Mój standardowy przypon do metody na komercję z rybami 10+ to 0,24 Reflo i haki WGS 8 - 14 oraz Guru QM1 10 - 12. U mnie ryby zdecydowanie lepiej reagują na mniejsze przynęty więc w chwili obecnej najwięcej idzie mi WGS 12stek. PZW to już inna bajka, ale jak mam karpiowy dzień to przypon zakładam "komercyjny". Co do spinek, jest ich mało i wydaje mi się, że to już zależy głównie od tego jak haczyk ułoży się w pysku ryby i gdzie się wbije. Widzę po ludziach na komercji, że mają bardzo dużo spinek i niezaciętych odjazdów przy gotowych przyponach Mikado czy Jaxona. Z ciekawości zobaczyłem jak te przypony wyglądają i złapałem się za głowę. Haki grube ale słabe i mało "czepne", żyłka przegrubiona i dziwnie zawiązana.
Jedyne co mnie irytuje w moich przyponach to fakt iż włos po 2 godzinach jest mocno poskręcany, no ale przy ogromnym przemiale ryb na komercji mnie to nie dziwi.
Nigdy w życiu nie kupowałem gotowców. Wolę mieć nad wszystkim kontrolę. Długość przyponu, długość włosa, wielkość haka itd. Robię, sprawdzam i wiem, że nic mnie nad wodą nie zawiedzie.
Booohal - wiążę prawie identycznie, wydaje mi się, że masz po prostu grubszą i sztywniejszą żyłkę i to powoduje brak skręcań. Chyba, że jest tu patent, którego na pierwszy rzut oka nie mogę dostrzec