Autor Wątek: Feederowe Mistrzostwa Polski 2017  (Przeczytany 93490 razy)

Offline Artur Kraśnicki

  • Sklep Fish24.pl
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 296
  • Reputacja: 180
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zielona Góra
  • Ulubione metody: feeder
Feederowe Mistrzostwa Polski 2017
« dnia: 14.11.2016, 21:43 »
Z tego co wiem, to mają być te mistrzostwa pod koniec marca i początek kwietnia  2017 roku.  Dwie wersje - jedna to indywidualne druga to drużynowe, czy ktoś z was ma bliższe informacje na temat?
Machaj wędą, ryby będą.
Pozdrawiam
Artur Kraśnicki

Offline Dżamukka

  • Garbolino Polska
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 451
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
    • Paweł Zuziak Fishing
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Feederowe Mistrzostwa Polski 2017
« Odpowiedź #1 dnia: 15.11.2016, 22:40 »
Z tego co wiem mają być koniec marca i początek kwietnia  2017 dwie wersje jedna to indywidualne druga to drużynowe czy ktoś z was ma bliższe informacje na temat

 Startuje Mistrz i Wicemistrz Okręgu jako druzyna. Klasyfikacja jest drużynowa i indywidualna.

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 730
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Feederowe Mistrzostwa Polski 2017
« Odpowiedź #2 dnia: 15.11.2016, 23:44 »
Póki co cisza ale ten podany termin przez Ciebie chyba nie realny, gdyż koła musiały by robić zawody w Luty-marzec ( chyba podlodowe ;D
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline Dżamukka

  • Garbolino Polska
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 451
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
    • Paweł Zuziak Fishing
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Feederowe Mistrzostwa Polski 2017
« Odpowiedź #3 dnia: 16.11.2016, 00:52 »
Póki co cisza ale ten podany termin przez Ciebie chyba nie realny, gdyż koła musiały by robić zawody w Luty-marzec ( chyba podlodowe ;D

 Kolego te zawody Koła to miały zrobić w 2016 roku, a także Mistrzostwa Okręgów. Więc  termin jest realny. A jesli Wasze koła, okregi olały temat. Musicie poczekac na udział w latach kolejnych. Chyba,że po "skorumpowanej znajomości" Wasz okręg wyślę reprezentantów, chociaz nie wyłoniły ich MO.

 Tak to się zapewne odbędzie, gdyż tylko kilkanaście Okregów robiło Mistrzostwa. Nasz robił :)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 692
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Feederowe Mistrzostwa Polski 2017
« Odpowiedź #4 dnia: 16.11.2016, 09:36 »
To Polska... :facepalm:

Póki co o takiej imprezie powinno być bardzo głośno, a jest jak jest. Od okręgu zależy czy coś się odbędzie. Oczywiście kapitanat PZW to tacy sami geniusze jak cała reszta w ZG. Impreza powinna być dla ludzi, coś mi mówi, że robi się ją na siłę, aby wyłonić ludzi mających reprezentować Polskę na MŚ.

Nie tędy droga. Wg mnie forma wyłaniania kadrowiczów w ten sposób to skrajny idiotyzm, ale wiadomo, jeżeli za tym stoi mega mózg Iwański, to wszystko jest możliwe. Może od ilości diet (nie mylić z dietą gdzie ogranicza się spożycie pokarmów) pomieszało mu się w głowie?

Mistrzostwa Polski w feederze powinny być rozgrywane w normalnym okresie, jak jest kasa - a powinna, to wypadałoby aby były dwudniowe. Bez tego element szczęścia przy losowaniu jest zbyt znaczący. Tak w ogóle to warto znaleźć sponsorów dla takiej impreezy, zrobić oprawę.

Nie wiem jak Wy, ale mi się wydaje, że skoro nie słychać o takiej imprezie wcześniej, to jaki będzie poziom jej organizowania? Byle jaki?Czy nie powinno się robić z takich imprez wielkiego wydarzenia, starać się zachęcić do startów jak największą rzeszę wędkarzy? Gdyby znaleźć sponsorów, to oni dołożyliby starań aby były nagrody, była własnie ta cała oprawa. Ale to Polska. Pamiętać więc należy, że związek wędkarski nie jest dla wędkarzy, podobnie jak te zawody nie są po to aby propagować sport feederowy. Wszystko od doopy strony!
Lucjan

Offline Dżamukka

  • Garbolino Polska
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 451
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
    • Paweł Zuziak Fishing
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Feederowe Mistrzostwa Polski 2017
« Odpowiedź #5 dnia: 16.11.2016, 10:14 »
To Polska... :facepalm:

Póki co o takiej imprezie powinno być bardzo głośno, a jest jak jest. Od okręgu zależy czy coś się odbędzie. Oczywiście kapitanat PZW to tacy sami geniusze jak cała reszta w ZG. Impreza powinna być dla ludzi, coś mi mówi, że robi się ją na siłę, aby wyłonić ludzi mających reprezentować Polskę na MŚ.

Nie tędy droga. Wg mnie forma wyłaniania kadrowiczów w ten sposób to skrajny idiotyzm, ale wiadomo, jeżeli za tym stoi mega mózg Iwański, to wszystko jest możliwe. Może od ilości diet (nie mylić z dietą gdzie ogranicza się spożycie pokarmów) pomieszało mu się w głowie?

Mistrzostwa Polski w feederze powinny być rozgrywane w normalnym okresie, jak jest kasa - a powinna, to wypadałoby aby były dwudniowe. Bez tego element szczęścia przy losowaniu jest zbyt znaczący. Tak w ogóle to warto znaleźć sponsorów dla takiej impreezy, zrobić oprawę.

Nie wiem jak Wy, ale mi się wydaje, że skoro nie słychać o takiej imprezie wcześniej, to jaki będzie poziom jej organizowania? Byle jaki?Czy nie powinno się robić z takich imprez wielkiego wydarzenia, starać się zachęcić do startów jak największą rzeszę wędkarzy? Gdyby znaleźć sponsorów, to oni dołożyliby starań aby były nagrody, była własnie ta cała oprawa. Ale to Polska. Pamiętać więc należy, że związek wędkarski nie jest dla wędkarzy, podobnie jak te zawody nie są po to aby propagować sport feederowy. Wszystko od doopy strony!

 Lucjan, nie będzie głośno o tej imprezie gdyż 70 % startujących to ludzie delegowani przez okręgi "za zasługi". Choćby taki Pan Iwański, który zbojkotował wyjazd na MŚ przy pomocy lobby jednego ze znanych nam sklepów z Centralnej Polski, także nie zoorganizował w swoim Okręgu Mistrzostw , choć doskonale wiedział że w Mistrzostwach Polski może wystartować Mistrz i Vice Mistrz okręgu. I z tych okręgów , w których nie rozegrano MO pojadą ludzie delegowani "za zasługi" ( czytaj za łapówki) lub ludzie powiązani z zarządem Okręgu nie koniecznie mający pojecie o Feeder. Tą sprawę należy zbojkotować, może te Okręgi co stanęły na wysokości zadania i zrobiły MO niech wyślą więcej reprezentantów . Skoro zrobili MO to wiadomo, że ten Feeder w tych Okręgach istnieje i żyje.

 Co do sponsorów, sam znam osobiście firmę , która bardzo chce zając się sponsoringiem takiej imprezy. Ale na to trzeba jeszcze zapłacić ( i tu do końca nie wiadomo komu) za pozytywne rozpatrzenie !!!!!!

 Mistrzostwa Polski w 2017 roku odbędą się i będą dwudniowe to już raczej pewne. Ale dlaczego maja startować osoby nie uprawnione do tego . Skoro My byliśmy "nieuprawnieni" do startu w MŚ ? Dzisiaj znów idę do Naszego Okręgu zerknąć jak NAMIESTNIK Iwański rozkłada wsio na drobne :)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 692
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Feederowe Mistrzostwa Polski 2017
« Odpowiedź #6 dnia: 16.11.2016, 10:38 »
Dla mnie to masakra :facepalm:

PZW nie potrafi stanąć na wysokości zadania. Według mnie już dawno powinno się robić zawody feederowe pod wędkarzy, dla ludzi, aby zachęcić ich do startów. Bez tej idiotycznej sportowej otoczki. To ludzie mają chcieć brać udział w tych zawodach, szeregowi wędkarze. Oni powinni uderzać do swoich kół i okręgów i tam się spełniać. To ma być impreza masowa, a nie dla wybrańców, jak w spławiku.

A ludzi do startów na MŚ nie powinno się wyłaniać w ten sposób. Najlepiej aby był sponsor kadry, i kierownik drużyny (nie mówię trener, bo często zawodnicy są na o wiele większym poziomie). To właśnie taki manager dobierałby ludzi, najlepiej pasujących do startów. Wg umiejętności, chęci do ciężkiej pracy, co wiąże się z wieloma wyrzeczeniami. Nie powinno być żadnego kolesiostwa, diet, kasy która dysponuje grupa działaczy i którą dzieli według uznania, zasług i potrzeb, którą wydębili sobie wykrawając coś dla siebie z budżetu okręgu czy ogólnego.

W ogóle lepiej chyba jest robić wszystko, aby ludzi zachęcać do startów a nie zniechęcać. Najlepiej nie zmuszać, robić wszystko tak, aby impreza sama się przyjmowała. Można na ten przykład zrobić coś na kształt Fishomanii w UK. Zrobić z 10 lub więcej eliminacji i wielki finał, gdzie nagrodą jest kasa, duża. na przykład 100 000 PLN za pierwsze miejsce. Oj, zrobiłoby się tłoczno. Jak impreza by się przyjęła, za rok może być 30 eliminacji i 200 000 tysięcy nagrody. To byłby sygnał do tego, aby się zacząć starać. Koszyki gruntowe sprzedawałyby się jak woda, startowac mogliby tylko zrzeszenie w PZW, ilość ludzi w związku by wzrosła. W dużej imprezie udział wzięliby sponsorzy, ci wielcy też. Można zrobić transmisję telewizyjna i tak dalej. To jest rozwój, to jest kierunek!

Ale to nie w tym PZW, nie z takimi orłami jak baron Iwański. Trzeba mieć wizję, myśleć 'grubo'. A tak ma być kolejna impreza, tak cienka jak MP w spławiku, na które większość narzeka. Nie ma to jak korzystać ze sprawdzonych wzorców...

A może wierchuszka PZW to jakaś agentura, ludzie, którym zależy na  zniszczeniu wędkarstwa w Polsce? Jak na razie wychodzi to chłopakom całkiem nieźle. Jeszcze parę lat i będzie krach :facepalm:
Lucjan

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 730
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Feederowe Mistrzostwa Polski 2017
« Odpowiedź #7 dnia: 16.11.2016, 11:13 »
Póki co cisza ale ten podany termin przez Ciebie chyba nie realny, gdyż koła musiały by robić zawody w Luty-marzec ( chyba podlodowe ;D

 Kolego te zawody Koła to miały zrobić w 2016 roku, a także Mistrzostwa Okręgów. Więc  termin jest realny. A jesli Wasze koła, okregi olały temat. Musicie poczekac na udział w latach kolejnych. Chyba,że po "skorumpowanej znajomości" Wasz okręg wyślę reprezentantów, chociaz nie wyłoniły ich MO.

 Tak to się zapewne odbędzie, gdyż tylko kilkanaście Okregów robiło Mistrzostwa. Nasz robił :)

Kolego rok 2016 miał być rokiem testowym to znaczy koła mogły robić zawody aby zbadać zainteresowanie feederem nikt nigdzie nic nie mówił i nie pisał o przeprowadzaniu mistrzostw w kołach czy okręgach do celów MPF 2017. Może faktycznie w ZO Katowice zostało to zatajone lub źle przekazane i teraz "będzie zabawa będzie się działo" :P

Luk czasami mam odczucie że ten ZG PZW jest po to by przejąć cały majątek PZW dla własnych potrzeb za bezcen.
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

KrzysztofS

  • Gość
Odp: Feederowe Mistrzostwa Polski 2017
« Odpowiedź #8 dnia: 16.11.2016, 11:36 »
W mazowieckim niektóre koła przeprowadziły mistrzostwa ale okręg na tym poprzestał niestety.
Bardzo ciekawy jestem ewentualnego składu drużyny na MP 2017

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Feederowe Mistrzostwa Polski 2017
« Odpowiedź #9 dnia: 16.11.2016, 12:22 »

PZW nie potrafi stanąć na wysokości zadania. Według mnie już dawno powinno się robić zawody feederowe pod wędkarzy, dla ludzi, aby zachęcić ich do startów. Bez tej idiotycznej sportowej otoczki. To ludzie mają chcieć brać udział w tych zawodach, szeregowi wędkarze. Oni powinni uderzać do swoich kół i okręgów i tam się spełniać. To ma być impreza masowa, a nie dla wybrańców, jak w spławiku.
 

Lucjan, i tak i nie. Zawody feederowe? Jak najbardziej. Dla wędkarzy? No jasne, przecież to zawody wędkarskie. Dla kogo? Jasne, że dla wszystkich. Trzeba jednak pamiętać, że pewien system eliminacji na zawody wysokiej rangi musi być. Eliminacje na zasadzie MK, MO są moim zdaniem okej. Piszesz, że to ma być impreza masowa a nie dla wybrańców, tak jak w spławiku. Ale spławik nie jest dla wybrańców. W zawodach kołowych, takich jak otwarcie sezonu, zakończenie sezonu, mistrzostwa koła mogą startować wszyscy wędkarze należący do niego. W moim kole zachęca się do startów jednak chętnych wcale wielu nie ma. Ci, którzy startują to faktycznie w większości fachowcy spławika ale czy wybrańcy? Ja bym tego w ten sposób nie nazwał. Dla mnie to po prostu osoby chętne do rywalizacji, które interesują się zawodami, chcą startować, zdobywać puchary, chcą zaistnieć w jakiś sposób lub po prostu porywalizować. Te osoby startują później w MO a jeśli się sprawdzają to również w MP. To, że obsada polskiego spławika jest jaka jest to nie jest wina systemu czy układów a tylko i wyłącznie tego, że niektórzy swoją pasję traktują nieco bardziej poważnie i chcą rywalizować w zawodach. U mnie w kole frekwencja na zawodach jest bardzo mała. 15-20 zawodników rok rocznie rywalizuje ze sobą. Jedni mają wysokie ambicje, inni chcą dobrze wypaść, jeszcze inni po prostu porywalizować i spotkać się wspólnie nad wodą. Na zawodach spinningowych z teg co słyszałem było chyba 4 zawodników. To jest już kompletna porażka.


W ogóle lepiej chyba jest robić wszystko, aby ludzi zachęcać do startów a nie zniechęcać. Najlepiej nie zmuszać, robić wszystko tak, aby impreza sama się przyjmowała. Można na ten przykład zrobić coś na kształt Fishomanii w UK. Zrobić z 10 lub więcej eliminacji i wielki finał, gdzie nagrodą jest kasa, duża. na przykład 100 000 PLN za pierwsze miejsce. Oj, zrobiłoby się tłoczno. Jak impreza by się przyjęła, za rok może być 30 eliminacji i 200 000 tysięcy nagrody. To byłby sygnał do tego, aby się zacząć starać. Koszyki gruntowe sprzedawałyby się jak woda, startowac mogliby tylko zrzeszenie w PZW, ilość ludzi w związku by wzrosła. W dużej imprezie udział wzięliby sponsorzy, ci wielcy też. Można zrobić transmisję telewizyjna i tak dalej. To jest rozwój, to jest kierunek!


No jak najbardziej się zgadzam. Tylko problem jest taki, że nie da się zrobić czegoś na siłę. 99% członków koła to są osoby niezainteresowane zawodami. To osoby, które albo lubią połowić w spokoju, albo nie lubią takiej formy wędkowania, albo uważają, że nie chcą inwestować w zawody albo mięsiaże (tych jest najwięcej), których nie isteresuje łowienie w 4 godziny i wypuszczanie ryb, bo to jest dla nich rzecz niezrozumiała. Tych, którzy chcą startować jest garstka. Mówię tutaj o zawodach pod patronatem PZW. Całkiem niedawno pojawiały się głosy, że sport w PZW dużo kosztuje, że to niepotrzebne, że powinno się to oddzielić. W tej chwili piszesz o imprezie na kształt Fishomanii z nagrodami powyżej 100 tyś złotych. Rozumiem, że miał by być sponsor, ale który? Wpisowe? Eliminacje? Przecież to już istnieje, nagrody nie są tak wysokie a chętnych nie brakuje. Ci chętni, to jednak w większości znów te same osoby. Nazywa się to zawody komercyjne. Są spławikowe, są feederowe, są karpiowe.

Moim zdaniem posługujesz się tutaj nietrafionym zestawieniem - zawody pod patronatem PZW - Fishomania. W ten sposób, można wszystko umiejętnie przedstawić w złym albo dobrym świetle, ale to przecież zupełnie dwa różne światy. Zawodów typu Fishomania nie organizuje żaden związek wędkarski w żadnym kraju na świecie. Posługiwanie się tym przykładem w kontekście zawodów feederowych pod patronatem PZW jest nieuzasadnione. Takie zawody w kraju istnieją, inna jest natomiast otoczka i suma pieniędzy - ale to już nie jest sprawa PZW a tylko i wyłącznie kalkulacja biznesowa sponsorów i ewentulanie tych, którzy czerpią z tego korzyści. Bo przecież właśnie tak jest na Fishomanii.

Powiem więcej. W pierwszej cytowanej wypowiedzi piszesz o tym, że zawody nie powinny być dla wybrańców. A to właśnie Fishomania dla nich jest, a zawody PZW nie. Chyba, że wybrańcami nazywamy tych, którym się chce w ogóle startować.

Lucek, bez urazy. ;)

Grzegorz

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 692
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Feederowe Mistrzostwa Polski 2017
« Odpowiedź #10 dnia: 16.11.2016, 12:39 »
Grzesiek, masz rację, zgadzam się z tym co piszesz, wnioski jednak mam inne. Fishomanię organizuje Angling Trust (odpowiednik PZW), aby startować musisz być jego członkiem. Imprezą rzeczną jest River Fest bodajże. W jednym i drugim przypadku jest 50 i 20 tysięcy funtów do wygrania. Kasa pochodzi z wpisowego i od sponsorów, część ze środków budżetowych związku :D

Jeżeli 99% nie jest zainteresowanych zawodami takimi jak mistrzostwa okręgu w spławiku czy feederze, to znaczy to, że imprezy nie powinno być. Ewentualnie, że nagrody są do bani i trzeba wszystko zmienić tak, aby chętni byli - z 10%.

I właśnie - dochodzimy do sedna. Okazuje się, że taki tryk jak Iwański i jemu podobni, wymyślili sobie, że aby była ekipa na MŚ, trzeba mistrzostw, okręgowych, kraju. Czyli chcemy napić się mleka - kupujemy krowę. Nie tędy droga. Działanie związku - nim zarządzających to takie - aby zachęcać ludzi do wstąpienia do PZW, do startów w zawodach. Na MP w feederze chętnych jest wystarczająco dużo, trzeba nagród. Po co jakieś bzdurne mistrzostwa okręgu? A nie lepiej zrobić eliminacje w 5-6 miejscach, gdzie zjawią się chętni i później finał? Bez obarczania okręgów?  Jak można zrzucić im kolejną imprezę do organizowania? Przecież skoro PZW jest zarządzane przez ludzi słabo znających się na rzeczy, to jak w okręgach mają to rozgryźć, dobrze wykonać? Skąd wziąć na to kasę?

To paranoja jakaś! To, czego trzeba, to imprezy dla ludzi, dla chętnych. Bez angażowania pieniędzy związku najlepiej, w oparciu o sponsorów. Trzeba propagować, zachęcać do udziału. Nic tak nie działa, jak sieka, pieniądze, diengi, mamona, kesz, sestercje  jako nagroda :D Baron Iwański odmówił chłopakom z Matrixa prezentowania barw Polski w MŚ w 2016 roku, teraz, robi się na siłę imprezy, aby wyłonić kadrę. Genialne. To powinien być następny prezes PZW. Dostrzegam geniusz prezesa Grabowskiego tutaj i iście menadżerskie zdolności. Wall Street pewnie zareaguje zwyżką, jak tak się stanie :D
Lucjan

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Feederowe Mistrzostwa Polski 2017
« Odpowiedź #11 dnia: 16.11.2016, 12:59 »
Jeśli jest problem z wędkarzami w kołach, okręgach, jeśli jakaś "dyscyplina" jest mało poularna to faktycznie nie było by złym rozwiązaniem zorganizować eliminacji na kształt zawodów komercyjnych, które już w Polsce funkcjonują. Ja akurat tego typu pomysł bym poparł. Szczególnie z feederze, który aktualnie raczkuje w wędkarskim sporcie powiązanym z PZW.

Medal ma zawsze dwie strony. Jedni będą za i będą patrzeć na to przychylnie a jeszcze inni znów krytykować i oskarżać PZW, że nie mają możliwości startu, bo najbliższe eliminacje są w Koninie a oni są z Gdyni (na przykład). Będą oskarżenia, że promuje się bogatych a tym, którzy chcieli by powalczyć na swoim podwórku podcina się skrzydła, bo nie stać ich na dojazd, paliwo czy nocleg.

I moim zdaniem zarówno jedne osoby (zwolennicy eliminacji na kształt komercyjnych imprez) i Ci, którzy by protestowali mają w jakimś stopniu rację. Osobiście nie chciał bym o tym decydować, przyznam się bez bicia. Bo to nie jest sprawa prosta i z każdej strony będą argumenty i kontrargumenty.

PZW wybiera opcję sprawdzoną i bezpieczniejszą - niestety kosztem wędkarzy. Moim zdaniem nie ma co się przejmować, ponieważ temat feederowych zawodów aktualnie się ciągle rozwija i uważam, że będzie dobrze. Chętnych jest coraz więcej i to tylko od nich zależy czy sprawa pójdzie do przodu. Zauważcie, że feeder w Polsce stał się popularny od niedawna. Oczywiście, łowiono w ten sposób już od lat, ale rywalizacja, zawody, nowe możliwości, metoda, komercje... To wszystko napędziło ten nowy, myślę fajny sport, dyscyplinę wędkarską i życzę chłopakom, którzy się tym pasjonują, by dopięli swego.

Jeśli chodzi o starty w MŚ to uważam, że to powinna być drużyna, która została wyłoniona w drodze eliminacji pod patronatem PZW. Póki co. Jeśli nie na zasadach jak w spławiku to na zasadach, których pomysł podsunąłeś (cykl eliminacji, finał). Nie popieram natomiast startu drużyny reprezentującej interesy jakiejkolwiek firmy, jeśli nie została ona wyłoniona w jakikolwiek sposób podczas jakichkolwiek startów z innymi współzawodnikami. Dla mnie to było by najmniej transparentne, przejrzyste i równocześnie najbardziej śmierdzące. Równie dobrze, mógłbym założyć swoją drużynę, posmarować prezesom i pojechać na MŚ, cudem zgarniając złoto. Czy o to w tym chodzi? Jeśli zawodnik jest dobry, jeśli drużyna jest dobra - to wygrywają zawody w Polsce i jadą na MŚ. Ale niech to jest transparentne, zgodnie z zasadami sportu kwalifikowanego. Z całym szacunkiem, takie jest moje zdanie.
Grzegorz

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 730
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Feederowe Mistrzostwa Polski 2017
« Odpowiedź #12 dnia: 16.11.2016, 13:06 »
Tak Kolego masz rację i widzę że jesteś "spławikowcem" niestety ale z przykrością muszę stwierdzić że w spławiku tak nie jest, sponsor może więcej i mamy różne dziwne powołania do kadry . Myślisz że w feederze będzie inaczej ? Póki mamy takich działaczy jakich mamy, zapomnij nic nie będzie transparentne .
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Feederowe Mistrzostwa Polski 2017
« Odpowiedź #13 dnia: 16.11.2016, 13:17 »
Traper (jeśli o niego Ci chodzi) od lat jest na szczycie jeśli chodzi o GPX czy klubowe MP. Moim zdaniem więc, zupełnie zasłużenie kadra wygląda tak, jak wygląda. W każdej kategorii, na szczycie jest ktoś z Trapera. Dla mnie wyjazd na MŚ to też nie tylko jednostki ale drużyna. Jeśli drużyna, to osoby, które się znają, potrafią wypracować wspólną taktykę, które potrafią się porozumieć. Gdyby wybór padł na drużynę tylko ze względu na barwy sponsora - wtedy było by to nieuzasadnione. Ale tutaj nie tylko jest uzasadnione pod względem wyników ale również i jest ten element łączący - czyli współpraca, znajomość, jeden klub.
Grzegorz

Offline Dżamukka

  • Garbolino Polska
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 451
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
    • Paweł Zuziak Fishing
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Feederowe Mistrzostwa Polski 2017
« Odpowiedź #14 dnia: 16.11.2016, 13:24 »
 Termin proponowany Gruntowe Mistrzostwa Polski (Feeder) 2017 - 31.03- 02.04