Wyczytałem kiedyś w czasopiśmie wędkarskim (dawny "Esox" czy późniejsze "Wędkarstwo moje hobby") żeby przy łowieniu linów methodą, metodami gruntowymi (bez użycia spławika) broń Boże nie używać jako przyponu plecionki, ponieważ liny się jej boją. Autorem tekstu był wędkarz angielski. Nazwiska nie pamiętam. Pamiętam, że do swojej tezy nie użył konkretnego argumentu - dlaczego lin boi się plecionki a materiałów mono nie? Do dnia dzisiejszego bardzo często próbuję odpowiedzieć sobie na to pytanie. Co autor miał na myśli? Na moje zestawy samo zacinające wraz z pletką jako materiałem przyponowym, hakiem nr 6 lub 8 i kulką pop-up 14 mm "wieszały" się liny o długości 25 cm.