Używam pelletów Skrettinga, Coppensa, Lorpio i Sonu. Te dwa pierwsze są tańsze ale całkiem dobre te dwa drugie ciut lepsze ale droższe.
Najczęściej stosuję mieszankę pelletów 2 mm Skrettiinga lub Coppensa z green betainą Coppensa lub Lorpio (wydaje mi się trochę lepsza) i z czymś czerwonym, Coppens red halibut w miesiącach cieplejszych lub bloodworm od Sonu w zimniejszych. Do tego trochę Coppensa 3 mm i jeszcze mniej Skrettinga 4 mm.
Przestałem bawić się w zalewanie pelletu w sitku i odlewaniu po określonej ilości minut, zalewam wodą na oko, po jakimś czasie przemieszam i jeśli trzeba to lekko domoczę. Zdarzyło mi się przegapić czas moczenia i nie wyszło to, co bym chciał i trochę mi żal wylewać ten sok, który uwalnia się z pelletów. Lepiej, niech się wchłonie.
Na głębsze wody dodaję dla lepszego sklejenia jakąś zalewajkę i często trochę dobrej, suchej zanęty z mączką rybną np. MMM.