Wybrałem sie dzisiaj z kolegami na łowisku komercyjne w Orońsku. Celem były karpie oraz wytestowanie zanety Feeder Biat Epidemia. Zapach zanety, dziwny. Nie spotkałem sie wczesniej z takim. Troche jak skisniety ze skorupiakami... Trudno określić. Lowilem metoda guru i hybryda. Na poczatku pojawiły sie karasie. Zapomniałem dodać, ze jako druga mieszankę przygotowałem mieszankę pelletow. Do zanety nie dodałem niczego.Początkowo ładowałem w guru zanete, a doHybrydy pellecik. Zanęciłem miejscówkę pelletem aller wraz z kulkami dużymi dynamite.
Po paru karasiach pojawił sie wreszcie karp. Na zestaw z pelletem. Niestety łowił wlasciwie tyko zestaw z pelletem. Moze dlatego, ze był w innym miejscu, a moze przez zanete... Łapiąc jeszcze pare karasi i karpi, skończył mi sie pellet, zanety wciąż miałem duzo, bo nie używałem jej potem. Zaczalem ja wrzucać do obydwu koszyków, a miejsce (ten, gdzie bram nie było prawie wcale) koszyka zmieniłem. Dziki temu załapałem jeszcze pare karpi. Dokładnie 4 plus jeden spięty. Oczywisiscie tez i karasie. Podsumowując, zaneta śpisala sie bardzo dobrze! Tak dobrze, ze rozrabiając kolejna porcje pelletow, nawet ich nie użyłem! Początkowo byłem do niej zle nastawiony. Zapach dziwny. Frakcja gruba, ale to tylko obawy. Zostało mi akurat jeszcze z połowa na inne łowisko. Łącznie złapałem 24 karasie i 7 karpi. Jestem pewien, ze przeznaczę cześć kasy, na doposażenie sie z tej firmy. Bardzo ciekawe produkty! Niedługo kolejne testy
Do tego tak sie spaliłem
[pisownia - znaki] Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk