Zeby nie było, uważam że Drapieźnik wprowadził takie standarty że co niektóre sklepy musza jeszcze wiele się nauczyć ale jeśli chodzi o Feeder to ma godnego rywala bo Feedersklep w ciagu roku przeskoczył wszystkich rywali i moim zdaniem jest na tym samym poziomie a medialnie to juz w XXII w.
. Osobiście trochę drażni mnie wciskanie zemexa przez feedersklep , gdzie tylko pojawi się zapytanie o wędki. Niezależnie od przedziału cenowego zawsze w odpowiedzi pojawia się zemex. Dla mnie drapieżnik pod tym względem wzbudza dużo więcej zaufania. Pisząc maila do nich można się spodziewać profesjonalnej porady , a nie wpychanie jedynie produktu którego jest się przedstawicielem na kraj
A do niedawna jak drapieżnik miał wyłaczność na Prestona to jak było
Każda sroczka swój ogonek chwali
W zeszłym roku pytałem Drapieżników o radę przy wyborze wędki i temat rozgrywał się pomiędzy Prestonem i Daiwą. Polecili Daiwę. Naturalnym jest, że promuje się "swój" towar, ale nie powinno się wciskać go na siłę. I ja takiej "siły" nigdy w Drapieżniku nie odczuwałem.
Zresztą, czemu służy ta dyskusja? Będziemy zaglądać wszystkim do kieszeni ile mają marży? Przecież to bez sensu. Nie zauważyłem, żeby ludzie z Drapieznika przykładali komuś lufę do skroni i kazali u nich kupować.
Mają świetną obsługę, zazwyczaj szeroką ofertę i są pomocni oraz uprzejmi. I przy takich argumentach część osób jest gotowa wesprzeć sklep, nawet płacąc trochę więcej. Co w tym dziwnego?
Trzeba się cieszyć, że mamy wybór pomiędzy sklepami przez duże S i tymi tańszymi, które oferują czasem zdecydowanie lepsze ceny, ale zdarza się, że obsługa kuleje, kontakt jest słaby a z reklamacjami człowiek buja się w nieskończoność (choć to oczywiście nie reguła).
Niech każdy kupuje gdzie mu się podoba i nie krytykuje wyborów innych wędkarzy, bo przecież każdy z nas wydaje swoje pieniądze.