Autor Wątek: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait  (Przeczytany 3192 razy)

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
« Odpowiedź #15 dnia: 25.10.2021, 07:54 »
Nie rozumiem, po kiego kupować gotowe zanęty.

Ja kupiłem dlatego że nigdy wcześniej na metodę nie łowiłem i po prostu chciałem zminimalizować ilość błędów które mógłbym popełnić (skład miksu, stopień nawilżenia). Jak dla mnie pomysł Meusa głupi nie jest (dla zupełnych nowicjuszy bomba), tylko wykonanie wychodzi na to że do bani.

A że kilka wypadów z metodą skończyło się jednym niezaciętym braniem (a klasyk dał dwa w miarę zacne karpiki i leszcza łopatę), to dałem sobie spokój z metodą i Meus na mnie już nie zarobi.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 899
  • Reputacja: 413
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
« Odpowiedź #16 dnia: 25.10.2021, 08:03 »
Sąsiedzi kiedyś na to łowili, podobno mieli brania (nie przy mnie).
Więc dla hecy kiedyś jakieś opakowanie tego kupiłem.
Były to pieniądze wyrzucone w błoto.
;)

Offline carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 422
  • Reputacja: 259
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
« Odpowiedź #17 dnia: 25.10.2021, 08:48 »
Nie rozumiem, po kiego kupować gotowe zanęty.
Ja kupiłem dlatego że nigdy wcześniej na metodę nie łowiłem i po prostu chciałem zminimalizować ilość błędów które mógłbym popełnić (skład miksu, stopień nawilżenia). Jak dla mnie pomysł Meusa głupi nie jest (dla zupełnych nowicjuszy bomba), tylko wykonanie wychodzi na to że do bani.

Popełniasz błąd "młodego metodowca", tak jak ja kiedyś, szukasz złotego graala, jako przepisu na sukces, a tego po prostu nie ma. Gotowce to w większości woda i chemia by to się nie zepsuło, więc rybę oszukać na to ciężko, wędkarza łatwiej, ale płacimy wtedy za co? Kupując jakiś dobry niedrogi pellet, np allera można dostać za niespełna 9zł/kg, skrettinga czy copennsa w okolicach 12-13zł można   na ich bazie zrobić sobie doskonałe mieszanki pelletowe, które ciężko zepsuć przy robieniu. I masz wtedy karmę dla ryb w przebadanym i naturalnym dla nich zapachu, który często znają bo były tym karmione przez hodowców. Reszta to kwestia łowiska czy są w nim ryby, pogody i podania podajnika w dobre miejsce-w sensie widoczne dla ryb. I masz przepis na sukces, aczkolwiek i tak będą dni, że wrócisz o kiju-i tego też trzeba być świadomym. Po 4 sezonach z metodą im mniej zacząłem kombinować z wymyślnymi zapachami i markami pelletów tym więcej zacząłem łowić. Obecnie w 80% łowię skret/cop pozostałe 20% to ich mieszanki (do jasnego ciemnego itp, by dostosować się do łowiska), albo czasami z dodatkiem jakiegoś liquidu, jednak co do liquidów to mam mieszane uczucia czy one cokolwiek zmieniają na plus, poza naszą świadomością, że coś udziwniliśmy. Zdecydowanie lepiej zawsze wychodziłem na żonglerce pellet+zanęta w różnych proporcjach, nie ma ruchu na sam pellet, daję czapkę z zanęty, lub rzut samą zanętą, która robi więcej zamieszania na dnie. Wczoraj łowiłem, po kilku rybach totalna odcinka, tylko ocierki jesiotrów, więc naszło mnie by do pelletu dodać hot demona, dobrze że odsypałem trochę bo po pierwszym rzucie również ocierki ustały ;D czyli ryby się odsunęły. Zapakowałem z powrotem skrettinga i rzuciłem 2-3 m obok w tej samej linii, w dwóch rzutach wyjechały znowu dwie ryby. Jako wędkarze dostajemy z sieci mnóstwo różnych bodźców marketingowych co do dipów, extra dodatków, super przynęt, one częściej łowią nas aniżeli my ryby na nie.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
« Odpowiedź #18 dnia: 25.10.2021, 08:57 »
Nie rozumiem, po kiego kupować gotowe zanęty.
Ja kupiłem dlatego że nigdy wcześniej na metodę nie łowiłem i po prostu chciałem zminimalizować ilość błędów które mógłbym popełnić (skład miksu, stopień nawilżenia). Jak dla mnie pomysł Meusa głupi nie jest (dla zupełnych nowicjuszy bomba), tylko wykonanie wychodzi na to że do bani.

Popełniasz błąd "młodego metodowca", tak jak ja kiedyś, szukasz złotego graala, jako przepisu na sukces, a tego po prostu nie ma. Gotowce to w większości woda i chemia by to się nie zepsuło, więc rybę oszukać na to ciężko, wędkarza łatwiej, ale płacimy wtedy za co? Kupując jakiś dobry niedrogi pellet, np allera można dostać za niespełna 9zł/kg, skrettinga czy copennsa w okolicach 12-13zł można   na ich bazie zrobić sobie doskonałe mieszanki pelletowe, które ciężko zepsuć przy robieniu. I masz wtedy karmę dla ryb w przebadanym i naturalnym dla nich zapachu, który często znają bo były tym karmione przez hodowców. Reszta to kwestia łowiska czy są w nim ryby, pogody i podania podajnika w dobre miejsce-w sensie widoczne dla ryb. I masz przepis na sukces, aczkolwiek i tak będą dni, że wrócisz o kiju-i tego też trzeba być świadomym. Po 4 sezonach z metodą im mniej zacząłem kombinować z wymyślnymi zapachami i markami pelletów tym więcej zacząłem łowić. Obecnie w 80% łowię skret/cop pozostałe 20% to ich mieszanki (do jasnego ciemnego itp, by dostosować się do łowiska), albo czasami z dodatkiem jakiegoś liquidu, jednak co do liquidów to mam mieszane uczucia czy one cokolwiek zmieniają na plus, poza naszą świadomością, że coś udziwniliśmy. Zdecydowanie lepiej zawsze wychodziłem na żonglerce pellet+zanęta w różnych proporcjach, nie ma ruchu na sam pellet, daję czapkę z zanęty, lub rzut samą zanętą, która robi więcej zamieszania na dnie. Wczoraj łowiłem, po kilku rybach totalna odcinka, tylko ocierki jesiotrów, więc naszło mnie by do pelletu dodać hot demona, dobrze że odsypałem trochę bo po pierwszym rzucie również ocierki ustały ;D czyli ryby się odsunęły. Zapakowałem z powrotem skrettinga i rzuciłem 2-3 m obok w tej samej linii, w dwóch rzutach wyjechały znowu dwie ryby. Jako wędkarze dostajemy z sieci mnóstwo różnych bodźców marketingowych co do dipów, extra dodatków, super przynęt, one częściej łowią nas aniżeli my ryby na nie.
Dobrze napisane :thumbup:
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline LUKAPIO

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 514
  • Reputacja: 38
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
« Odpowiedź #19 dnia: 25.10.2021, 09:18 »
Wystarczy spojrzeć na co łowią "zawodowcy". Oni cudów nie stosują, lliczy się prostota czyli wyżej wspomniane pellety AA, Coppens, Skretting i dobra zanęta :) Ot cała filozofia :D
Profil na Instagramie: lukapio_fishing
Profil na Facebooku: Lukapio Fishing

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
« Odpowiedź #20 dnia: 25.10.2021, 09:52 »
Popełniasz błąd "młodego metodowca", tak jak ja kiedyś, szukasz złotego graala, jako przepisu na sukces, a tego po prostu nie ma.

Jak już pisałem wcześniej gotowca kupiłem nie po to żeby ciągnąć karpia za karpiem, na Szymanowicach gdzie łowić na metodę próbowałem to zresztą niemożliwe ale to po żeby w razie blanku wyeliminować możliwość że spieprzyłem miks na maksa.

Jako wędkarze dostajemy z sieci mnóstwo różnych bodźców marketingowych co do dipów, extra dodatków, super przynęt, one częściej łowią nas aniżeli my ryby na nie.

Wiem o tym aż za dobrze :(. Mi sam napis "barbel" na czymkolwiek bardzo efektywnie dusi węża w kieszeni :facepalm:
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
« Odpowiedź #21 dnia: 25.10.2021, 10:00 »
Popełniasz błąd "młodego metodowca", tak jak ja kiedyś, szukasz złotego graala, jako przepisu na sukces, a tego po prostu nie ma.

Jak już pisałem wcześniej gotowca kupiłem nie po to żeby ciągnąć karpia za karpiem, na Szymanowicach gdzie łowić na metodę próbowałem to zresztą niemożliwe ale to po żeby w razie blanku wyeliminować możliwość że spieprzyłem miks na maksa.
:

No ale właśnie spieprzyłeś go na maksa. Każdy, kto opanował metodę, kosi na nią lepiej niż wcześniej. Dlatego bez sensu się poddałeś po nieudanej próbie. Znasz już przyczynę niepowodzenia.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 422
  • Reputacja: 259
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
« Odpowiedź #22 dnia: 25.10.2021, 10:54 »
Jak już pisałem wcześniej gotowca kupiłem nie po to żeby ciągnąć karpia za karpiem, na Szymanowicach gdzie łowić na metodę próbowałem to zresztą niemożliwe ale to po żeby w razie blanku wyeliminować możliwość że spieprzyłem miks na maksa.


I właśnie myśląc w taki sposób popełniłeś błąd :thumbup: Kombinuj dalej z metodą, ale na dobrych produktach o których tu mowa, zobaczysz, że nagle zaskoczy. Na pocz swojej przygody z metodą przez pierwszy sezon nie złowiłem tylu ryb co teraz na 4-5 godz posiadówce w sezonie. Tylko teraz wrzucam podajnik z towarem i nawet ściągając po 2 min podajnik jest czysty, 4 lata temu po 15 min zwijałem i był oblepiony towarem  ;D To ma pracować i wabić, a nie rozpuścić tablicę Mendelejewa w wodzie i skusić Ciebie w sklepie ceną i napisem Ready to use z wielkim pyskiem karpia na okładce.

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Zanęty MEUS Method Feeder Instant Groundbait
« Odpowiedź #23 dnia: 25.10.2021, 10:58 »
No ale właśnie spieprzyłeś go na maksa.

Teraz wiem >:O

Każdy, kto opanował metodę, kosi na nią lepiej niż wcześniej. Dlatego bez sensu się poddałeś po nieudanej próbie. Znasz już przyczynę niepowodzenia.

Po dwu nieudanych próbach. A sens był taki że zacząłem po tym jeździć na Wisłę, a łowienie nurtowych ryb dla mnie to jest miód. Co nie oznacza że podajnik Drennana, przypony etc. wyrzuciłem z rozgoryczenia ;D Nawet dokupiłem szybkozłączki by podajnik był przelotowy. A jako że zamierzam wykupić na następny rok opłatę również na zaporówki (mam w okolicy dwie) i a koło "Przystanku Stawy" przejeżdżam od lipca do grudnia parę razy w tygodniu to powrót do metody (jak Wisła się uniesie) jest prawie pewny :)
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.