Autor Wątek: PZW a RODO  (Przeczytany 4588 razy)

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
PZW a RODO
« dnia: 05.04.2021, 21:56 »
Panowie ma ktoś wiedze na temat zagadnienia Rodo w zderzeniu z działalnością PZW.
SSR nie może przekazywać danych osobowych do uzytkowników rybackich.
A co za tym idzie sądy koleżeńskie są zbędne bo pzw nie może wykorzystywać tych danych do orzekania kar.
I tym sposobem kłusole członkowie są bezkarni w kwesti odebrania uprawnien przez sąd koleżeński pzw.
Maciek

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 370
  • Reputacja: 347
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: PZW a RODO
« Odpowiedź #1 dnia: 05.04.2021, 22:39 »
Panowie ma ktoś wiedze na temat zagadnienia Rodo w zderzeniu z działalnością PZW.
SSR nie może przekazywać danych osobowych do uzytkowników rybackich.
A co za tym idzie sądy koleżeńskie są zbędne bo pzw nie może wykorzystywać tych danych do orzekania kar.
I tym sposobem kłusole członkowie są bezkarni w kwesti odebrania uprawnien przez sąd koleżeński pzw.

Maćku, skąd masz informację, że SSR nie może przekazywać danych osobowych do PZW? PZW już posiada dane osobowe swoich członków, więc byłoby absurdem, gdyby SSR nie mogła kogoś zgłosić do sądu koleżeńskiego, choć ma to w zakresie obowiązków. Ma również obowiązek powiadamiać PSR. Co prawda w okolicach PZW absurdów jest sporo, ale mam nadzieję, że nie aż do tego stopnia...
http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/993/cms/szablony/7368/pliki/uprawnienia_straznika_ssr.pdf
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 568
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW a RODO
« Odpowiedź #2 dnia: 05.04.2021, 22:50 »
SSR nie jest częścią PZW, to służba pomocnicza PSR. Podobno jak wchodziło RODO, ktoś z wierchuszki PZW czegoś nie dopatrzył, i strażnicy nie mogą przekazywać danych. Piszemy o tym już od pewnego czasu na forum :)
Lucjan

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 370
  • Reputacja: 347
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: PZW a RODO
« Odpowiedź #3 dnia: 05.04.2021, 22:56 »
Poprzez PSR też nie mogą? Albo jeśli członek SSR jest członkiem PZW to nie może zgłosić łamania przepisów przez innego członka PZW?
To tak głupie, że nie mogę w to uwierzyć :facepalm:
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 568
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW a RODO
« Odpowiedź #4 dnia: 06.04.2021, 08:26 »
To jest między innymi pokłosie nic nierobienia przez ZG PZW. SSR jest nam niepotrzebna tak naprawdę, od dawna powinniśmy mieć Straż PZW, która miałaby budżet, działałaby w okręgu i nie trzeba by się pieprzyć z powiatami i papierologią. To ta kiepska ustawa o rybactwie śródlądowym stworzyła SSR, dlatego to nie działa. PZW powinno działać poprzez własną straż i jak najbardziej współpracować z PSR i Policją. Przede wszystkim jednak mieliby uprawnienia aby sprawdzać zezwolenia, i tu mogliby działać odpowiednio. W przypadkach ostrych mogliby powiadamiać o wszystkim Policję lub PSR, przecież mieliby delikwenta jak na tacy i tak samo mogliby kierować sprawę dalej.

SSR działa w powiatach, nie może przesyłać danych, jest tworem na poły obcym (jej celem jest wspieranie działań PSR!), dlatego w wielu okręgach łatwo włodarzom, którzy ochronę wód mają w niskim poważaniu, oszczędzać na kasie. I dawać na SSR mało. Moim zdaniem okręgi powinny opłacać ludzi w ochronie wód, bo to bardzo ważna funkcja, o wiele ważniejsza niż ktoś w prezydium, kto dostaje sporo sieki. Bez ochrony wód nie ma mowy o przestrzeganiu przepisów, to znów prowadzi do patologii. Wymowna była sprawa okręgu poznańskiego, który zakazał wywózki powyżej 50 metrów. To brak strażników właśnie powoduje, że mamy do czynienia z patologicznymi zachowaniami nad wodami. Gdyby jeden z drugim zostali wywaleni z PZW za chlanie nad wodą i robienie bydła, to by wszystko samo się unormowało. Ale w Poznaniu ważniejsze są garnitury dla zarządu lub fotowoltaika na dachu o wielkiej mocy.
Lucjan

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW a RODO
« Odpowiedź #5 dnia: 06.04.2021, 09:10 »
W pierwszej kolejności sądownictwo koleżeńskie na poziomie kół (najmniejszej jednostki organizacyjnej stowarzyszenia) jest typowym tworem czasów PRL, od którego to tworu dawno się odeszło w zdecydowanej większości stowarzyszeń powstałych w czasach PRL. I to jest fakt. Jest ono bowiem pozbawione jakiegokolwiek sensu proceduralnego, jak i nawet merytorycznego. Dotychczasowa praktyka orzecznicza w PZW tylko to potwierdza. A widziałem takie wewnętrzne dane PZW, więc żeby nie było, że znowu szkaluje PZW i społeczną pracę  itp.  :)

Jednak obecne zmiany w prawie poszły jeszcze dalej. Skutkowały one wręcz wyeliminowaniem wszystkich spraw dyscyplinarnych związanych z wykroczeniami lub przestępstwami z ustawy o rybactwie śródlądowym. Wynika to z kolejnych polskich zmian związanych z RODO i ochroną danych osobowych..... oraz braku jakichkolwiek działań lobbingowych ze strony ZG PZW. Jakoś władze Polskiego Związku Łowieckiego potrafią opracować projekt nowelizacji prawa łowieckiego (ich dotyczącego) oraz zebrać wymaganą prawem ilość podpisów, a następnie skierować obywatelski projekt do Sejmu.... natomiast ZG PZW nic nie może ::) Czemu ? Nie wiem.

Aktualnie komendant powiatowy SSR, nie może przekazywać danych osobowych ZO Polskiego Związku Wędkarskiego. Wcześniej widziałem furtkę do takiego przekazania, obecnie nie ma szans z uwagi na brak podstawy prawnej. To tylko pokazuje, że ustawodawca (państwo) też traktuje sądownictwo koleżeńskie PZW, w tej formie jakie ono teraz występuje, jako relikt czasów PRL, bo nie sądzę, że nikt z ZG PZW nie wspominał o tym problemie w trakcie prac nad zmianami w komisji sejmowej. A może było inaczej ? :) Nie wiem.

Aktualnie Komendant SSR przekazuje informacje o których mowa w tym temacie komendantowi wojewódzkiemu PSR. To komendant SSR jest administratorem danych osobowych i przetwarza je wyłącznie w zakresie o którym mowa w przepisach. Obecnie w ustawie o rybactwie, ani też w żadnym innym akcie prawnie nie ma podstawy prawnej do przekazania jakichkolwiek informacji uprawnionemu do rybactwa np. PZW, Gospodarstwu Rybackiemu. Także Komendant PSR nie może ich przekazać ZO PZW. ZO PZW gdyby chciał przetwarzać takie dane, to by naraził się na odpowiedzialność karną z ustawy o ochronie danych osobowych.

Dlatego obecnie sądownictwo dyscyplinarne w PZW stało się wyłącznie elementem eliminacji przeciwników i lokalnej walki działaczy. Stąd też powinno ono zostać poddane daleko idącej reformie. Powinno ono być wyłącznie na poziomie okręgowym, a nawet lepiej, aby było ono w I instancji na poziomie kilku okręgów np. 2 dyscyplinarne sądy okręgowe PZW na całą Polskę (skład sędziowski losowany i każdy z członków orzekających w sprawie powinien być spoza okręgu delikwenta). A w II instancji powinno zostać tak jak jest, tyle że z ograniczeniem składu sędziowskiego do 3-5 stałych członków (z 2-3 "rezerwowymi" na wypadek choroby, niemożności orzekania itp.) I już byłoby skuteczniej i przede wszystkim taniej.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW a RODO
« Odpowiedź #6 dnia: 06.04.2021, 09:11 »
To jest między innymi pokłosie nic nierobienia przez ZG PZW. SSR jest nam niepotrzebna tak naprawdę, od dawna powinniśmy mieć Straż PZW, która miałaby budżet, działałaby w okręgu i nie trzeba by się pieprzyć z powiatami i papierologią. To ta kiepska ustawa o rybactwie śródlądowym stworzyła SSR, dlatego to nie działa. PZW powinno działać poprzez własną straż i jak najbardziej współpracować z PSR i Policją. Przede wszystkim jednak mieliby uprawnienia aby sprawdzać zezwolenia, i tu mogliby działać odpowiednio. W przypadkach ostrych mogliby powiadamiać o wszystkim Policję lub PSR, przecież mieliby delikwenta jak na tacy i tak samo mogliby kierować sprawę dalej.

SSR działa w powiatach, nie może przesyłać danych, jest tworem na poły obcym (jej celem jest wspieranie działań PSR!), dlatego w wielu okręgach łatwo włodarzom, którzy ochronę wód mają w niskim poważaniu, oszczędzać na kasie. I dawać na SSR mało. Moim zdaniem okręgi powinny opłacać ludzi w ochronie wód, bo to bardzo ważna funkcja, o wiele ważniejsza niż ktoś w prezydium, kto dostaje sporo sieki. Bez ochrony wód nie ma mowy o przestrzeganiu przepisów, to znów prowadzi do patologii. Wymowna była sprawa okręgu poznańskiego, który zakazał wywózki powyżej 50 metrów. To brak strażników właśnie powoduje, że mamy do czynienia z patologicznymi zachowaniami nad wodami. Gdyby jeden z drugim zostali wywaleni z PZW za chlanie nad wodą i robienie bydła, to by wszystko samo się unormowało. Ale w Poznaniu ważniejsze są garnitury dla zarządu lub fotowoltaika na dachu o wielkiej mocy.

Czyli załóżmy patrol w składzie dwaj SSrowcy plus jeden PSR - sprawę załatwia twoim zdaniem....
Maciek

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW a RODO
« Odpowiedź #7 dnia: 06.04.2021, 09:20 »
W pierwszej kolejności sądownictwo koleżeńskie na poziomie kół (najmniejszej jednostki organizacyjnej stowarzyszenia) jest typowym tworem czasów PRL, od którego to tworu dawno się odeszło w zdecydowanej większości stowarzyszeń powstałych w czasach PRL. I to jest fakt. Jest ono bowiem pozbawione jakiegokolwiek sensu proceduralnego, jak i nawet merytorycznego. Dotychczasowa praktyka orzecznicza w PZW tylko to potwierdza. A widziałem takie wewnętrzne dane PZW, więc żeby nie było, że znowu szkaluje PZW i społeczną pracę  itp.  :)

Jednak obecne zmiany w prawie poszły jeszcze dalej. Skutkowały one wręcz wyeliminowaniem wszystkich spraw dyscyplinarnych związanych z wykroczeniami lub przestępstwami z ustawy o rybactwie śródlądowym. Wynika to z kolejnych polskich zmian związanych z RODO i ochroną danych osobowych..... oraz braku jakichkolwiek działań lobbingowych ze strony ZG PZW. Jakoś władze Polskiego Związku Łowieckiego potrafią opracować projekt nowelizacji prawa łowieckiego (ich dotyczącego) oraz zebrać wymaganą prawem ilość podpisów, a następnie skierować obywatelski projekt do Sejmu.... natomiast ZG PZW nic nie może ::) Czemu ? Nie wiem.

Aktualnie komendant powiatowy SSR, nie może przekazywać danych osobowych ZO Polskiego Związku Wędkarskiego. Wcześniej widziałem furtkę do takiego przekazania, obecnie nie ma szans z uwagi na brak podstawy prawnej. To tylko pokazuje, że ustawodawca (państwo) też traktuje sądownictwo koleżeńskie PZW, w tej formie jakie ono teraz występuje, jako relikt czasów PRL, bo nie sądzę, że nikt z ZG PZW nie wspominał o tym problemie w trakcie prac nad zmianami w komisji sejmowej. A może było inaczej ? :) Nie wiem.

Aktualnie Komendant SSR przekazuje informacje o których mowa w tym temacie komendantowi wojewódzkiemu PSR. To komendant SSR jest administratorem danych osobowych i przetwarza je wyłącznie w zakresie o którym mowa w przepisach. Obecnie w ustawie o rybactwie, ani też w żadnym innym akcie prawnie nie ma podstawy prawnej do przekazania jakichkolwiek informacji uprawnionemu do rybactwa np. PZW, Gospodarstwu Rybackiemu. Także Komendant PSR nie może ich przekazać ZO PZW. ZO PZW gdyby chciał przetwarzać takie dane, to by naraził się na odpowiedzialność karną z ustawy o ochronie danych osobowych.

Dlatego obecnie sądownictwo dyscyplinarne w PZW stało się wyłącznie elementem eliminacji przeciwników i lokalnej walki działaczy. Stąd też powinno ono zostać poddane daleko idącej reformie. Powinno ono być wyłącznie na poziomie okręgowym, a nawet lepiej, aby było ono w I instancji na poziomie kilku okręgów np. 2 dyscyplinarne sądy okręgowe PZW na całą Polskę (skład sędziowski losowany i każdy z członków orzekających w sprawie powinien być spoza okręgu delikwenta). A w II instancji powinno zostać tak jak jest, tyle że z ograniczeniem składu sędziowskiego do 3-5 stałych członków (z 2-3 "rezerwowymi" na wypadek choroby, niemożności orzekania itp.) I już byłoby skuteczniej i przede wszystkim taniej.

Arku ja tam niechce wyjść na głupca ale u mnie w firmie - głównie działamy na danych wrażliwych do tego celu nasz inspektor - wprowadził szereg szkoleń oraz odpowiedni obieg dokumentów. Działamy na podstawie upoważnień - przecież w innym wypadku wszystkie instytucje , firmy z branży by musiały przestać pracować.
Popraw mnie jeśli się mylę....
https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-upowaznienie-do-przetwarzania-danych-osobowych

Ten model - może ewalułować i być wykreowany pod dany temat zarówno pod instytucje lub osoby prywatne. Pismo - instrukcja - podpis - obieg...
Maciek

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW a RODO
« Odpowiedź #8 dnia: 06.04.2021, 09:44 »
Maćku pomagam różnym osobom, w różnych częściach Polski w tym temacie, więc wiem jakie są praktyczne realia. Sami strażnicy SSR są po szkoleniach. Mają "papiery" potwierdzające ten fakt. Jest zapewniony prawidłowy obiekt dokumentów. I co z tego ?

Trzeba pamiętać, że SSR przetwarza te dane w związku z zapobieganiem i zwalczaniem przestępczości. To nie są dane firmowe pracownika. To są dane z których wynika, że ktoś może zostać uznany za przestępce. Są więc znaczne obostrzenia w ich udostępnianiu komukolwiek spoza organów i służb państwa. Dziś nie ma przepisów, które dałyby dostęp do nich komukolwiek spoza służb i organów.

Jest to też element polskiego systemu prawa karnego, w którym nie ma miejsca na społeczne straże. SSR choć w wielu miejscach wykonuje kapitalną pracę i są wręcz niezbędni do ochrony wód, to są też reliktem czasów PRL. Dlatego w Polsce nikt i nigdy nie da im większych uprawnień niż te które mają. I to jest fakt. Dlatego wszelkie marzenia o zmianie przepisów w zakresie zwiększenia praw SSR (jak i powstania strażników uprawnionego do rybactwa np. PZW) należy odłożyć do lamusa. Państwo prędzej pójdzie w kierunku upaństwowienia służb związanych z ochroną, aniżeli dania jakichkolwiek większych praw strażnikom SSR. 

Na marginesie to obecnie działacze PZW z Zarządów Okręgów znaleźli sobie nowy sposób walki z niewygodnymi komendantami SSR. Piszą na nich skargi...do PSR, że np. SSR nie stosuje się do RODO. Jak jeszcze strażnicy SSR sprawnie działają i odbierają chwałę strażnikom PSR na lokalnym terenie, to SSR dostaje po łapkach nie tylko od działaczy PZW z Zarządów Okręgów, ale też od PSR. I to nie są pojedyncze przypadki w jednym czy dwóch okręgach :)

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW a RODO
« Odpowiedź #9 dnia: 06.04.2021, 10:34 »
Maćku pomagam różnym osobom, w różnych częściach Polski w tym temacie, więc wiem jakie są praktyczne realia. Sami strażnicy SSR są po szkoleniach. Mają "papiery" potwierdzające ten fakt. Jest zapewniony prawidłowy obiekt dokumentów. I co z tego ?

Trzeba pamiętać, że SSR przetwarza te dane w związku z zapobieganiem i zwalczaniem przestępczości. To nie są dane firmowe pracownika. To są dane z których wynika, że ktoś może zostać uznany za przestępce. Są więc znaczne obostrzenia w ich udostępnianiu komukolwiek spoza organów i służb państwa. Dziś nie ma przepisów, które dałyby dostęp do nich komukolwiek spoza służb i organów.

Jest to też element polskiego systemu prawa karnego, w którym nie ma miejsca na społeczne straże. SSR choć w wielu miejscach wykonuje kapitalną pracę i są wręcz niezbędni do ochrony wód, to są też reliktem czasów PRL. Dlatego w Polsce nikt i nigdy nie da im większych uprawnień niż te które mają. I to jest fakt. Dlatego wszelkie marzenia o zmianie przepisów w zakresie zwiększenia praw SSR (jak i powstania strażników uprawnionego do rybactwa np. PZW) należy odłożyć do lamusa. Państwo prędzej pójdzie w kierunku upaństwowienia służb związanych z ochroną, aniżeli dania jakichkolwiek większych praw strażnikom SSR. 

Na marginesie to obecnie działacze PZW z Zarządów Okręgów znaleźli sobie nowy sposób walki z niewygodnymi komendantami SSR. Piszą na nich skargi...do PSR, że np. SSR nie stosuje się do RODO. Jak jeszcze strażnicy SSR sprawnie działają i odbierają chwałę strażnikom PSR na lokalnym terenie, to SSR dostaje po łapkach nie tylko od działaczy PZW z Zarządów Okręgów, ale też od PSR. I to nie są pojedyncze przypadki w jednym czy dwóch okręgach :)

Arku no bądźmy poważni przecież wiem o czym mówimy...
cyt."o nie są dane firmowe pracownika. To są dane z których wynika, że ktoś może zostać uznany za przestępce"

Opisując przykłąd właśnie o danych wrażliwych mówimy.

To chore wszystko co opisujesz - wiele lat temu pisałem rozwiązać ten twór pzw - potem przyszła refleksja co potem.. - ale teraz widzę że to jedyna droga do normalności.
Maciek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 568
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW a RODO
« Odpowiedź #10 dnia: 06.04.2021, 12:26 »
Maciek, ale po co SSR? To ma być straż związkowa i wszystko gra 😀
Lucjan

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW a RODO
« Odpowiedź #11 dnia: 06.04.2021, 12:50 »
Maciek, ale po co SSR? To ma być straż związkowa i wszystko gra 😀

Lucek pewnie że tak pisałem o tym również.
Ale mamy co mamy - i teraz robota chłopaków z ssr nie dość że była trudna to teraz jest jest jeszcze trudniejsza. Nie wiem nie znam sie na tym rodo do końca ale wiem jak u mnie w firmie poukładaliśmy zależności - w świetle prawa działamy. Z tąd pytanie do Arka.
Sami szkolący i zajmujący się rodo - przekazują wiedzę którą im z kolei przekazano ... a że ta wiedza jest często nie życiowa i blokująca działalności - to ludzie od rodo mają to w d...ie i zasłaniają się rodo.
Polska.
Maciek

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 479
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW a RODO
« Odpowiedź #12 dnia: 06.04.2021, 13:01 »
Sami szkolący i zajmujący się rodo - przekazują wiedzę którą im z kolei przekazano ... a że ta wiedza jest często nie życiowa i blokująca działalności - to ludzie od rodo mają to w d...ie i zasłaniają się rodo.
Polska.

Strach przed odpowiedzialnością. Mają płacone za szkolenie i przekazują co im powiedzieli ale nie więcej żeby nie ponosić konsekwencji. Interpretacja przepisów i wiążąca opinia to zadanie dla prawników.

Każdy z nas robiłby tak samo.

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW a RODO
« Odpowiedź #13 dnia: 06.04.2021, 13:08 »
Nie ma dziś przepisów. Nie ma też woli zmian tych przecież całkiem nowych przepisów. Nie ma też woli rządzących, aby dać więcej praw strażnikom SSR, bo polskie państwo nie lubi jak obywatele mają zbyt wiele uprawnień i wolności (np. vide aktualna ustawa o broni i amunicji).  To nie przejdzie. I możecie żyć nadzieją na jakieś straże PZW, na zmiany w zakresie ochrony danych osobowych, ale Polska to nie UK, czy też USA. Tu nie ma ani woli, ani chęci dawania szerokich uprawnień do kontroli obywatelom, poza oczywiście uprawnieniami służb. Dlatego po 1989 r. zlikwidowano w Polsce wszelkie społeczne straże. Zostały dwie. Z czego obecnie istnieje tylko jedna - SSR.

Ten system to patologia. I on się nie zmieni bez lobbingu wędkarzy i ZG PZW. I gdzie jest ten lobbing wędkarski w 2021 r. w stowarzyszeniu pełnym SB-ków we władzach ? Halo, jak to jest, że obecnie rzecznikami dyscyplinarnymi w niejednym okręgu PZW są byli SB-cy ? I takie stowarzyszenie ma lobbować w 2021 r. o zmiany ?

Teraz np. macie na jeden powiat jedną SSR. I jak masz swój "prywatny" zbiornik (np. jezioro lub rzekę w obwodzie rybackim użytkowanym od państwa), to musisz zawrzeć z PZW porozumienie, aby SSR mogła też chronić Twój zbiornik. Musisz ich więc współfinansować. Ok rozumiem to. Jednak już nie możesz powołać własnej straży. Musisz korzystać z tej "z PZW". Chust, że w wielu okręgach działa ona jedynie na papierze, bo działacze położyli na nią swoje łapska. No i tacy teoretyczni strażnicy mają teraz chronić też Twoje wody. A Twoja kasa oczywiście idzie gdzie ? W ręce Strażników ? Nie sądzę ;D

Śmieszą mnie wpisy ludzi, którzy mówią, że nie da się zrobić reformy ochrony wód, bo będzie za drogo i PZW na to nie stać. Kompletnie nie mają pojęcia o tym, o czym piszą. Zwykle to są kołowi działacze oderwani od całej reszty funkcjonowania PZW. Łykają wszystko jak leci. Wystarczy zerknąć chociażby w preliminarze budżetowe i zobaczyć wydatki PZW na ochronę ryb. Do tego dochodzi polski system związany z zarządzaniem i ochroną wód, który jest jedną wielką patologią. W 2021 r. nadal wszyscy będą liczyć, że wędkarze rzucą się powszechnie do prac społecznych w PZW. Jednak zmiany w pierwszej kolejności trzeba robić od siebie, czyli od PZW, a nie liczyć na państwo.

Nikt nie da działaczom PZW jakiś szczególnych uprawnień, będących jedynie "uprawnionym do rybactwa" (jakich wielu w Polsce), jak oni sami mają problemy z prawidłowym zarządzaniem organizacją. Co to za organizacja, której władze celowo łamią swój własny statut ? Jak państwo może poważanie dyskutować z taką organizacją ? Oczywiście polskie regulacje prawne wymagają konsultacji społecznych, dlatego się jeszcze kogokolwiek z ZG zaprasza na rozmowy. Jednak Lucjan na tym swoim filmie słusznie zauważył, że PZW jest przede wszystkim lobbystą rybackim. Póki nie ogarnie się problemów związanych z zarządzaniem PZW, póty będzie tak jak jest. No i teraz chcecie dać pełen dostęp do danych wrażliwych działaczom PZW..... tym samym działaczom, którzy potrafią pisać anonimy na Strażników SSR, bo któryś komuś nadepnął na odcisk i którzy to działacze w wielu okręgach PZW skutecznie zwalczają jakąkolwiek niezależność strażników SSR. Myślicie, że to przejdzie ? Wątpię. W idealnym świecie, ideałem byłaby straż wędkarska powoływana przez użytkownika wody. No, ale rzeczywistość jest inna...taka polska. Nikt nie chce nowych szeryfów w mieście. Nikt poza działaczami PZW i nielicznymi wędkarzami.

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW a RODO
« Odpowiedź #14 dnia: 06.04.2021, 13:14 »

Lucek pewnie że tak pisałem o tym również.
Ale mamy co mamy - i teraz robota chłopaków z ssr nie dość że była trudna to teraz jest jest jeszcze trudniejsza. Nie wiem nie znam sie na tym rodo do końca ale wiem jak u mnie w firmie poukładaliśmy zależności - w świetle prawa działamy. Z tąd pytanie do Arka.


To, że w firmie działacie w oparciu o przepisy RODO, to umożliwiają Wam istniejące przepisy. W przypadku służb musi być przepis, który umożliwia im konkretne działanie. Tak jak policjant może Cię wylegitymować, bo mu przepis pozwala to robić, tak komendant SSR, czy też PSR musi mieć podstawę prawną (przepis), która mu umożliwi przekazanie konkretnej informacji komuś spoza służb. A takiego przepisu nie ma. Na razie to oni ryzykują odpowiedzialnością karną, jak i same władze ZO PZW.