Puściłem wodze wyobraźni i wyobraziłem sobie taki fotel/kosz z podestem plus.
Coś, co można zamontować czasowo blisko brzegu niedostępnego z "lądu" i daje się przewieźć jakimś lekkim środkiem pływającym, np. pontonem, a potem łatwo zdemontować i zabrać ze sobą. Wyobrażacie sobie to? Gruntuję sobie łowisko ze środka pływającego i szukam odpowiedniej miejscówki, niedostępnej z brzegu, gdzie mogę na krawędzi trzcin postawić mój przenośny mikro pomost. Łowię i nęcę, jak z brzegu, na koniec zabieram wszystko ze sobą. Jedyne, co mi grozi, jeśli zostanę zauważony to podsiadka przez łodziarzy, wtedy muszę mieć kilka takich stanowisk.