Dużo by pisać. Ale w skrócie:
Najlepsze pozycjonowanie przynęty daje włos z FC. Nawet jak się zagnie, to po naciągnięciu wraca do poprzedniego kształtu. Podobnie na przyponie, nawet mocno skręcony można rozprostować, nie rozciąga się trwale ale ma też swoje wady. Nie zawsze taka sztywność przyponu jest pożądana i co najważniejsze, jego siła na węźle bez węzła jest bardzo słaba. Dlatego u mnie wypadł do wiązania przyponów. Do włosów z żyłki a już koniecznie z plecionki trzeba dać pozycjoner, który odpowiednio ustawi haczyk. Pozycjoner z czasem się przerywa a przy żyłce czasem zrobi się taki świński ogon, którego pozycjoner nie jest w stanie skorygować i wtedy trzeba przypon przewiązać od nowa.
Zbyt cienka plecionka na przyponie tnie rybie pyski, grubsza zaburza balans pomiędzy wytrzymałością linki głównej a przyponu.
Do włosa do bagneta typu oczko żyłka i FC są dość trwałe, do plecionki, nie ma takie wiązanie sensu.
Jeśli chcesz się bawić w łączenie plecionki z żyłką, to weź na przypon grubszą plecionkę a na włos FC.
Niejasne jest dla mnie pytanie:
"Nasuwa się jedno pytanie - jaka jest dopuszczalna grubość włosa, żeby "działanie" malutkiego haczyka nie zostało zakłócone?"
Odpowiedź: malutka. A serio,, jaki rozmiar haczyka masz ma myśli
pisząc malutki.