W nawiązaniu do Twojego wpisu załączam komentarz.
„Moim zdaniem zbyt dużo w tym wątku wywodu akademickiego i trudnych pojęć przez co można się pogubić w tym wszystkim…….”Spławik jest podstawowym elementem zestawu wędkarskiego decydującym w dużej mierze o skuteczności łowienia. Aby rozumieć jego zachowanie się w wodzie potrzebne jest podstawowe odniesienie się do zasad fizyki. Bazowanie tylko na intuicji i praktyce prowadzi często do błędnych wniosków.
„1.Najlepszy materiał na antenkę to taki, który posiada biską zeru wyporność tzn. ani nie tonie ani nie pływa, dodatkowo dający się prześwietlić promieniami słońca w celu uzyskania lepszej sto widoczności oraz zabarwiony w całości a nie pomalowany. Nie znam takiego materiału….”Zgadzam się, że dająca się prześwietlić promieniami słońca antenka jest zaletą. Przypominam sobie jakiś wpis na forum o tego typu materiale dającego dobrą widoczności, ale nie pamiętam kto o tym pisał.
Nie podzielam natomiast zupełnie poglądu na temat zalet antenki o „zerowej wyporności” rozumianej tutaj jako wykonanej z materiału o gęstości wody.
Myślę, że Twój pogląd wynika z niezrozumienia mechanizmu działania antenki zamontowanej w spławiku. Były na ten temat gorące dyskusje na forum kilka lat wstecz. Ten problem niezrozumienia działania antenki wraca od czasu do czasu w miarę jak pojawiają się nowi członkowie więc go jeszcze raz omówię.
Z punktu widzenia maksymalnej czułości różnych spławików o takich samych wymiarach antenek i tych samych wypornościach użytkowych rozumianych jako potrzebne obciążenie zatapiające cały spławik najlepszy jest ten najlżejszy. Innymi słowy wykonany z materiałów o najmniejszych gęstościach. Taki spławik będzie także najstabilniejszy i jednocześnie najmniejszy oraz będzie stawiał najmniejszy opór w wodzie.
Nie powinna więc mieć jego antenka gęstość wody, ale możliwie najmniejszą gęstość gwarantującą jeszcze trwałość mechaniczną.
Odnośnie przytapiania antenki obowiązuje następująca zasada:
Aby przytopić jakąś dowolną część wystającą nad wodą pływającego obiektu trzeba użyć siły lub obciążenia, które są zależne wyłącznie od objętości tej części. Siła ta nie zależy więc od gęstości czyli materiału z którego część przytopiona jest wykonana i jest równa w [ G] objętości przytopionej wyrażonej w [cm3].
Zastosowanie więc antenki o gęstości zbliżonej do wody nic nie zmieni jeśli chodzi o obciążenie potrzebne do przytapiania lub wynurzania, a tylko pogorszy parametry spławika w stosunku do lekkiego materiału.
2.Antenka plastikowa jest opcją na dobre brania bo plastik ma całkiem sporą wyporność a co za tym idzie ryba pobierając przynętę będzie czuła nie tylko opór korpusu spławika w wodzie ale także prącą ku górze plastikową antenkę....Każda antenka o tych samych rozmiarach niezależnie od jej materiału będzie wymagała tyle samo siły do zanurzenia. Siła ta zależy wyłącznie od przytopionej objętości antenki. Wynika to z argumentacji przytoczonej wyżej. Antenka plastikowa nie jest więc czymś wyróżniającym się jeśli chodzi o jej pracę.
4. Korpus spławika czym smuklejszy np.typu waggler tym będzie stawiał mniejszy opór w wodzie podczas brania niż np. typowa bombka rzeczna do przepływanki.Na stronie głównej pod adresem:
https://splawikigrunt.pl/artykuly-i-porady/splawik/splawik-i-jego-czuloscjest artykuł omawiający najróżniejsze aspekty spławika, a także przytoczone są wartości oporów jaki stawiają różne typy spławika w zależności od prędkości ich ruchu w wodzie.
„5. Czym użyjemy cieńszej żyłki głównej tym będzie ona swoim ciężarem mniej zatapiać naszą czułą antenkę to bardzo ważne.”Ciężar odcinka żyłki od spławika do przynęty uwzględniamy podczas wyważenia spławika.
Pod adresem:
https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=7818.msg250480#msg250480podane są dane związane z wpływem różnej średnicy żyłek na przytapianie różnej średnicy antenek.
„6. Najważniejszym aspektem w kontekście czułości wskazań spławika jest mieć zwyczajnie więcej wskazań co przełoży się na więcej zacięć.”Także uważam, że duża czułość spławika i zestawu może bardzo wpływać na wynik połowu.