Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: Boloo w 07.06.2018, 08:03
-
Witam kolegów, niedawno zakupiłem sprzęt na "większe" ryby, konkretnie to wędka Daiwa black window 3,6m 3lb, do tego kołowrotek Fox eos10000, na nim żyłka Daiwa hyper sensor 0,28. Wcześniej łowiłem tylko na feedery i problemu nie było. Mianowicie na ten "nowy sprzęt" mam mnóstwo spinek, ponad połowa ryb spada z haka. Ja wiem, że wędka dość twarda, ale na prawdę nie siłuje się z rybami, hamulec w kołowrotku mam ustawiony luźno, ryba spokojnie wybiera, nawet taki karp 1kg. Łowie głównie na haki Kamatsu iseama w rozmiarze 8. Dodam tylko ze na federze używam dokładnie takiego samego zestawu (koszyk ze skrętką, przypon około 40-50cm, czasem mniej) i ten problem praktycznie nie wystepuje. Wczoraj na karpiówkę miałem 6 ryb na haku i wszystkie spadły zanim wjechały do podbieraka. Próbowałem różnych metod. Łowiłem na włosa, bez włosa, zmniejszałem rozmiar haka, nawet stosowałem haki drenana wide gape, zawsze ten sam problem. Próbowałem przy holu trzymać wędkę pionowo w górę, poziomo, ciągle to samo. Głownie łowie karpie w przedziale 3-4kg. Hol trwa np. minute i ryba spada z haka. Wędkę trzymam na podpórkach z włączonym wolnym biegiem i "bombką" na żyłce. W momencie brania zazwyczaj owa "bombka" podnosi sie do góry i nastepuje tzw. odjazd, przytrzymuje szpule ręką i podnoszę wędkę. Próbowałem mocniej zacinać - było tak samo. Łowiłem i przelotowo i na sztywno i ciągle to samo. Dodam że na metode z tym sposobem sygnalizacji brań było podobnie. Pytanie, czy to wina sztywnej wędki, która nie wybacza tyle błędów przy holu co feder? Może system sygnalizacji brań jest kiepski? Może ktoś miał podobnie? Byłbym wdzięczny za jakieś sugestie.
-
Jak wygląda Twój zestaw końcowy?
Możesz fotę wstawić?
-
Przykręć trochę hamulec niech wędka trochę pracuje. DBW nie jest jakoś specjalnie sztywna, pomimo 3lbs-ów i na 3-4 kg powinna już pracować. Tak frajdy z holu to nie będzie, ale nie powinno tyle spadać.
Hamulec powinien oddawać żyłkę na ugięciu wędki, jak będzie za luźno to nie dobrze.
-
Ta daiwa nie jest sztywną wędką, może zwiększ rozmiar haka i delikatnie wydłuż włos
-
Na karpiówkę hak nr 8? Nie za mały trochę? ja gdy łowiłem karpiówkami (też DBW 360 3lbs) to nigdy nie "schodziłem" poniżej nr 4. a czasem wiązałem hak nr 2 (pod duże kulki i pellety ponad 20mm )
Jaką długość włosa stosujesz? z tego co pamiętam to kiedyś miałem mnóstwo pustych brań a jak ryba sie podhaczyła to tylko na moment i zaraz był spad ,przez właśnie zbyt krotki włos ,po wydłużeniu włosa (przynęta powinna 2-4 mm mieć "luzu" względem haka) jak ręką odjął problemy zniknęły.
-
Daiwa Black Widow (nie Window :) ) jest bardzo miękka. Jednak nie jest to feeder oczywiście. Jeżeli takie same zestawy nie spinają ryb na feederze a robią to na karpiówce, to wniosek nasuwa się sam. Aczkolwiek zastanawia aż tak wysoka nieskuteczność. Z drugiej strony, jeżeli rybę masz na haku przez minutę i się ona wypina, to winą też może być sam zestaw lub jego element, który w połączeniu z kijem daje taki efekt.
Zastanawiam się, czy nie warto spróbować amortyzatora w takim wypadku. Nie wiem jakim zestawem łowisz, ale możesz dodać przed przypon kawałek gumy, mocowanej do krętlika. Taki dodatek zazwyczaj amortyzuje większość brań. Mniejsze karpie mogą być bardzo ruchliwe i się rzucać, wypinając z haka. Dzieje się tak na komercjach często, gdzie ryba uczy się pewnych taktyk. Guma sprawia, że takie jej wysiłki idą na marne :)
-
Łowię podobnymi wędkami, aczkolwiek teraz innych firm. A haki w tym roku głównie 8. Ryby na razie 1 - 13 kg.
U mnie też występował problem ze spinkami, udało mi się go zmniejszyć.
Moim zdaniem problem może leżeć w zestawie końcowym no i co jest oczywiste w amortyzacji holu przez wędkę.
Pomysł Michała żebyś wstawił zdjęcie ze swoim (swoimi) zestawem końcowym jest dobry, jak go zobaczymy może coś poradzimy.
Mnie pomogło: stosowanie lepszych haków, dbanie o ostrość haka, wypinanie się koszyków w czasie holu (żeby nie dyndały przy pysku ryby), dobranie długości przyponu (teraz 12-15 cm - plecionka), regulowanie długości włosa (nieraz lepiej dłuższy, nieraz krótszy), zwiększenie ciężaru koszyków (56-70 g). Chyba tyle. Teraz spinek ryb powyżej 4 kg mam może z 20%, przy hakach bez-zadziorowych lub z mikro zadziorem.
-
Jeśli przesadnie zluzujemy hamulec to też nie jest dobre. Nie wyobrażam sobie jak kilogramowy karpik może wybierać żyłkę na karpiówce...W takim przypadku może występować za małe naprężenie żyłki i zluzowanie haka w pysku. To może być przyczyna spinek.
-
Jak wygląda Twój zestaw końcowy?
Możesz fotę wstawić?
Tak jak mówi Michał, dawaj fotę zestawu :narybki:
-
Panowie dziękuję za rady. Wieczorem wstawię zdjęcie zestawu, na który łowie. Wędka, owszem, może nie jest taka sztywna, jednak całe życie łowiłem federem, dlatego dla mnie to pała :D Odnośnie holu - nie dopuszczam do sytuacji w której żyłka jest luźna, hamulec jest luźno ustawiony, ale żyłka napięta cały czas. Jeszcze dodam, że łowisko jest głębokie, około 20m od brzegu jest mniej wiecej 6-7m wody, dlatego staram sie trzymać wędzisko pionowo podczas holu, może to źle?
-
Jest jeszcze druga, zupełnie niezależna od nas przyczyna - delikatne żerowanie ryb.
Łowię w tej samej okolicy co Boloo, też wczoraj byłem na rybach i też się tak nawk......łem na spinki że szkoda gadać. Dobrze przynętę pobierały tylko leszcze (akurat one były super pozapinane za dolna wargę), karpie i karasie są dalej w tarle i bardzo, ale to bardzo słabo zasysały przynęty. Wiele ryb spinało się bardzo szybko, część po mocniejszym przytrzymaniu przed grążelami. Tylko dwa karpie i karaś były zapięte ok, reszta ryb którą udało się wyjąć była zahaczona za sam koniec pyska, więc spiki wynikały z tego, że skórę szybko się rozrywała. Nie pomagały modyfikacje zestawu ani wzywanie Wszystkich Świętych O:)
Moim zdaniem trzeba odczekać jeszcze min. tydzień i wszystko wróci do normy, a na jesień zobaczymy w wodach południowej Polski sporo małego karpia z naturalnego tarła :P
-
Jest jeszcze druga, zupełnie niezależna od nas przyczyna - delikatne żerowanie ryb.
Łowię w tej samej okolicy co Boloo, też wczoraj byłem na rybach i też się tak nawk......łem na spinki że szkoda gadać. Dobrze przynętę pobierały tylko leszcze (akurat one były super pozapinane za dolna wargę), karpie i karasie są dalej w tarle i bardzo, ale to bardzo słabo zasysały przynęty. Wiele ryb spinało się bardzo szybko, część po mocniejszym przytrzymaniu przed grążelami. Tylko dwa karpie i karaś były zapięte ok, reszta ryb którą udało się wyjąć była zahaczona za sam koniec pyska, więc spiki wynikały z tego, że skórę szybko się rozrywała. Nie pomagały modyfikacje zestawu ani wzywanie Wszystkich Świętych O:)
Moim zdaniem trzeba odczekać jeszcze min. tydzień i wszystko wróci do normy, a na jesień zobaczymy w wodach południowej Polski sporo małego karpia z naturalnego tarła :P
Jak ryba żeruje, ale słabo zasysa przynętę, to jest na to prosta podpowiedź. Wiele razy niwelowałem ten problem. Zmniejszamy przynętę i haczyk, potem długość włosa. Bardzo dobrze wtedy zastosować przynęty zbalansowane, które nie wymagają jakiegoś intensywnego pociągania ;)
-
Jak ryba żeruje, ale słabo zasysa przynętę, to jest na to prosta podpowiedź. Wiele razy niwelowałem ten problem. Zmniejszamy przynętę i haczyk, potem długość włosa. Bardzo dobrze wtedy zastosować przynęty zbalansowane, które nie wymagają jakiegoś intensywnego pociągania ;)
No uwierz mi że wczoraj nic kompletnie nie działało, a łowię głównie na waftersy i dumble, haczyki max 10, ale wczoraj się wycieniłem się mega mocno, a i tak nic nie pomagało.
Czasami natura też musi wygrać :D
-
Jak ryba żeruje, ale słabo zasysa przynętę, to jest na to prosta podpowiedź. Wiele razy niwelowałem ten problem. Zmniejszamy przynętę i haczyk, potem długość włosa. Bardzo dobrze wtedy zastosować przynęty zbalansowane, które nie wymagają jakiegoś intensywnego pociągania ;)
No uwierz mi że wczoraj nic kompletnie nie działało, a łowię głównie na waftersy i dumble, haczyki max 10, ale wczoraj się wycieniłem się mega mocno, a i tak nic nie pomagało.
Czasami natura też musi wygrać :D
No tak, takie dni też miałem :'(
-
Koledzy wyżej piszą, że Daiwa jest miękka, więc proponuję przykręcić bardziej hamulec już w w fazie holu, wędka będzie robić swoje i amortyzować zrywy. Piszesz, że nawet mały karp wybiera żyłkę. Jak dla mnie masz za bardzo odkręcony hamulec. Karpiówką takiego karpika powinieneś wciągać nosem do brzegu, bez żadnych oporów. Poza tym zwiększyłbym rozmiar haka. Ja najczęściej łowię na haki Prologic XC5 - rozmiar nr 6. A gdy ryby żerują intensywnie to zakładam nawet nr 4. Karp spokojnie zassie go razem z przynętą ... Reasumując: dokręć bardziej hamulec i zwiększ wielkość haka a powinno być zdecydowanie lepiej. ;)
-
Panowie może mnie źle zrozumieliście, albo ja nie jasno napisałem. Hamulec zacząłem luzować, bo spinki były bardzo częste i szukałem sposobu by ich uniknąć. Próbowałem na skręconym mocniej i na poluzowanym. Poniżej zdjęcie zestawu. Stoper przed koszykiem jest opcjonalny, podczas wczorajszego łowienia akurat go miałem.
-
Jeśli dobrze widzę, to żyłka z oczka haczyka wychodzi ze złej (zewnętrznej) strony.
No nie mogę zdjęcia dodać no... :)
-
Na zdjęciu faktycznie tak to wygląda, ale w rzeczywistości wychodzi z dobrej strony. Zawsze wiąże przypony tak jak na zdjęciu poniżej.
-
Cześć ja bym spróbował dać kawałek gumy pomiedzy koszykiem a przyponem. Ojciec miał podobny problem i tak go rozwiązałem. Zobacz i napisz czy pomogło :)
-
Załóż większy haczyk lub zmien wędke na feedera.
-
Ile waży ten koszyk? Może za mało i dlatego nie ma samozacięcia?
-
Nie rozumiem po co stosować do karpiówek/karpi zwykłe zestawy z koszykiem, do tego z takim długim przyponem?
Zamontuj typowe zestawy karpiowe na sztywno z krótszym przyponem, albo zbuduj zestaw na koszyku do Metody.
-
Moim zdaniem.. skoro masz taki nawyk ,tak wiązać pod większą rybę... to załóż rurkę termokurczliwą na oczko i trzonek haka i ja dognij w kierunku grotu.
Haki masz świetne , tylko trzonek jest prosty. Musisz pokombinować z rurką termokurczliwą aby zacięcie było skuteczne ,przegnij rurkę termokurczliwą i nadaj temu odpowiedni kształt.
Jak pisze Jędrula : skróć przypon. Ja uważam 20 -25cm z koszykiem .To nie Methoda od 5cm do 10cm.
To nie może latać jak żyd po pustym sklepie...
Do wędki 3lb może koszyk 60 g. plus towar.
Takie moje najprostsze rozwiązanie aby przetestować zestaw.
Ot taka fotka poglądowa jak to powinno wyglądać.
(http://)
Podobny zestaw do Twojego.
-
Nie chce tu biadolić, ale masz źle zbudowany zestaw pod karpiówkę. Masz zestaw pod drgającą szczytówkę i zacinasz natychmiast gdy masz wskazanie brania. Zestaw karpiowy polega na samo zacięciu się ryby, tzw: dojazd czy rolka są już końcowa całego brania. ryba powinna się sama zacinać w momencie podnoszenia przynęty.
- zmień przypon na 20cm max
- zamień krętlik na którym wisi koszyk na safety clips
(http://b7studio.co.uk/Fishing/klips.jpg)
;) będzie działać
-
Łowię na koszyki z przedziału 40-60gr. Podczas następnego łowienia dam większy hak, skrócę przypon do 20cm i zrobię zestaw na sztywno, dam znać czy pomogło. Teoretycznie przy zestawie nie przelotowym koszyk 50-60gr. powinien już zaciąć rybę? Czy ryba podczas holu na sztywnym zestawie podczas rzucania się nie ma większej szansy żeby się wypiąć niż na zestawie przelotowym/pół przelotowym? Zawsze na karpiówkach stosujecie bezpieczny klips? Zobaczymy jakie będą wyniki, serdecznie dziękuję za rady :beer:
-
W zbiorniku gdzie nie ma dużych ryb(1,5 - 5 kg) możesz to zrobić bez bezpiecznego klipsu. Do zwykłej rurki antysplątaniowej możesz podpiąć ciężarek 50-60 g. Tylko wtedy ja stosuję przypon 25 - 30 cm.
Założyć przed rurką ,duży gumowy stoper aby rurka nie uderzała w węzeł na krętliku lub agrafce z krętlikiem.W ten sam sposób możesz zablokować rurkę zakładając stoper za rurką.To jest chyba najprostsze.
Tam gdzie większa ryba i trawska itp. jak pisze B7Studio ,zestaw z bezpiecznym klipsem. Wiąże się to z dłuższym holem ryby... i chodzi o samo zacięcie.
Każde pikanie na sygnalizatorze nie oznacza,że ryba już zassała przynętę ,może ryba smakuję przynętę. To musi być odjazd ,może za szybko zacinasz. Też tak czasem mam jak jestem za bardzo podjarany ;D
Faktycznie zmień mocowanie koszyka.
-
Ja do tego wszystkiego co było wyżej napisane dodałbym jeszcze śrucinkę 0,40g około 5cm za hakiem.