Poczytałem i dowiedziałem się (choćby na s. 15), że np. leśniczy ma całkiem sporo obowiązków w zakresie ochrony przed szkodnictwem leśnym, zaś "większość uprawnień, które mają strażnicy leśni, przysługuje też innym pracownikom Służby Leśnej, a mianowicie nadleśniczemu, jego zastępcy, inżynierowi nadzoru, leśniczemu i podleśniczemu" (s. 7).
Przywołany obowiązek "każdego pracownika Lasów Państwowych" dotyczy powiadomienia właściwego nadleśnictwa (jeżeli tylko jest to możliwe) i obejmuje także domniemane wykroczenia, więc nie jest ekwiwalentem ani konsekwencją art. 304 KPK.
Kolega powinien pilnie powiadomić Lasy Państwowe o swym odkryciu, że "każdy obywatel inny niż Straż Leśna" ma takie same obowiązki i uprawnienia (w zakresie ochrony przed szkodnictwem leśnym) jak pozostali pracownicy Służby Leśnej! Potem kolega wezwie stosowne urzędy do rozszerzenia wykazu zawodów o zawód "myśliwy" i będzie komplet
Widzisz, temu mi szkoda na Ciebie czasu, ale poczuj się jeszcze trochę masz chwilę dla siebie. Trzeba jeszcze oprócz dorwania dokumentu umieć go czytać, niby próbujesz ludziom na forum ujmować i atakować, a tak naprawdę rzucanie takich zasłon dymnych i kłamstw wcale nie stawia Cię w lepszym świetle
No to hop definicja szkodnictwa leśnego, którym się tak wycierasz
Szkody powodowane w lasach na skutek m.in.: kradzieży drewna, kradzieży oraz niszczenia mienia nadleśnictwa, kłusownictwa, bezprawnego korzystania z lasu (np. uszkadzania drzew i krzewów, zaśmiecania lasu). Zwalczanie szkodnictwa leśnego należy do podstawowych obowiązków pracowników terenowych Służby Leśnej, zwłaszcza strażników Straży Leśnej, której zadaniem jest działalność prewencyjna, wykrywanie sprawców przestępstw i wykroczeń oraz prowadzenie spraw w trybie karnosądowym.
No i oczywiście, że spora liczba pracowników leśnych ma obowiązek przeciwdziałać szkodnictwu leśnemu, bo jak czytasz to nie tylko kłusownictwo, drogi kolego, a o kłusownictwie rozmawialiśmy. Wszystkie zawody (oprócz Straży Leśnej), które wymieniłeś, zwalczanie kłusownictwa realizują w takim stopniu, że jak znajdą wnyki lub zobaczą kłusowników lub odstrzeloną chociażby rzeczoną zwierzyną pod ochroną muszą to zgłosić i tylko tyle mogą. Dalej jak czytasz zadania realizuje Straż Leśna. Z czym tu się bić?
Teraz czekaj, jaki obowiązek ma obywatel w stosunku do 304 KPK, jeżeli widzi przestępstwo, a praktycznie wszystko z związane z kłusownictwem w lesie nim jest... Hmmm... Aaaa no tak, zupełnie inne niż chociażby Leśniczy....
i nawet jeżeli obywatel powiadomi Policję i tak w konsekwencji informacja pójdzie do nadleśnictwa, a następnie do Straży Leśnej.
Nie wiem skąd Ci się wzięło nadawanie uprawnień i obowiązków obywatelom względem całego szkodnictwa leśnego, bo nie widzę, żebym im jakieś nadawał. Przytoczyłem tylko obowiązek, względem przestępstwa, którym jest kłusownictwo w lesie, wystarczy poczytać orzeczenia, więc kłamiesz.
Drogi wężu, nie musisz się już wić.
Powtórzę definitywnie, szkoda czasu, trzeba wysyłać dekrety o zakazie pracy dla osób które na listach się nie załapały, a noc długa
Miłego wieczoru!
Edit: Jednak nie każde kłusownictwo w lesie jest przestępstwem jest bo zapomniałem o puszczaniu psa w lesie i gonienie zwierzyny, jak jej nie porani to tylko wykroczenie, więc załóżmy, że większość. Mój błąd!