Autor Wątek: TX vs Daiwa Nzon vs Guru Ngauge  (Przeczytany 2060 razy)

Offline grzegorz88

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 187
  • Reputacja: 139
Odp: TX vs Daiwa Nzon vs Guru Ngauge
« Odpowiedź #15 dnia: 10.09.2021, 23:10 »
Ztka i Ska to całkowicie inne kije , inny rodzaj węgla inne uchwyty , przelotki , wykonanie i cena. W kijach 3-3,3 m akurat przelotki brałbym na którymś tam miejscu od końca, tymi kijami nie rzuca się po 100m.
Przy kijkach 3-3,3m przelotki nie mają znaczenia w kontekście dystansu, za to mają wpływ na żywotność linki.
Po 30tym holu czuć różnicę między badziewiem a solidnym produktem.

Offline Bolo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 990
  • Reputacja: 100
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: TX vs Daiwa Nzon vs Guru Ngauge
« Odpowiedź #16 dnia: 10.09.2021, 23:48 »
Skąd wiesz że tak jest ? nie do końca jest to określone, a w laboratorium nie sprawdzałeś, co prawda ładnie jest to wykonane wędzisko, bez nalewek lekkie, cienkie, sprężyste itp..

Natomiast w Z -etkach  blank  jest z włókna węglowego HVF - włókno węglowe Nanoplus tak jest opisany

w S - kach blank z włókna węglowego HVF  bez dodatku z czego całkiem możliwe że jest to tan sam blank 

teraz z ciekawości szukałem informacji o tym włóknie i za bardzo ich nie uświadczyłem,  za to natknąłem się na ciekawie opisany artykuł

https://tandembaits.com/blog/jak-i-z-czego-produkuje-sie-wedki-karpiowe/

co prawda wędek karpiowych ale funkcje wytwarzania blanków są praktycznie identyczne różnią się z rodzaju mat i splotów oraz ilości żywicy   
Fakt wędka na pewno różni się komponentami ale czy na pewno blankiem ? może tylko dodali marketingowy bełkot ze z dodatkiem nanotechnologii i cenę zmienia ;) Co prawda nie można zapomnieć o dodatkach jak uchwyt, czy przelotki itd..

To ja spytam z drugiej strony. Posiadasz wiedzę materiałoznawczą związana z obróbką włókien węglowych ? Pytam serio. Takie luźne dywagacje można prowadzić o każdym sprzęcie.
Ja z racji pracy posiadam jakąś tam znikomą wiedzę na temat obróbki CNC i materiałów używanych do tego więc temat wykonania kołowrotków jest mi w miarę bliski jednak uważam, że wiem zbyt mało na ten temat żeby się szerzej wypowiadać. Zastanawiam się więc nad Twoim doświadczeniem.
Jak najbardziej dywagacje można wprowadzić wszędzie, chodzi mi o to że bardzo łatwo producenci mogą kolokwialnie mówiąc robić nas w balona, nie ma pewności z czego dokładnie dana rzecz jest zrobiona (po prostu nie mamy jak tego sprawdzić) i jak wspomnieli w artykule można zapłacić dwukrotnie za blank tej samej jakości z dopiskiem czegoś, czego faktycznie nie posiada, wiadomo że do tego dochodzi różnoraki osprzęt, ale certyfikatu na blanki to chyba nie ma ?

Ale z drugiej strony, jak byśmy tak wszystko brali pod lupę to co to było by za życie. Technologia postępuje trzeba im uwierzyć.  Nie wiem jak wy ale ja osobiście cieszę się z dobrze wykonanych nowości np. ślicznych cieńszych blanków o innej pracy i ciężkości. Po prostu chcemy je mieć.
W życiu pewne są tylko dwie rzeczy, jest to śmierć i podatki

Pozdrawiam
Sławek

Offline Lukas 78

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 985
  • Reputacja: 110
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hamburg
  • Ulubione metody: feeder
Odp: TX vs Daiwa Nzon vs Guru Ngauge
« Odpowiedź #17 dnia: 11.09.2021, 00:53 »
Wierz mi jest różnica w blankach Daiwy z tej serii , mam niebieski oznaczony jako mini węgiel HMC+ i ten szary S HVF . Z tki nie mam ale widziałem jej pracę i jak gaśnie po rzucie . Nie ma tu żadnej ściemy w opisie blanków, nie są takie same i nie różnią się na pewno tylko napisem.


Pozdrawiam Łukasz