem co się dzieje obecnie. Ot tak, z ciekawości :facepalm:

Słabe porównanie ale może trafiłem w punkt.

Offline Mikon

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 700
  • Reputacja: 114
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lublin

Był taki koszykarz NBA co tak myślał :D
On inaczej podchodził do sprawy. Nie ma co porównywać.

Chub

  • Gość
Myślę, że nikogo nie zbawi miesiąc bez wędkowania

Ja to mam wątpliwości czy to za miesiąc " będzie można"( a jeśli ktoś tak powie skąd będzie 100% pewność, że tak jest ? - po liczbie zakażonych zgłaszających się ?)
Nikt nie wie na dziś ile to będzie trwało  - czy miesiąc , dwa , trzy..
A jeśli nie miesiąc a dwa albo trzy to co wtedy ? (ciekawe czy każdy będzie trwał przy swoim zostać w domu)
Dla mnie jak zwykle w takich sytuacjach jest mnóstwo niejasności - zakupy wiadomo trzeba zrobić - ale skąd wiemy kto chodzi tam obok nas w sklepie, na stacji,aptece ? Co z tego, że ja stoję metr dwa za kimś jak ktoś za mną wisi mi na plecach ? I co z każdym mam wymieniać " uprzejmości" na ten temat ?
Ryneczki na powietrzu mają być zamknięte , by przenieść je do zamkniętej hali targowej w Poznaniu - kolejny hit.
Markety pozamykane ale te budowlane były pootwierane i tak można mnożyć gdzie tu sens w tym wszystkim.
Ja tam nie wiem nie znam się tylko widzę mnóstwo rozbieżności w tym wszystkim.
Co do ryb jechać nie jechać niech każdy sam podejmie decyzję każde łowisko jest inne inaczej położone  dobrze by zwolennicy i przeciwnicy nie krytykowali się nawzajem i tyle.

Offline Lug (Darek Jagodziński)

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 446
  • Reputacja: 133
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder

Był taki koszykarz NBA co tak myślał :D
On inaczej podchodził do sprawy. Nie ma co porównywać.

Chodzi mi o to, ze tez bagatelizował sprawę :beer:
Darek

Offline Sebula

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 619
  • Reputacja: 224
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Czy ktokolwiek słuchał live z Vice Ministrem MSWiA na RMF FM o 18:05?... . Padło m. in. Pytanie o wyjazdy na ryby... Odpowiedź: "Można, ale indywidualnie"... Myślę, że to wiele wyjaśnia i pozwoli każdemu osobiście zdecydować, co zamierza zrobić :P

Cała rozmowa na rmf24.pl
Pozdrawiam Seba