Od razu mówię, że waggler to technika łowienia na płytszej wodzie, płytszej niż długość wędki minus około metr. Tam lepiej jest stosować spławiki montowane na stałe. Przelotowych używasz na głębszej wodzie.
Ogólnie można łowić spławikiem przelotowym na płytszej wodzie, ale tracisz wiele. Przede wszystkim nie widzisz dobrze brań z opadu, a te często mają miejsce, zestaw od razu gotowy jest do 'akcji'. A samo nazewnictwo jest mocno umowne. Według mnie nie trzeba tutaj nawet żonglować nazwami.
Spławiki montowane na stałe mogą mieć wbudowane obciążenie lub też być bez niego. Wtedy 2/3 lub 3/4 jego wagi rozmieszcza się po obu stronach w postaci śrucin. W nomenklaturze brytyjskiej obciążone to loaded wagglers. Spławiki przelotowe zaś, czyli slidery, zawsze powinny mieć jakieś obciążenie wbudowane. Bo im głębiej, tym cięższy powinien być spławik. Częsta praktyką jest umieszczanie obciążenia w postaci dysków. Pozwala to na redukcję obciążenia spławika, aby dodać więcej ciężaru na żyłkę.