Ankieta

Czy mata i podbierak powinny być obowiązkiem nakazanym przez RAPR?

Tak
93 (50.5%)
Tylko na wodach specjalnych oraz typu no kill
55 (29.9%)
Nie
29 (15.8%)
Nie mam zdania
7 (3.8%)

Głosów w sumie: 176

Autor Wątek: Czy mata i podbierak powinny być obowiązkiem nakazanym przez RAPR?  (Przeczytany 45824 razy)

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Zmiany w wędkarzach też są. Nie we wszystkich i nie wszędzie, ale widać, że jest nieco inaczej.
Ja to widzę w każdym razie, zwłaszcza na wodach dodatkowo płatnych, kosztujących sporo $$. Nietrudno na nich o pana w wieku lat 60-ciu, w kurtce z Koruma, który zagaja o młynek Daiwy i pokazuje na smartfonie zdjęcia okazów, które wyłowił i wypuścił.
Zresztą skoro mój ojciec dzwoni do mnie, i chwali się, że złowił 3 karpie, 5 linów, leszcze i 6 karasi, po czym z radością oznajmia, że wszystko wypuścił, za to wczoraj wziął 2 karasie i zjadł z mamą na kolację, a resztę wypuścił, to naprawdę jest lepiej ;)
Wcześniej pakował wszystko do lodówy, i jeszcze rozdawał sąsiadom. Usilne przekonywanie, że i tak tego nie je, a sąsiedzi nic mu w zamian nie dają, odniosło skutek. Chociaż nic na to nie wskazywało, bo cały czas szedł w zaparte. Chyba chciał "zachować twarz" ;) Nie mógł tak po prostu przytaknąć synowi, że ma rację :P

Druga sprawa, że widać ile ludzi jest w stanie płacić za licencje na wody niedostępne dla każdego. Jak bardzo są oblegane zbiorniki najlepsze, zazwyczaj też znacznie droższe. Aby to miało ręce i nogi, opłaty muszą iść w górę. Konkurencja też jest potrzebna. Jeśli PZW straci jeszcze trochę wód, zwłaszcza tych większych, to jest szansa, że się ocknie.
W moich okolicach poczta bardzo się poprawiła, ale musiał ją zdusić inpost, trochę kurierzy.
To samo stało się z placówkami zdrowia. Nagle ośrodki typowo państwowe funkcjonują dobrze, jest miło, czysto i szybko, bo pojawiła się presja od strony prywatnej.
Czesiek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 608
  • Reputacja: 1988
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
:bravo: :thumbup: Dla taty :)
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline DarekM

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 546
  • Reputacja: 67
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź / Burzenin
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Pozdrawiam Darek

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Hehehe, dzięki! Jeden nawrócony grzesznik :P

Co lepsze, to sprezentowałem mu na urodziny feederka. Marudził, że takie g*wno, że 2 skład. A teraz tak łowi (na koszyk i robactwo), że chce drugiego :P 
Czesiek

Offline kingfisher

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 190
  • Reputacja: 23
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Ulubione metody: trotting
Co do podbieraka tak i to obowiązkowo z wyjątkiem łowienia podlodowego natomiast mata przy połowie stacjonarnym z brzegu i ze środków pływających. Trudno by było zmuszać spiningiste, muszkarza czy też wędkarza łowiącego na przepływankę z marszu by targał ze sobą matę jednak w takim wypadku ryby odhaczamy obowiązkowo w podbieraku. Dodam jeszcze od siebie że powinno się dodać obowiązek używania haków bezzadziorowych.
Piotr

Offline kajmaks

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 10
  • Reputacja: 2
Witam koleżanki i koledzy. 

Wędkarstwo stacjonarne:
Mata - tak
Podbierak - tak

Uzasadnienie:
chociażby z szacunku do ryb - budowanie świadomości wędkarza, że ryba to nie tylko pokarm, ale przede wszystkim istota żywa.
Myślę, że wszyscy tutaj wypowiadający się, to świadomi wędkarze z umiejętnościami w łowieniu, podbieraniu i wyhaczniu ryb - to są elementy podstawowe. Podczas następnych wypadów popatrzcie na innych wędkarzy co robią: "nadmierne" zacinanie, "nadmierny" hol, szorowanie rybami po podłożu, rzucanie niechcianymi, czytaj zbyt małymi rybami do wody, wyrywanie haków z pyska itd. Uczmy się szacunku do ryb, uczmy nasze dzieci podstawowych zasad szanowania przyrody - Polak musi mieć nakaz i karę, inaczej się nie dostosuje. Pamiętam jaki był opór na moim łowisku, gdy kazano zakupić maty, ile leciało przekleństw itd. ... teraz maty maja wszyscy i jest OK. A co na przykład z wyhaczaczami do ryb, ilu wędkarzy je ma i ilu potrafi z nich korzystać !!! też powiecie po co ? przeciez można łatwiej hak wyrwać z pyska rybie, szybciej czyż nie ?
Mata pomaga, podbierak pomaga, zwłaszcza mniej doświadczonym wędkarzom
O kosztach nie mówmy, bo to zbędna dyskusja: wszyscy wiemy ile to hobby kosztuje, a cena maty wcale nie jest aż taka wysoka, np. w porównaniu z tymi ile wędkarze wydają na to by rybę znęcić i złowić

Pawel

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Co do podbieraka tak i to obowiązkowo z wyjątkiem łowienia podlodowego natomiast mata przy połowie stacjonarnym z brzegu i ze środków pływających. Trudno by było zmuszać spiningiste, muszkarza czy też wędkarza łowiącego na przepływankę z marszu by targał ze sobą matę jednak w takim wypadku ryby odhaczamy obowiązkowo w podbieraku. Dodam jeszcze od siebie że powinno się dodać obowiązek używania haków bezzadziorowych.

Poszukaj publikacji na temat takich haków.
Mata - tak.
Podbierak- bez dwóch zdań.
Siatka na ryby - bez dwóch zdań.
Wymiary podbieraka i siatki określone przepisami.
JK

aroo04

  • Gość
Co do podbieraka tak i to obowiązkowo z wyjątkiem łowienia podlodowego natomiast mata przy połowie stacjonarnym z brzegu i ze środków pływających. Trudno by było zmuszać spiningiste, muszkarza czy też wędkarza łowiącego na przepływankę z marszu by targał ze sobą matę jednak w takim wypadku ryby odhaczamy obowiązkowo w podbieraku. Dodam jeszcze od siebie że powinno się dodać obowiązek używania haków bezzadziorowych.

Poszukaj publikacji na temat takich haków.
Mata - tak.
Podbierak- bez dwóch zdań.
Siatka na ryby - bez dwóch zdań.
Wymiary podbieraka i siatki określone przepisami.
JK
A może kolega łaskawie uzasadnić dlaczego uważa, że w RAPR powinien być nakaz posiadania przy sobie siatki na ryby?? Bo widzi kolega, już dawno moja siatka wylądowała w śmieciach, bo i po co mi nosić dodatkowy balast, który trzeba później suszyć, śmierdzi w domu, skoro i tak nie będzie on używany. Ryby, które udaje mi się złowić, niezwłocznie wracają do wody. Po co więc je dodatkowo stresować trzymając w "zamknięciu"?

Offline FanFeeder

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 495
  • Reputacja: 34
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mazowsze
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Co do podbieraka tak i to obowiązkowo z wyjątkiem łowienia podlodowego natomiast mata przy połowie stacjonarnym z brzegu i ze środków pływających. Trudno by było zmuszać spiningiste, muszkarza czy też wędkarza łowiącego na przepływankę z marszu by targał ze sobą matę jednak w takim wypadku ryby odhaczamy obowiązkowo w podbieraku. Dodam jeszcze od siebie że powinno się dodać obowiązek używania haków bezzadziorowych.

Poszukaj publikacji na temat takich haków.
Mata - tak.
Podbierak- bez dwóch zdań.
Siatka na ryby - bez dwóch zdań.
Wymiary podbieraka i siatki określone przepisami.
JK
A może kolega łaskawie uzasadnić dlaczego uważa, że w RAPR powinien być nakaz posiadania przy sobie siatki na ryby?? Bo widzi kolega, już dawno moja siatka wylądowała w śmieciach, bo i po co mi nosić dodatkowy balast, który trzeba później suszyć, śmierdzi w domu, skoro i tak nie będzie on używany. Ryby, które udaje mi się złowić, niezwłocznie wracają do wody. Po co więc je dodatkowo stresować trzymając w "zamknięciu"?

Dokładnie. Wystarczy zapis, że jeżeli ryba przechowywana jest w siatce, to określone jest jakiej wielkości i typu ma być ta siatka. Zresztą obecnie w RAPR chyba już jest taki zapis.
"Ale w jednym i drugim przypadku musi mieć w sercu tą iskrę, ten żar który rozpala wyobraźnie i sprawia, że tęsknimy za kolejną wyprawą, za kolejnym sezonem. Sposób na życie, sposób myślenia: Ja, natura, ryba, pasja, wyzwanie, tajemnica."

Tench_fan

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Wymiarów siatki nie podaje żaden regulamin. Chcemy dyskutować o macie i podbieraku a nie znamy RAPR, który jest tylko wewnętrznym regulaminem.
Ja wożę trzy worki na karpie ( na wszelki wypadek ) wiec siatka nie jest balastem a czasem umęczoną rybę lepiej przetrzymać w siatce niż wypuścić ją w stanie skrajnego wycieńczenia.
JK

aroo04

  • Gość
Wymiarów siatki nie podaje żaden regulamin. Chcemy dyskutować o macie i podbieraku a nie znamy RAPR, który jest tylko wewnętrznym regulaminem.
Ja wożę trzy worki na karpie ( na wszelki wypadek ) wiec siatka nie jest balastem a czasem umęczoną rybę lepiej przetrzymać w siatce niż wypuścić ją w stanie skrajnego wycieńczenia.
JK
Zdajesz sobie sprawę z tego, kolego, że niekażdy jest karpiarzem? Bierzesz to wogóle pod uwagę? Najczęścię łowię metodą trotting, short nymph i long nymph. Mam ze sobą tachać w wodzie siatkę na ryby? Dodam tylko, że często łowię na odcinkach No Kill. Zastanów się co piszesz, pomyśl nie jak karpiarz, tylko jak wędkarz.

Offline FanFeeder

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 495
  • Reputacja: 34
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mazowsze
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Wymiarów siatki nie podaje żaden regulamin. Chcemy dyskutować o macie i podbieraku a nie znamy RAPR, który jest tylko wewnętrznym regulaminem.
Ja wożę trzy worki na karpie ( na wszelki wypadek ) wiec siatka nie jest balastem a czasem umęczoną rybę lepiej przetrzymać w siatce niż wypuścić ją w stanie skrajnego wycieńczenia.
JK

Sprawdziłem, jest zapis mówiący o miękkiej siatce rozpiętej na obręczach lub karpiowym worku, zapis o wymiarach siatki byłby jak najbardziej przydatny.
"Ale w jednym i drugim przypadku musi mieć w sercu tą iskrę, ten żar który rozpala wyobraźnie i sprawia, że tęsknimy za kolejną wyprawą, za kolejnym sezonem. Sposób na życie, sposób myślenia: Ja, natura, ryba, pasja, wyzwanie, tajemnica."

Tench_fan

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 608
  • Reputacja: 1988
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Zupełnie nie pojmuję, po co mi siatka. Ja ryby od razu do wody wypuszczam. Optowałbym raczej za zakazem przetrzymywania w siatkach ryb, które mają zostać potem wypuszczone.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Zupełnie nie pojmuję, po co mi siatka. Ja ryby od razu do wody wypuszczam. Optowałbym raczej za zakazem przetrzymywania w siatkach ryb, które mają zostać potem wypuszczone.
Tu bardziej idzie Michale o to, że jeśli już ją masz, powinna spełniać jakieś kryteria. Co do przetrzymywania ryb
" Optowałbym raczej za zakazem przetrzymywania w siatkach ryb, które mają zostać potem wypuszczone." Zaproponowałem już taki punkt na początku dyskusji. Lucjan mnie zgasił. Uważam że błędnie, bo każdy punkt da się podważyć. Dalej podtrzymuję swoje zdanie i twoje w tej kwestii. :thumbup: :beer:
Arek

aroo04

  • Gość
Zupełnie nie pojmuję, po co mi siatka. Ja ryby od razu do wody wypuszczam. Optowałbym raczej za zakazem przetrzymywania w siatkach ryb, które mają zostać potem wypuszczone.
Tu bardziej idzie Michale o to, że jeśli już ją masz, powinna spełniać jakieś kryteria. Co do przetrzymywania ryb
" Optowałbym raczej za zakazem przetrzymywania w siatkach ryb, które mają zostać potem wypuszczone." Zaproponowałem już taki punkt na początku dyskusji. Lucjan mnie zgasił. Uważam że błędnie, bo każdy punkt da się podważyć. Dalej podtrzymuję swoje zdanie i twoje w tej kwestii. :thumbup: :beer:
Popieram ten punkt Arku. Dla mnie jest super tylko jest jedno ale. Byłby spory problem z organizacją zawodów spławikowo-gruntowych. Generalnie kolokwialnie rzecz ujmując mi to lata, bo nie startuję, niemniej-byłby to jakiś problem, zapewne do rozwiązania.
Tak czy tak, dla wędkarza takiego jak ja-wędkarza ascety, czy też minimalisty-każdy nakaz noszenia tego, czy tamtego jest kolejnym utrudnieniem, których i tak nie brakuje, a które zabijałoby we mnie radość łowienia... Wystrzegam się nawet noszenia jedzenia nad wodę, a miałbym nosić siatki i maty, których bym nie użył...paranoja.