Witam
Chciałbym przybliżyć wszystkim temat stosowania jako przynety naszego słodkowodnego popularnego małża - szczeżuji pospolitej
Na wstępie muszę powiedzieć że
tylko ten gatunek jest nie objęty ochroną. W naszych wodach można też spotkać inne małże np skójki czy szczeżuję olbrzymią i nie wolno ich odławiać bo są chronione. W sieci znajdziecie dokładne informacje o tych gatunkach włącznie ze zdjęciami.
Co mnie zainspirowało by stosować tak mało popularną przynętę ? Otóż pewnego dnia na brzegu glinianki nad którą łowiłem często ryby znaleziono zwłoki wielkiego karpia, tak około 20 kilo. Miejscowy prezes prosił mnie bym zrobił sekcję aby ustalić przyczynę zgonu ryby. Byłem bardzo zdziwiony gdy odkryłem że jelita karpia są pełne pokruszonych pancerzy raków i muszli małża, było tego naprawdę sporo a przyczyną zgonu była niedrożność jelita spowodowana połknięciem mniejszej małży która była w całości - zatkała zupełnie jelito
Postanowiłem więc łowić na małże i często gdy zawodziły inne bardziej wyszukane przynęty łowiłem kapitalne ryby. Przy okazji okazało się że to przynęta bardzo uniwersalna bo oprócz karpi łowiłem leszcze, liny, okonie, sandacze a nawet jednego Szczupaka też holowałem i to nie małego lecz przegryzł żyłkę. Mięso małża jest na tyle zwarte że nie radzą sobie z nim krąpie które owszem podszarpują przynetę ale nie są w stanie jej zniszczyć w szybkim tempie.
Jak się do tego zabrać ?
Dysponując ostrym grubszym nożem lub bagnetem bardzo sprawnie otworzymy muszle. Bez trudu każdy znajdzie wśrodku nogę małża, jest zwarta i twarda. Najlepiej nożem odpreparować calość zawartości a potem pociąć ją ostrymi nożyczkami na kawałki - ważne by w każdym kawałku był fragment twardej nogi
Oprócz twardej nogi są jeszcze inne miękkie narządy niezbyt nadające się jako przynęta - jednak nic nie stoi na przeszkodzie by je rozdrobnić i dodać do zanęty
najczęściej używam małże w zestawach fedeerowych ale można tez używać wędki spławikowej czy gruntowej.Jeśli nastawiamy się na okonie pięknie sprawdza się metoda spławikowa z opadu , trzeba odpowiednio wyciąć paseczek mięska , trochę jak imitacja twistera.Mięsko dobrze chłonie barwniki i atraktory - czasem urozmaicam przynetę kropelką Goo. Można zakładać na hak - ale odkąd poznałem push stopy to używam ich i są idealne do tej przynęty
Jeśli ktoś z was ma dodatkowe spostrzeżenia własne będę wdzięczny za umieszczenie ich tutaj
Wodom cześć !