Method Feeder Aperio - nowy koszyk Mikado

[katystopej]

Jak coś jest tanie, to i tak wychodzi drogo. Ja używam systemu ICS Prestona, teoretycznie drogo, ale podajniki są porządne, mnóstwo rozwiązań podajników, koszyków i ciężarków w jednym systemie, dzięki czemu płynnie można przejść w czasie łowienia z metody na klasyk, bombkę czy podajnik do robaków.

[KotKoi]

Jak coś jest tanie, to i tak wychodzi drogo. Ja używam systemu ICS Prestona, teoretycznie drogo, ale podajniki są porządne, mnóstwo rozwiązań podajników, koszyków i ciężarków w jednym systemie, dzięki czemu płynnie można przejść w czasie łowienia z metody na klasyk, bombkę czy podajnik do robaków.

Dokładnie tak Panie Rafale. Koszyki porządnie wykonane system ICS daje mnóstwo rozwiązań. Tanie nie są to prawda. Lecz jeśli nie łowi się na wodach z "ciekawym dnem"-,mowa o zaczepach to polecam bez dwóch zdań.
pozdro

[Mosteque]

Pojedziecie na wodę z zaczepami, to po kilku dziennie się Wam odechce prestonów

[KotKoi]

Cześć Michał.
Wspomniałem właśnie .że jeśli  nie będzie zaczepów, wówczas gra warta świeczki.

[Mosteque]

Tak właśnie

[katystopej]

Pojedziecie na wodę z zaczepami, to po kilku dziennie się Wam odechce prestonów

2 tygodnie temu zostawiłem w trawach Dzierżna 3 sztuki trzydziestek

[Krisss]

Wystarczy nie wiązać przyponów 2 lub więcej razy mocniejszych od żyłki głównej i w większości przypadków temat utraty podajników praktycznie nie istnieje.

[Mosteque]

Wystarczy nie wiązać przyponów 2 lub więcej razy mocniejszych od żyłki głównej i w większości przypadków temat utraty podajników praktycznie nie istnieje.

Jest to zawsze jakiś pomysł

Z tym że ja zawsze używam wiązanych na plecionce. Główną mam 0,28, grubiej już wchodzić nie chcę. Stosuję podajniki Zhibo i lepszych nie potrzebuję. Nakupowałem sobie od Gabora trochę z wymiennym trzonkiem - bardzo fajne. Ale szybko poszły w cholerę i sensu to większego u mnie nie miało.

[Krisss]

Z plecionką żyłce (w normalnych średnicach) wygrać jest trudno

Też łowiłem na Zhibo i gdyby nie własna fanaberia, że chcę mieć możliwość zmiany gramatury albo przejścia na bombkę bez wiązania od nowa (z czego korzystam raz na ruski rok), to nadal bym ich używał. W praktyce to nie ma znaczenia. Owszem Preston ładniejszy i nabijanie jakieś trochę przyjemniejsze, ale jak ktoś patrzy mocniej na koszt zabawy, to nie warto się pchać w ICS-y. Tak naprawdę zmiana podajnika to tylko ponowne zawiązanie łącznika, więc ani to trudne, ani pracochłonne.

[Mikon]

U mnie to nie tylko kwestia zmiany podajnika , ale składania i rozkładania wędki. Zdejmuję podajnik i wędka do pokrowca. Wcześniej cały podajnik demontowałem.

[Krisss]

Mikon, masz rację. O tym kompletnie zapomniałem, a był to jeden z ważnych powodów mojego przejścia na ICS-y. Starość
Faktycznie wygoda składania całego zestawu tylko z lekkim plastikowym kołkiem zamiast dyndającego ciężaru jest nie do przecenienia, szczególnie w dwuskładach, gdzie ten ciężki podajnik mocno ciągnie za szczytówkę i oddala zestaw od blanku. No i nie trzeba chronić wędki jakimiś kieszonkami neoprenowymi tylko "żelazo" do torby, a wędka bezpieczna do pokrowca.

[katystopej]

Wystarczy nie wiązać przyponów 2 lub więcej razy mocniejszych od żyłki głównej i w większości przypadków temat utraty podajników praktycznie nie istnieje.

Źle myślisz. Trawy na dzierżnie są takie jak na zwykłej łące, smukłe źdźbła. Zwyczajnie zatrzymują się na podajniku i gdy masz leszcza 3-4kg i wejdzie w te trawska to nie sposób go siłowo wyciągnąć z tamtad przy głównej 0.26, musiałbym paletki 0.12 użyć, i tak zrobię na przyszły rok, na drugą szpulę pójdzie pletka.

[Krisss]

Jednak będę się upierał, że co do zasady myślę całkiem dobrze
Są specyficzne sytuacje, kiedy utknie sam podajnik, a nie zaczepi się haczyk. I wtedy nie ma zlituj. Dlatego dodałem zastrzeżenie, że "moja" teoria dotyczy większości przypadków a nie wszystkich.

[katystopej]

Miałoby to zastosowanie, gdyby nie fakt, że przyponowa to 0.22 przy głównej 0.26, na przyponie Stroft, główna Preston więc o przegrubieniu nie ma mowy, odcinek głównej też był "nowy" po odcięciu dobrych 15m.

[elwood]

Przy metodzie nie ma się co zbytnio przejmować grubością żyłki głównej. W razie czego można uratować sporo podajników finezyjną metodą "na chama"