Spławik i Grunt - Forum
MEDIA i MULTIMEDIA => Nasze filmy => Wątek zaczęty przez: Sebek Francja w 11.10.2017, 12:12
-
Sezon pomału dobiega końca i podsumowując moje poczynania z żółtym serem, śmiało mogę go uznać jako jedną z najlepszych przynęt tego sezonu.
Krótki materiał o tym jak ja szykuję ser do łowienia.
-
Podoba się. :bravo: :thumbup:
-
Spoko Seba, dzięki :thumbup:
Miałem nawet dzisiaj rozmowę z starym kumplem, który dziwił się, że nie używam sera na przynętę.
-
Myślę, że tajemnicą skuteczności jest tłuszcz, który uwalnia się z sera i zabiera ze sobą zapach panierki. :thumbup:
-
Myślę, że tajemnicą skuteczności jest tłuszcz, który uwalnia się z sera i zabiera ze sobą zapach panierki. :thumbup:
I zapach brudnych skarpet :)
-
Podoba się. :bravo: :thumbup:
Mi też :D :thumbup:
-
Myślę, że tajemnicą skuteczności jest tłuszcz, który uwalnia się z sera i zabiera ze sobą zapach panierki. :thumbup:
I zapach brudnych skarpet :)
Fakt Zbychu, niektóre sery śmierdzą okrutnie, ale są pyszne :D Jakoś zatraciłem się w tych wszystkich przynętach.
Chyba to znak czasów, nowoczesności i ogarniającego nas zewsząd postępu? Kiedyś, jak jechałem nad Odrę, to podstawową przynętą był ser na brzany, wątróbka na wszystkie inne ryby, plus ciasto grysikowe.
A najlepsze co znalazłem pod kamieniem - pijawki, ślimaki i małże.
Teraz cholera, całe wiaderko i torba kolorowych kulasów, dubli i pelletów.
Ach, trzeba chyba wrócić do korzeni :facepalm:
-
Myślę, że tajemnicą skuteczności jest tłuszcz, który uwalnia się z sera i zabiera ze sobą zapach panierki. :thumbup:
Bardzo jest to możliwe, jednak robiłem to samo z mielonką i brań nie miałem. Coś musi być w serze.
-
Myślę, że tajemnicą skuteczności jest tłuszcz, który uwalnia się z sera i zabiera ze sobą zapach panierki.
Bardzo jest to możliwe, jednak robiłem to samo z mielonką i brań nie miałem. Coś musi być w serze.
Jest, a właściwie są. Białka które znajdują się w serze a głównie w serwatce. To one odpowiadają za skuteczność sera w wędkarstwie.
A teraz mi przyszło do głowy. Jak by zastosować sery serwatkowe, np. mozzarella, lub wodę z paczki takiego sera dodać do pelletów czy zanęty, to podejrzewam, że było by na co po niektórych rzekach brzanowe eldorado.
Sebastian, masz fajne rzeki i możecie łowić na ile? Każdy na 3 wędki? Zróbcie test i nasączcie pellety czy co tam dajecie na brzany wodą z mozzarelli.
Efekty mogą być ciekawe.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Myślę, że tajemnicą skuteczności jest tłuszcz, który uwalnia się z sera i zabiera ze sobą zapach panierki.
Bardzo jest to możliwe, jednak robiłem to samo z mielonką i brań nie miałem. Coś musi być w serze.
Jest, a właściwie są. Białka które znajdują się w serze a głównie w serwatce. To one odpowiadają za skuteczność sera w wędkarstwie.
A teraz.mi przyszło do głowy. Jak by zastosować sery serwatkowe, np mozzarella, lub wodę z paczki takiego sera dodać do pelletów czy zanęty, to podejrzewam, że było by na co po niektórych rzekach brzanowe eldorado.
Sebastian, masz fajne rzeki i możecie łowić na ile? Każdy na 3 wędki? Zróbcie test i nasączcie pellety czy co tam dajecie na brzany wodą z mozzarelli.
Efekty mogą być ciekawe.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Można łowić na 4 wędki.
Bardzo fajny pomysł.
Zrobimy właśnie takie testy za dwa tygodnie. Akurat wtedy będziemy na tym odcinku rzeki łowił.
Może być ciekawie.
Dzięki za pomysł :thumbup:
-
Sebek ,
Czy ten ser po zalaniu lavą trzymasz w lodówce czy w pokojowej temperaturze ?
-
Wczoraj na wariata zrobiłem kilka kostek z kawałka sera salami (taki akurat miałem) brak wykrojników więc poćwiartowane został na różne kosteczki następnie zalałem lavą i odczekałem z godzinkę przekręcając co jakiś czas, nie miałem atraktora w proszku to zmieliłem nie co płatków owsianych i wsypałem znów przekręcałem później do lodówki na 2-3h efekt ciekawie wyszedł, dziś testowałem na Okoniu niestety brak efektów, jutro się wybieram albo na Kiełpin, bądź na Kanałek Żerański, zobaczymy jak tam mi się sprawdzi :)
-
Przeglądałem angielskie strony o żółtym serze i trafiłem na przepisy na pastę z sera żółtego. Ktoś próbował taką pastę zrobić?
-
Byłem świadkiem jak kilka lat temu na jeziorze Bukowo chłopiec może z 10-cio letni łowił płocie i leszcze na ser topiony firmy na H.
Obalił wtedy większość zasad łowienia na spławik.
Miał żyłkę „pościelówe”, spławik na rzekę i wyjaśnił wszystkim jak się łowi.
Płocie i leszcze były słusznych rozmiarów. Wiaderko po farbie wypełnił w może w godzinę.
Także coś z żółtego sera rzeczywiście przyciąga ryby.
-
Na serek topiony łowi się spod lodu. Wiem, bo nigdy nie łowiłem.
-
Ja próbowałem na Wiśle z gruntu , ale to były serki bez zapachu , takie marketowe ..
Nie miałem na to brań.
Dlatego pomysł propagowany przez Sebka dotarł do mnie ponownie.
Mój guru wiślanego gruntu opowiadał kiedyś o tym że serek dobry na grunt to śmierdziuch .
Kilka dni go molestował w cieple aby złapał zapaszek .
-
Wklejam link ze sposobem na pastę z żółtego sera.
http://www.anglingtimes.co.uk/advice/bait/articles/how-to-make-cheesepaste
Wygląda interesująco. Jak będę siedział przed komputerem a nie z telefonem w ręku to przetłumacze na język polski.
-
Coś mi się w pamięci kołacze, że Lucjan w którymś filmiku opowiadał, jak taką pastę zrobić.
-
Coś mi się w pamięci kołacze, że Lucjan w którymś filmiku opowiadał, jak taką pastę zrobić.
https://splawikigrunt.pl/artykuly-i-porady/przynety-i-zanety/jak-zrobic-paste-serowa