Autor Wątek: Bezpieczeństwo nad wodą - jak się obronić  (Przeczytany 12786 razy)

Offline demios

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 353
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Bezpieczeństwo nad wodą - jak się obronić
« Odpowiedź #15 dnia: 27.10.2021, 13:51 »
Uwierz mi że widząc moją gębe i to że jestem pokryty tatuażami ludzie automatycznie mają respekt,nie raz tego doswiadczylem
Zgodzę się z kolegą - postura wikinga połączona z aparycją Popka na jednego góra dwóch trzeźwych napastników zadziałają odstraszająco, na więcej niż 2 lub będących pod wpływem potrzeba już artefaktów mocy.

Offline Adam M

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 568
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zgorzelec
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Bezpieczeństwo nad wodą - jak się obronić
« Odpowiedź #16 dnia: 27.10.2021, 14:33 »
No na większą ekipę to tylko ucieczka,nic innego nie ratuje,taki fakt
Pb: sum 205 cm, 70 kilo. Karp 94 cm, 21 kilo. Lin 54 cm, 3,5 kilo. Leszcz 70 cm, 5,5 kilo. Amur 8 kilo.

Offline Frankestin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 033
  • Reputacja: 114
  • Płeć: Mężczyzna
    • SiG Polska Północ
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Bezpieczeństwo nad wodą - jak się obronić
« Odpowiedź #17 dnia: 27.10.2021, 15:33 »
Bardzo dobre i niezawodne gazy to Sabre Red i Fox ;)

Na niektóre jednostki wskazany Cyklon B.
Franki

Offline Alek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 958
  • Reputacja: 237
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Bezpieczeństwo nad wodą - jak się obronić
« Odpowiedź #18 dnia: 27.10.2021, 20:49 »
Azymut, ciekawe uwagi. Postaram się zapamiętać. ;)
Adam

Offline Lukas 78

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 986
  • Reputacja: 110
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hamburg
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Bezpieczeństwo nad wodą - jak się obronić
« Odpowiedź #19 dnia: 27.10.2021, 21:27 »
Chamstwa nie brakuje , nawet w miejscach nieustronnych .



Przeważnie studzi zapały przyjaciółka :P



Nawet jak jej się czasami przyśnie to i tak jest skuteczna ;)


Pozdrawiam Łukasz

Offline Zbigniew Studnik

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 022
  • Reputacja: 404
  • Płeć: Mężczyzna
  • No kill
  • Lokalizacja: Rybnik
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Bezpieczeństwo nad wodą - jak się obronić
« Odpowiedź #20 dnia: 27.10.2021, 22:06 »
Smutne ,że muszą powstawać takie tematy. W moim przypadku nie wiem czy to spokojna okolica czy to ,że żyję w swojej bańce powoduje ,że nidgy nie brałem pod uwagę takiego scernariusza. Od 14 roku życia łowię w 90 % sam często nocki praktycznie zawsze w dzikich miejscówkach na odludziu i odpukać przez 20 lat nie miałem jakiś większych nieprzyjemności czy spinek. Mimo moich 170 cm wzrotsu i dosyć drogiego srzętu.

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Bezpieczeństwo nad wodą - jak się obronić
« Odpowiedź #21 dnia: 27.10.2021, 22:10 »
Azymut, ciekawe uwagi. Postaram się zapamiętać. ;)

 ;D Myślałem, że w Blackwater wykładali Wam taktykę działania...na rybach :P  A tak na poważnie. Zapamiętajcie co pisze Azymut, bo może Wam się przydać. Całe życie warto się szkolić z różnych rzeczy, z różnych zachowań. Nie wiadomo kiedy może się coś przydać. Z "firmy" Azymuta też szkolił mnie ktoś, tyle że z taktyki i techniki, ale przesłuchania metodami rodem z Quantico, a nie z Guantanamo ;)

Offline Alek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 958
  • Reputacja: 237
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Bezpieczeństwo nad wodą - jak się obronić
« Odpowiedź #22 dnia: 27.10.2021, 22:32 »
Blackwater, what is this?
Arek szyderco :). Człowiek uczy się całe życie i głupi umiera.
W życiu uczestniczyłem w kilkudziesięciu różnych szkoleniach czy jak tam to nazwać. Uważam, że Azymut wskazał istotne kwestie dla "cywila". :bravo: Jest kilka aspektów w których mam odmienne zdanie, ale jak to mówią" punkt widzenia zależy od punktu siedzenia"
Btw, Quantico dobra "szkoła". :)
Adam

Offline ledi12

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 388
  • Reputacja: 222
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Bezpieczeństwo nad wodą - jak się obronić
« Odpowiedź #23 dnia: 27.10.2021, 22:32 »
Z tym sprzętem to bym uważał i używał w ostateczności - Głównie pałka, kamień, kij itp w momencie gdy napastników jest kilku bądź sami używają sprzętu. Gaz nie działa na "naspeedowanych" gości i tylko bardziej ich rozwścieczy. Najlepszą obroną jest po prostu nie dopuszczać do ryzykownych sytuacji i tutaj zgodzę się, że trzeba być pewnym siebie, ale też nie można przekroczyć tej granicy i nie wyjść na "cwaniaka" bo dostaniemy efekt odwrotny do oczekiwanego. Trzeba przede wszystkim kalkulować ryzyko. Jeśli napastników jest kilku a co gorsza mają np noże to TRZEBA UCIEKAĆ gdy ma się taką możliwość. Sprzęt zawsze można skompletować na nowo, bez względu na cenę - Zdrowia/Życia już nie. Na szczęście takie sytuacje zdarzają się niezwykle rzadko i najlepiej żeby nie zdarzały się w cale.
Metodowy karpiarz
---------------------
Sum -> 22 kg
Karp -> 20 kg
Jesiotr -> 12 kg
Amur -> 10 kg

Offline pr00

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 985
  • Reputacja: 257
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Bezpieczeństwo nad wodą - jak się obronić
« Odpowiedź #24 dnia: 27.10.2021, 22:33 »
Uwierz mi że widząc moją gębe i to że jestem pokryty tatuażami ludzie automatycznie mają respekt,nie raz tego doswiadczylem

Znam ten ból, też mam wredną gembę dodatkowo golę się na zero. Jak byłem sporo większy (110kg) w garniturze, wyglądałem jak Kingpin ze Spidermana. Obcy za założenia mają respekt. Teraz jestem sporo mniejszy ale wyrazu twarzy nie zmienię :P Mimo wszystko uważam że jakiś gaz powinno się mieć, mam jeden w domu, jeden w aucie do skrzynki chyba też zakupię.

Offline ledi12

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 388
  • Reputacja: 222
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Bezpieczeństwo nad wodą - jak się obronić
« Odpowiedź #25 dnia: 27.10.2021, 22:42 »
Uwierz mi że widząc moją gębe i to że jestem pokryty tatuażami ludzie automatycznie mają respekt,nie raz tego doswiadczylem

Znam ten ból, też mam wredną gembę dodatkowo golę się na zero. Jak byłem sporo większy (110kg) w garniturze, wyglądałem jak Kingpin ze Spidermana. Obcy za założenia mają respekt. Teraz jestem sporo mniejszy ale wyrazu twarzy nie zmienię :P Mimo wszystko uważam że jakiś gaz powinno się mieć, mam jeden w domu, jeden w aucie do skrzynki chyba też zakupię.

Zrobie lekki spam, ale co tam :D Również potwierdzam taką zależność. Ćwiczę sporty siłowe od 9 lat i jestem dużym gościem. Nie mam pamięci kiedy nawet na głupiej ulicy ktoś próbował mnie zaczepiać a było wiele okazji - Ćpuny, kibole, pijaki. Zawsze mamrotali coś pod nosem między sobą, ale do bezpośredniej interakcji nigdy nie dochodziło. W 95% przypadków potężna aparycja odstrasza potencjalnych zaczepiaczy. Wynika to poniekąd z naszego instynktu i wielu stereotypów -> Większy czyli większa szansa niepowodzenia, większy czyli umie się bić. To drugie to oczywiście największy stereotyp ever bo co ma siłownia do sportów walki, ale nadal większość społeczeństwa tak myśli.

Silny jestem to fakt (Ćwiczę zawodowo trójbój) ale do fightera mi daleko.
Metodowy karpiarz
---------------------
Sum -> 22 kg
Karp -> 20 kg
Jesiotr -> 12 kg
Amur -> 10 kg

Offline Alek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 958
  • Reputacja: 237
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Bezpieczeństwo nad wodą - jak się obronić
« Odpowiedź #26 dnia: 27.10.2021, 23:08 »
Dzięki stereotypowemu  myśleniu nie jeden już się mocno zdziwił. Widziałem w akcji ludzi " metr pięćdziesiąt w kapeluszu", chudych jak strach na wróble, ale za żadne skarby nie chciałbym stanąć im na drodze. :) Teraz druga strona medalu. Jeżeli już konfrontacja z kilkoma przeciwnikami jest nieunikniona to wbrew zdrowemu rozsądkowi musisz "zacząć" od największego  czy też najbardziej agresywnego. Nie ma miejsca na sentymenty, ciosy karate " z obrotówki" są skuteczne w filmach akcji. Zapewniam, że celne uderzenie w krtań, palce w oczach, noga w kroczu, mocne uderzenie na kolano w większości przypadków wyeliminuje przeciwnika. Reszta zazwyczaj ucieka. Mam na myśli zwykłych chuliganów. Jeżeli nie uciekną to masz przejeb....., co bez podjęcia walki i tak było wiadome już na początku. ;)
Adam

Offline Pushstop

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 58
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Z wędkarskimi pozdrowieniami
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Bezpieczeństwo nad wodą - jak się obronić
« Odpowiedź #27 dnia: 27.10.2021, 23:24 »
Dzięki stereotypowemu  myśleniu nie jeden już się mocno zdziwił. Widziałem w akcji ludzi " metr pięćdziesiąt w kapeluszu", chudych jak strach na wróble, ale za żadne skarby nie chciałbym stanąć im na drodze. :) Teraz druga strona medalu. Jeżeli już konfrontacja z kilkoma przeciwnikami jest nieunikniona to wbrew zdrowemu rozsądkowi musisz "zacząć" od największego  czy też najbardziej agresywnego. Nie ma miejsca na sentymenty, ciosy karate " z obrotówki" są skuteczne w filmach akcji. Zapewniam, że celne uderzenie w krtań, palce w oczach, noga w kroczu, mocne uderzenie na kolano w większości przypadków wyeliminuje przeciwnika. Reszta zazwyczaj ucieka. Mam na myśli zwykłych chuliganów. Jeżeli nie uciekną to masz przejeb....., co bez podjęcia walki i tak było wiadome już na początku. ;)
Normalnie jakbym czytał porady Jacka Reachera;) zacznij od szefa bandy...
Mój kumpel - napadnięty co prawda w mieście - zaczął na agresorów głośno krzyczeć i bluzgać. Pomogło, wystraszyli się i odpuścili.
Jeszcze inna rzecz, ale to już dla bardzo opanowanych, to nosić przy sobie broń (oczywiście mając zezwolenie). Na szkoleniu, żołnierz od zadań specjalnych mówił nam, że sam dźwięk przeładowania broni mocno studzi zapał napadających, nie mówiąc o huku strzału ostrzegawczego. Na strzelnicy się przekonałem.
Adam

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 237
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Bezpieczeństwo nad wodą - jak się obronić
« Odpowiedź #28 dnia: 27.10.2021, 23:30 »
Dzięki stereotypowemu  myśleniu nie jeden już się mocno zdziwił. Widziałem w akcji ludzi " metr pięćdziesiąt w kapeluszu", chudych jak strach na wróble, ale za żadne skarby nie chciałbym stanąć im na drodze. :) Teraz druga strona medalu. Jeżeli już konfrontacja z kilkoma przeciwnikami jest nieunikniona to wbrew zdrowemu rozsądkowi musisz "zacząć" od największego  czy też najbardziej agresywnego. Nie ma miejsca na sentymenty, ciosy karate " z obrotówki" są skuteczne w filmach akcji. Zapewniam, że celne uderzenie w krtań, palce w oczach, noga w kroczu, mocne uderzenie na kolano w większości przypadków wyeliminuje przeciwnika. Reszta zazwyczaj ucieka. Mam na myśli zwykłych chuliganów. Jeżeli nie uciekną to masz przejeb....., co bez podjęcia walki i tak było wiadome już na początku. ;)
Normalnie jakbym czytał porady Jacka Reachera;) zacznij od szefa bandy...
Mój kumpel - napadnięty co prawda w mieście - zaczął na agresorów głośno krzyczeć i bluzgać. Pomogło, wystraszyli się i odpuścili.
Jeszcze inna rzecz, ale to już dla bardzo opanowanych, to nosić przy sobie broń (oczywiście mając zezwolenie). Na szkoleniu, żołnierz od zadań specjalnych mówił nam, że sam dźwięk przeładowania broni mocno studzi zapał napadających, nie mówiąc o huku strzału ostrzegawczego. Na strzelnicy się przekonałem.

Ale Alek ma 100% racji.

Gdy masz 3 przed sobą zawsze trzeba próbować krótko, i brutalnie spacyfikować lidera. Efekt spustoszenia w psychice jego pomagierów na ogół jest wystarczający by dali Ci spokój.
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 67 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline demios

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 353
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Bezpieczeństwo nad wodą - jak się obronić
« Odpowiedź #29 dnia: 27.10.2021, 23:53 »
Czyli reasumując wywody kolegów:
Przy jednym agresorze najlepsza opcja: gaz w ślepia, kop w jaja i spokojnie obserwujemy dylemat moralny napastnika za co najpierw się złapać. Dla urodzonych sadystów dodatkowo strzał pałka po łapach.
Przy 2 i więcej najpierw walimy największego troglodytę i albo mamy dożywotnią satysfakcję, albo dożywotnią rentę.
Przy 2 i więcej noszących insygnia ulubionego klubu piłkarskiego lub przy pełnym słońcu mających źrenice wielkości monety 5 zł - po prostu spier....dalamy.